Reklama

Kraj

Żaryn: scenariusz zakładający, że w czwartek dojdzie do szturmu na granicę bardzo prawdopodobny

Marcin Chomiuk/PAP
Dodano: 11.11.2021
57622_40818678_40818676
Share
Udostępnij
Scenariusz zakładający, że w czwartek dojdzie do większego szturmu ze strony migrantów na granicę jest bardzo prawdopodobny – ocenił w rozmowie z PAP rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn. Dodał, że w czasie obchodów Święta Niepodległości część sił pełni służbę gdzie indziej.
Rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn opublikował w czwartek na Twitterze serię wpisów dotyczących migrantów, którzy są kierowani przez białoruskie służby w kierunku granicy.
 
Żaryn poinformował, że w Mińsku gromadzą się kolejne grupy migrantów. Z kolei w koczowisku w Kuźnicy w czwartek trwa happening pod nazwą "Sorry Poland".

"Dzisiaj widzimy bardzo mocno, że ci migranci, którzy koczują przy Kuźnicy Białostockiej wprost skupiają się na działaniach propagandowych. W tej chwili trwa tam happening pod hasłem +Sorry Poland+. Jest to forma – jak twierdzą – przeproszenia Polski za zniszczenia zapór granicznych i akty agresji" – powiedział w rozmowie z PAP Żaryn.
 
Dodał, że w tych działaniach widoczne są "bardzo mocno eksploatowane dzieci, które są wykorzystywane do różnych nagrań propagandowych, do trzymania transparentów". "Traktujemy to jako kolejną akcję gry emocjami" – powiedział.
 
Zaznaczył, że wszystko to związane jest z instruktażem, jaki trafia do migrantów. "Oni są instruowani, że powinni wykorzystywać dzieci w swoich działaniach, bowiem wiedzą, że obrazki medialne z udziałem dzieci mają dużą moc oddziaływania społecznego" – ocenił.
 
Żaryn zamieścił na Twitterze filmy i zdjęcia, na których widać dzieci trzymające tekturowe transparenty z napisami "sorry". Słychać też takie same okrzyki. Na jednym z nagrań widać mężczyznę, który po stronie białoruskiej filmuje te wydarzenia.

Zdaniem rzecznika ministra koordynatora służb specjalnych migranci są coraz bardziej agresywni i zachęcani do agresywnych działań przez Białorusinów. Przypomniał, że ostatniej nocy doszło do agresji fizycznej na polskich żołnierzy i do kolejnej próby masowego przejścia przez granice.
 
Zapytany o to, jak duże jest ryzyko, że w czwartek dojdzie do większego szturmu na granicę ze strony migrantów, zaznaczył że "ten scenariusz traktowany jest jako bardzo prawdopodobny". "Dzisiaj część sił jest gdzie indziej, mamy też duże wydarzenia państwowe, więc taki scenariusz bierzemy pod uwagę i jest on jest dla nas wiarygodny" – powiedział.
 
Jednocześnie dodał, że próby masowego wejścia do Polski i niszczenia zapór granicznych odbywają się codziennie. "Nie spodziewamy się niczego nowego, ale spodziewamy się wyzwań w tym dniu" – zaznaczył.

Od początku roku Straż Graniczna zanotowała blisko 33 tys. prób nielegalnego przekroczenia granicy polsko-białoruskiej, z czego prawie 4,4 tys. w listopadzie, blisko 17,3 tys. w październiku, prawie 7,7 tys. we wrześniu i ponad 3,5 tys. w sierpniu.

Od 2 września, w związku z presją migracyjną w przygranicznym pasie z Białorusią w 183 miejscowościach woj. podlaskiego i lubelskiego obowiązuje stan wyjątkowy. Został on wprowadzony na 30 dni na mocy rozporządzenia prezydenta Andrzeja Dudy, wydanego na wniosek Rady Ministrów. Sejm zgodził się na przedłużenie stanu wyjątkowego o kolejne 60 dni.
Share
Udostępnij
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Nasi partnerzy