Reklama

Kraj

Pierwsza potwierdzona śmiertelna ofiara wstrząsu w kopalni Zofiówka

Krzysztof Konopka / PAP
Dodano: 24.04.2022
62723_24k1
Share
Udostępnij
Ratownicy przetransportowali pierwszego z czterech górników odnalezionych dotychczas po wstrząsie z kopalni Zofiówka; lekarz w bazie ratowniczej stwierdził jego zgon – podała w nocy z soboty na niedzielę Jastrzębska Spółka Węglowa, do której należy kopalnia.

W sobotę ok. godz. 3.40. w chodniku robót przygotowawczych w pokładzie 412 na poziomie 900 metrów kopalni Zofiówka doszło do wstrząsu. W jego rejonie było 52 pracowników; 42 wyszło o własnych siłach. Wstrząsowi towarzyszył wypływ metanu, nie doszło jednak do zapalenia ani wybuchu tego gazu. W sobotę wieczorem przedstawiciele JSW poinformowali, że ratownicy dotarli do czterech z 10 poszukiwanych górników; nie dawali oni oznak życia. Teraz potwierdzono zgon pierwszego z nich.

"Ratownicy wytransportowali pierwszego z czterech górników odnalezionych w chodniku D4a około 220 metrów od czoła przodka. Górnik został przetransportowany do bazy ratowniczej, gdzie lekarz stwierdził zgon" – poinformowała JSW w komunikacie zamieszczonym na stronie internetowej około północy.

"Następne zastępy ratowników kontynuują prace związane z odtwarzaniem wentylacji wyrobiska w celu wytransportowania kolejnych odnalezionych górników, a także dotarciu do dalszych sześciu pracowników, z którymi stracono kontakt podczas wstrząsu – dodali przedstawiciele JSW.

Według informacji JSW, w Zofiówce doszło do wstrząsu wysokoenergetycznego o energii 4×10 do 6 dżula (co odpowiada magnitudzie 2,21), połączonego z intensywnym wypływem metanu. Do zdarzenia doszło podczas drążenia wyrobiska i wiercenia długich otworów strzałowych.

Szerszych informacji na temat postępów prowadzonej akcji ratowniczej przedstawiciele JSW mają udzielić w niedzielę rano. Do kopalni co jakiś czas podjeżdżają autokary z ratownikami górniczymi i zabierające tych, którzy wracają odpocząć po godzinach trudnej akcji. Wieczorem przed bramą zakładu pojawiły się pierwsze znicze, składane przez pracowników i okolicznych mieszkańców pod rozwieszoną po wypadku kilkumetrową płachtą z napisem: "Górnicy z Zofiówki, wracajcie cali i zdrowi. GKS Jastrzębie".
Share
Udostępnij
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Nasi partnerzy