Reklama

Kraj

Wiceszef MSZ: staramy się jak najszybciej doprowadzić do ewakuacji Polaków z Afganistanu przy pomocy wszelkich instrumentów

Mateusz Roszak/PAP
Dodano: 16.08.2021
55622_40089477_40089373
Share
Udostępnij
Staramy się jak najszybciej doprowadzić do ewakuacji Polaków z Afganistanu przy pomocy wszelkich instrumentów – poinformował podczas briefingu w poniedziałek wiceminister spraw zagranicznych Marcin Przydacz.
Wiceszef MSZ podkreślił, że zdecydowana większość współpracowników Polski w Afganistanie, które chciały się ewakuować, zdążył to już zrobić.
 
Przypomniał, że w poniedziałek wystartuje polski samolot w kierunku Kabulu, w którym będzie więcej dostępnych miejsc, niż zgłosiło się chętnych do opuszczenia Afganistanu. Przydacz podkreślał, że sytuacja jest dynamiczna i zapewnił, że wszystkim osobom, które współpracowały z instytucjami państwa polskiego, należy udzielić pomocy.
 
Przydacz zapewnił, że Polska współpracuje w Kabulu ze swoimi sojusznikami. Zastrzegł jednak, że ze względów bezpieczeństwa nie może poinformować, ilu Polaków lub współpracowników polskich instytucji zostanie ewakuowanych wysłanym w poniedziałek samolotem.
 
Pytany o przyznane 45 wiz humanitarnych odparł, że są to wizy także dla osób, które współpracowały z sojusznikami Polski. Dopytywany, czy wizy te Afgańczycy otrzymają w Kabulu czy – jak donosiły media – w ambasadzie RP w New Delhi, odparł, że wizy przed obecnym kryzysem były przyznawane w ostatnich miesiącach w ambasadzie RP w New Delhi.
 
"Dziś sytuacja bezpieczeństwa jest zupełnie inna. Trudno byłoby oczekiwać w sytuacji braku lotów komercyjnych do Nowego Delhi, aby te osoby udawały się tam celem uzyskania wizy. Podejmiemy takie kroki, aby w sposób maksymalnie bezpieczny i jak najszybszy te osoby mogły bezpiecznie i legalnie dotrzeć do Polski. Po to jest wysłana ta misja" – mówił Przydacz.
 
Wiceszef resortu dyplomacji podkreślał, że w pierwszej kolejności służby dyplomatyczne muszą odpowiedzieć na zapotrzebowanie ze strony obywateli Polski. "Na tym etapie przyjmujemy wszelkie zgłoszenia Polaków znajdujących się na terytorium Afganistanu. Ta liczba się na tym etapie nie zmienia. Staramy się jak najszybciej, nie czekając na rozwój sytuacji, doprowadzić do ich ewakuacji przy wszystkich możliwych scenariuszach i przy pomocy wszelkich możliwych instrumentów" – mówił Przydacz.
 
"Został wysłany specjalny samolot, które te osoby, które do tej pory nie będą mogły być ewakuowane albo które z jakiegoś powodu nie zdążą wyjechać, będą poddane ewakuacji w każdej możliwej formule – czy to drogą powietrzną czy jakąkolwiek inną" – dodał.
 
Po tym, jak Stany Zjednoczone wycofały większość swoich wojsk z Afganistanu, dużą część terytorium tego kraju zajęli talibowie. W niedzielę wkroczyli do Kabulu i przejęli kontrolę nad pałacem prezydenckim. Wcześniej prezydent Afganistanu Aszraf Ghani opuścił miasto i wyjechał za granicę, prawdopodobnie do Tadżykistanu. Państwa UE i NATO ewakuują swych obywateli z Afganistanu. Na terenie lotniska od niedzieli stale gromadzą się cywile afgańscy, starający się uciec z kraju przed talibami. 
Share
Udostępnij
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Nasi partnerzy