Reklama

Kraj

Szef MON: tylko poważne sankcje mogą zatrzymać odbudowę imperium rosyjskiego

Grzegorz Bruszewski, Rafał Białkowski/PAP
Dodano: 22.02.2022
60142_41670455_41670142
Share
Udostępnij
Oczekujemy poważnych, nie symbolicznych sankcji wobec Rosji. Tylko poważne sankcje mogą zatrzymać odbudowę imperium rosyjskiego przez Władimira Putina – mówił we wtorek szef MON Mariusz Błaszczak. Minister potwierdził też, że siły rosyjskie weszły na terytorium samozwańczych republik.
Prezydent Rosji Władimir Putin podpisał w poniedziałek dekret o uznaniu separatystycznych "republik ludowych" w Donbasie. Putin i przywódcy separatystów w Donbasie podpisali też umowy o przyjaźni, współpracy i wzajemnej pomocy z Rosją. Jak podał Reuters, Putin wydał rozkaz wojskom rosyjskim wkroczenia na terytorium wschodniej Ukrainy.
 
Podczas rozmowy na antenie Programu 1 Polskiego Radia szef MON potwierdził te doniesienia. "Możemy to potwierdzić, zresztą tak jak to zostało publiczne powiedziane przez prezydenta Rosji, siły rosyjskie weszły na terytorium samozwańczych republik, a więc de facto naruszyły granice Ukrainy, de facto zostało naruszone prawo międzynarodowe" – powiedział. "Nie ma przyzwolenia na tego rodzaju działania" – podkreślił
 
Jak dodał, reakcja polskich władz sprowadza się do przedstawienia naszego sprzeciwu. Przypomniał, że premier Mateusz Morawiecki złożył wniosek o zwołanie posiedzenia Rady Europejskiej, a prezydent Andrzej Duda rozmawiał z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim.

"Oczekujemy sankcji i to poważnych sankcji, nie symbolicznych. Tylko poważne sankcje mogą zatrzymać odbudowę imperium rosyjskiego przez Władimira Putina" – ocenił Błaszczak. "Jeżeli sankcje będą miały tylko charakter symboliczny, to one tylko rozzuchwalą agresora" – dodał.
 
Szef MON odniósł się do doświadczeń historycznych. "Reakcja na to wszystko, co wydarzyło się w 2014 roku, a więc na agresję – wczas Rosji na Ukrainę – była zbyt słaba, dlatego dziś mamy kolejny etap, a tak jak mówił świętej pamięci prezydent Lech Kaczyński w 2008 roku w Gruzji: +dziś Gruzja, jutro Ukraina, potem państwa bałtyckie a później Polska+" – mówił. "Nie ma naszej zgody na tego rodzaju opieszałość czy też tego rodzaju rozzuchwalanie agresora" – dodał. "Jedynie stanowcze sankcje, bardzo ostre sankcje mogą zatrzymać odbudowę imperium rosyjskiego" – powtórzył.
 
Rosyjski przywódca wygłosił w poniedziałek wieczorem ponadgodzinne orędzie, w którym nazwał Ukrainę "nieodłączną częścią" historii Rosji i jej przestrzeni kulturowej. Dzisiejsza Ukraina – jak mówił – znajduje się "pod zarządem zewnętrznym" i "została sprowadzona do poziomu kolonii z marionetkowym reżimem". Zasugerował też, że polityka USA i NATO stanowi zagrożenie dla jego kraju. 
Share
Udostępnij
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Nasi partnerzy