Reklama

Kraj

PKN Orlen: Saudi Aramco kupi część rafinerii Lotosu, część stacji Lotosu kupi MOL

PAP
Dodano: 12.01.2022
59085_12st1
Share
Udostępnij
Saudi Aramco kupi 30 proc. udziałów w rafinerii Lotosu, węgierski MOL kupi 417 stacji paliw Lotosu, a Unimot – bazy paliw. W środę PKN Orlen poinformował, że w ten sposób realizuje warunki, jakie KE postawiła przy przejmowaniu Lotosu.

Cena w przedwstępnej umowie za udziały w spółce Lotos Asfalt, jaką ma zapłacić Aramco, ustalona na ok. 1,15 mld zł. Saudi Aramco kupi też spółki Lotosu zajmujące się hurtem oraz paliwami lotniczymi. Jednocześnie Orlen podpisał z Saudyjczykami trzy umowy: na dostawy ropy, współpracę w obszarze badań i rozwoju oraz wspólne analizy co do inwestycji w obszarze petrochemii.

Węgierski MOL przejmie z kolei 417 stacji paliw sieci Lotos znajdujących się na terenie Polski za kwotę 610 mln dol. Z kolei Orlen kupi od MOL 144 stacje paliw na Węgrzech oraz 41 stacji paliw na Słowacji za ok. 229 mln euro. Z kolei obszar logistyki paliw i asfaltu w ramach spółki Lotos Terminale kupi Unimot za co najmniej 450 mln zł. Natomiast Lotos Biopaliwa kupi firma Rossi Biofuel.

Tym samym – jak poinformował Orlen – prace mające na celu wdrożenie środków zaradczych określonych w warunkowej zgodzie Komisji Europejskiej na koncentrację – przejęcie kontroli nad Grupą LOTOS, zostały zakończone. Prezes Orlenu Daniel Obajtek poinformował, że spodziewa się finalizacji fuzji z Grupą Lotos na przełomie czerwca i lipca 2022 r.

"Składamy teraz do Komisji Europejskiej środki zaradcze. Komisja nie ma formalnie wyznaczonego terminu na decyzję. Myślimy, że potrwa to około dwóch miesięcy. Nie widzę żadnych logicznych powodów, żeby Komisja Europejska miała zakwestionować przedstawione przez nas środki zaradcze" – powiedział Obajtek dziennikarzom. Jak wyjaśnił, po uzyskaniu akceptacji KE będzie czas na wyceny, ustalenie parytetu wymiany akcji, zgodę Rady Ministrów i walnego zgromadzenia spółek.

Obajtek mówił też, że w jego ocenie trzy umowy z Saudi Aramco są dla PKN Orlen nawet ważniejsze niż samo przejęcie Lotosu. Argumentował, że Saudyjczycy mają zaawansowane technologie, patenty i wydają na badania miliardy dolarów, a Orlenu nigdy nie będzie stać, by wydawać na badania takie sumy.

Prezes PKN Orlen dodał, że płocki koncern nie wyklucza "przemodelowania" strategii, jeżeli zobaczy bardziej atrakcyjne kierunki rozwoju, a postrzeganie niektórych kierunków jest podobne jak w Saudi Aramco. Nie wykluczamy też, że jeśli Saudi Aramco zaproponuje Orlenowi wspólne inwestycje gdzieś na świecie, to spółka się na to zgodzi – zaznaczył.

Jak podkreślił prezes PKN Orlen, umowa o utworzeniu w rafinerii gdańskiej joint-venture z Saudyjczykami jest na czas nieokreślony, ale są mechanizmy wyjścia z niej w przypadkach nadzwyczajnych. W takiej sytuacji Orlen ma możliwość prawo pierwokupu udziałów.

Długoterminowy kontrakt na dostawy ropy opiewa na 200 do 337 tys. baryłek dziennie, przy czym docelowy pułap dostaw arabskiej ropy powinien w tym roku osiągnąć docelowy pułap 400 tys. baryłek dziennie. Składają się na to dostawy wynikające z kontraktu z Saudi Aramco, oraz wynikające z 30 proc. udziałów saudyjskiego koncernu w rafinerii. Ta umowa nie eliminuje żadnych innych umów na dostawy ropy, ale pozwala na większą elastyczność – zaznaczył Obajtek. Orlen oszacował, że dostawy te mogą zaspokajać do 45 proc. łącznego zapotrzebowania całej Grupy Orlen – już po przejęciu Lotosu – zarówno w Polsce, jak i na Litwie oraz w Czechach.

Porozumienie z Orlenem pozwoli na rozwój petrochemii w Polsce i całej Europie Środkowo-Wschodniej, a dostawy arabskiej ropy to potężny zastrzyk dla rynku polskiego – oświadczył odpowiadający za downstream wiceprezes Saudi Aramco Mohammed Al Qahtani. "Budujemy na nowo przyszłość downstreamu. Będziemy z Orlenem pracować ramię w ramię na rzecz tworzenia wartości i innowacji” – dodał Al Qahtani.

Część wpływów ze sprzedaży stacji paliw Lotosu Orlen ma przeznaczyć na dalsze akwizycje w Europie Środkowej. "Jesteśmy bliscy finalizacji negocjacji w zakresie pozyskania kolejnych stu stacji paliw w regionie" – oświadczył Obajtek.

Nowy koncern paliwowo – energetyczny, który powstaje, to wielka szansa dla Polskiej gospodarki – mówił w czasie uroczystości podpisania umów minister aktywów państwowych Jacek Sasin. Jego zdaniem, umowy to "wielka szansa" dla całego regionu, a koncern który powstanie z Orlenu będzie miał istotne znacznie na realizację stojących przed Polską wielkich wyzwań, m.in takich jak transformacja energetyczna.

Saudi Aramco (Saudi Arabian Oil Company) to saudyjski koncern wydobywczo-petrochemiczny, największy na świecie producent ropy.

MOL (Magyar Olaj – és Gázipari Részvénytársaság) to notowana na giełdach w Budapeszcie i Warszawie węgierska firma, zajmująca się przetwarzaniem ropy i dystrybucją paliw. Pod względem przychodów to największa firma na Węgrzech.

Unimot z kolei to prywatna firma, działająca na rynku hurtowym oleju napędowego i detalicznym pozostałych paliw płynnych, zarówno w Polsce jak i za granicą. Unimot ma sieć stacji paliw Avia, rozwija także segment fotowoltaiki i inwestuje w OZE.

Rossi Biofuel to firma z Węgier, ważny producent biopaliw. Należy do koncernu Envien, działającego w obszarze biopaliw w kilku krajach Europy Środkowo-Wschodniej.
Share
Udostępnij
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Nasi partnerzy