Reklama

Kraj

Prezydent: wojna na Ukrainie wywołała w Polsce kryzys uchodźczy

Edyta Roś, Aleksandra Rebelińska/PAP
Dodano: 03.03.2022
60618_41799803_41799777
Share
Udostępnij
Wojna na Ukrainie wywołała w Polsce kryzys uchodźczy – powiedział prezydent Andrzej Duda podczas spotkania z samorządowcami. Polska i my – społeczeństwo zdajemy ten egzamin – ocenił. Prezydent podziękował samorządowcom za działania humanitarne na rzecz uchodźców.
Prezydent Andrzej Duda zaprosił na czwartek do Pałacu Prezydenckiego swojego kontrkandydata z wyborów prezydenckich, prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego, a także innych przedstawicieli samorządów.
 
Jak przypomniał, spotkanie z samorządowcami zapowiedział "całemu naszemu społeczeństwu" w środowym orędziu. Nawiązując do środowego posiedzenia Rady Bezpieczeństwa Narodowego, podkreślił, że w sytuacji, "w której dzisiaj znajduje się Polska", spotkanie z przedstawicielami samorządów jest dla niego "spotkaniem równie ważnym.
 
Prezydent podziękował swoim gościom za działania humanitarne na rzecz uchodźców z Ukrainy w tym "bardzo ważnym i trudnym czasie".
 
"Mamy z jednej strony wojnę na Ukrainie, a więc konflikt zbrojny, rosyjską agresję tuż za naszymi granicami, bezpośrednio u naszego wielkiego sąsiada" – mówił. Jak dodał, "wojna ta wywołała także i kryzys bezpośrednio u nas, tutaj na miejscu". "Trudno inaczej nazwać sytuację, z którą – co bardzo mocno chcę podkreślić – radzimy sobie znakomicie, także właśnie dzięki państwa pracy, panów pracy – ale która w gruncie rzeczy jest sytuacją zupełnie nietypową i kompletnie niestandardową, a mianowicie kryzys uchodźczy" – mówił prezydent, zwracając się do samorządowców.
 
"Polska i my – Polacy – jako społeczeństwo zdajemy egzamin. Tak uważam, że go zdajemy" – ocenił. "Bardzo dziękuję całemu naszemu społeczeństwu, ale dziękuje przede wszystkim panom, którzy na co dzień tutaj z tym problem sobie radzicie, bo rzeczywiście ten napływ uchodźców z terenów Ukrainy jest ogromny" – dodał. Według prezydenta obecnie do Polski przybyło około 600 tys. ludzi. W jego ocenie znakomita większość z nich w naszym kraju pozostaje. 
Share
Udostępnij
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Nasi partnerzy