Reklama

Kraj

Grodzki: na moje nazwisko przyszła do Senatu paczka – list z groźbami śmierci i materiał wybuchowy

Sylwia Dąbkowska-Pożyczka/PAP
Dodano: 20.11.2021
57822_40899428_40899417
Share
Udostępnij
Na moje nazwisko przyszła do Senatu paczka – list z groźbami śmierci i materiał wybuchowy; przesyłkę przejęły odpowiednie służby, mam nadzieję, że poradzą sobie z szybkim złapaniem sprawcy – poinformował w sobotę marszałek Senatu Tomasz Grodzki (KO).
"Oto do czego prowadzi przemysł pogardy i szczucie na przeciwników politycznych. Na moje nazwisko przyszła do Senatu paczka – list z groźbami śmierci i materiał wybuchowy. Przesyłkę przejęły odpowiednie służby. Mam nadzieję, że poradzą sobie z szybkim złapaniem sprawcy!" – napisał Grodzki w sobotę na Twitterze.
 
Marszałek Senatu pytany przez PAP o tę przesyłkę odpowiedział, że "wszystko wie policja i ABW".
 
W późniejszym komunikacie Centrum Informacyjne Senatu poinformowało, że w piątek o godz. 15 do Kancelarii Senatu trafiła paczka zaadresowana na nazwisko marszałka Izby, a "podczas rutynowej procedury sprawdzania korespondencji okazało się, że przesyłka zawiera list z groźbami śmierci pod adresem Marszałka Senatu RP oraz niezidentyfikowaną substancję".
 
Jak podkreślono, zgodnie z procedurą Straż Marszałkowska przekazała przesyłkę Służbie Ochrony Państwa, która potwierdziła, że w przesyłce znajdował się materiał wybuchowy; sprawa została przekazana Policji.
 
"Marszałek Senatu RP prof. Tomasz Grodzki wyraża nadzieję, że sprawa zostanie szybko wyjaśniona, a sprawca bądź sprawcy tego czynu zostaną ujęci przez odpowiednie służby" – podkreśliło Centrum Informacyjne Senatu.
Share
Udostępnij
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Nasi partnerzy