Reklama

Kraj

Müller: liczymy, że negocjacje z Czechami ws. Turowa zakończą się w najbliższym czasie podpisaniem umowy

Karolina Mózgowiec / PAP
Dodano: 23.09.2021
56550_23wrz4
Share
Udostępnij
Liczymy, że negocjacje z Czechami ws. Turowa, które nadal trwają, zakończą się w najbliższym czasie podpisaniem umowy – oświadczył w czwartek rzecznik rządu Piotr Müller. Dodał, że Polska nie może się zgodzić, by zamknąć kopalnię i spowodować kryzys energetyczny dla polskich obywateli i przedsiębiorców.

Trybunał Sprawiedliwości UE postanowił w poniedziałek, że Polska ma płacić Komisji Europejskiej 500 tys. euro dziennie za niewdrożenie środków tymczasowych i niezaprzestanie wydobycia węgla brunatnego w kopalni Turów. Po tej decyzji Müller zapowiedział, że polski rząd nie zamknie kopalni w Turowie.

Podczas konferencji prasowej rzecznik rządu oświadczył w czwartek, że Polska nie zmienia swojej decyzji w tej sprawie. "Nie możemy się zgodzić, by zaprzestać produkcji energii elektrycznej czy również źródeł ciepła dla niektórych miejscowości w sposób taki, jaki proponuje TSUE. Chciałbym, żeby to jasno wybrzmiało: Polska nie może się zgodzić na to, by zamknąć kopalnię Turów i spowodować kryzys energetyczny dla setek tysięcy, a nawet milionów obywateli i dziesiątek tysięcy polskich przedsiębiorstw" – stwierdził Müller.

Zapewnił, że rząd podejmuje wszystkie możliwe działania, by spór prawny toczony między Polską a Czechami rozwiązać w sposób polubowny. "Liczymy, że w najbliższym czasie te negocjacje, które nadal trwają, zakończą się podpisaniem umowy" – zaznaczył Müller.

Jak zauważył, kary wynikające z postanowienia TSUE nie mają wpływać do budżetu państwa czeskiego, tylko do budżetu unijnego. "W związku z tym strona czeska nie ma żadnych korzyści z tego tytułu, co jest argumentem, by Czesi w możliwie szybkim terminie zrealizowali te porozumienia, na które Polska jest otwarta i które przedstawiała w ostatnim czasie" – powiedział Müller.

Pod koniec lutego Czechy wniosły skargę przeciwko Polsce ws. rozbudowy kopalni węgla brunatnego Turów do TSUE wraz z wnioskiem o zastosowanie środków tymczasowych, czyli o nakaz wstrzymania wydobycia.

W maju TSUE nakazał Polsce wstrzymać wydobycie do czasu merytorycznego rozstrzygnięcia sprawy. Gdy Polska nie zastosowała się do decyzji, Czechy wystąpiły o nałożenie na nią kary. Domagały się 5 mln euro kary dziennie.

Share
Udostępnij
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Nasi partnerzy