Reklama

Kraj

TK: niekonstytucyjna możliwość kontroli statusu sędziów krajowych przez ETPC

Mateusz Mikowski / PAP
Dodano: 10.03.2022
60947_10m6
Share
Udostępnij
Przepis Konwencji o ochronie praw człowieka w zakresie, w którym m.in. umożliwia Europejskiemu Trybunałowi Praw Człowieka i sądom krajowym przeprowadzenie kontroli statusu sędziów krajowych jest niezgodny z konstytucją – wynika z wydanego w czwartek wyroku Trybunału Konstytucyjnego.

Wyrok TK dotyczy art. 6 ust.1 Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności traktującego o prawie do rzetelnego procesu sądowego. "Każdy ma prawo do sprawiedliwego i publicznego rozpatrzenia jego sprawy w rozsądnym terminie przez niezawisły i bezstronny sąd ustanowiony ustawą przy rozstrzyganiu o jego prawach i obowiązkach o charakterze cywilnym albo o zasadności każdego oskarżenia w wytoczonej przeciwko niemu sprawie karnej" – brzmi ten przepis.

Według TK przepis ten jest niezgodny z konstytucją w zakresie, w jakim "upoważnia ETPC lub sądy krajowe do dokonywania oceny zgodności z konstytucją i konwencją ustaw dotyczących ustroju sądownictwa, właściwości sądów oraz ustawy określającej ustrój, tryb pracy i sposób wyboru członków Krajowej Rady Sądownictwa".

Zdaniem TK zakwestionowany artykuł konwencji jest też niezgodny z konstytucją w zakresie w jakim "przy ocenie spełnienia warunku sądu ustanowionego ustawą dopuszcza pomijanie przez ETPC lub sądy krajowe przepisów konstytucji, ustaw oraz wyroków polskiego TK; umożliwia samodzielne kreowanie norm dotyczących procedury nominacyjnej sędziów sądów krajowych przez ETPC lub sądy krajowe w procesie wykładni konwencji".

Orzeczona przez TK niezgodność przepisu z konstytucją dotyczy też zakresu w jakim "pojęcie praw i obowiązków o charakterze cywilnym obejmuje podmiotowe prawo sędziego do zajmowania funkcji administracyjnej w strukturze sądownictwa powszechnego w polskim systemie prawnym".

Trybunał Konstytucyjny rozstrzygnął tym samym wniosek Prokuratora Generalnego Zbigniewa Ziobry w tej sprawie, który chciał stwierdzenia niekonstytucyjności przepisu Konwencji. Skarga do TK była związana z wyrokami ETPC w sprawach sędziów Aliny Bojary, Mariusza Brody, Moniki Dolińskiej-Ficek i Artura Ozimka oraz adwokat Joanny Reczkowicz. W wyrokach tych Trybunału w Strasburgu uznał m.in. że naruszono procedurę powołania niektórych sędziów SN, ponieważ zostało to powierzone Krajowej Radzie Sądownictwa, która według ETPC nie jest organem wystarczająco niezależnym od władzy ustawodawczej i wykonawczej.

Jak powiedział w obszernym uzasadnieniu wiceprezes TK Mariusz Muszyński, jednym ze skutków czwartkowego orzeczenia będzie brak możliwości orzekania przez ETPC w sprawach polskich na podstawie zakwestionowanych przepisów konwencji. W efekcie – zdaniem TK – wydane na podstawie tych przepisów cztery wyroki ETPC nie podlegają obowiązkowi wykonania przez Polskę, jako wydane na podstawie leżącej poza zakresem prawnym zobowiązań państwa.

"Skoro wyrok ETPC stworzył standard, a następnie zadeklarował nakaz jego spełnienia, który to standard okazał się niekonstytucyjny, to nie może być on podstawą zobowiązania dla Polski" – powiedział sędzia.

Dodał przy tym, że nie będzie to naruszeniem przez Polskę prawa międzynarodowego, a czwartkowy wyrok TK powinien być uwzględniany we wszystkich sprawach rozstrzyganych przez Trybunał w Strasburgu, które dotyczą reformy sądownictwa w Polsce.

Według TK, działania ETPC prowadzą do próby przedefiniowania trójpodziału władzy w Polsce i ingerencji w kompetencje polskich organów, a Trybunał w Strasburgu przyznał sobie kompetencje do oceny procedury powoływania sędziów w Polsce. Zdaniem TK, europejski trybunał stworzył w polskim systemie prawnym nieistniejące treści i przypisał niektórym organom państwa kompetencje, których nie posiadają. "To jest oczywiste i rażące przekroczenie zakresu treściowego przepisów konwencji na jaką Polska wyraziła zgodę w ratyfikacji. Jest to też obraza polskiej konstytucji" – uzasadniał Muszyński.

TK przypomniał, że powołanie sędziego jest prerogatywą prezydenta, która nie podlega kontroli. "Nie można więc wykreować takiej procedury kontroli ani na poziomie konwencyjnym ani ustawowym. Nie można też, jak zrobił to ETPC, odrzucać wykonania prerogatywy i nazywać wykonanie przez prezydenta swoich konstytucyjnych uprawnień rażącym naruszeniem zasady praworządności. ETPC nie jest organem uprawnionym do oceny wykonywania przez prezydenta prerogatyw konstytucyjnych" – powiedział sędzia Muszyński.

Trybunał orzekł w tej sprawie w pięcioosobowym składzie pod przewodnictwem Stanisława Piotrowicza. Wyrok TK zapadł jednogłośnie i jest ostateczny.
Share
Udostępnij
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Nasi partnerzy