Reklama

Kraj

Ziobro: ostateczna treść “kamieni milowych” nie była przedmiotem ustaleń z Solidarną Polską

PAP
Dodano: 11.06.2022
64121_11cz5
Share
Udostępnij
Ostateczna treść "kamieni milowych" nie była przedmiotem ustaleń ani rządowych, ani politycznych z Solidarną Polską – oświadczył w sobotę lider partii, szef MS Zbigniew Ziobro. Solidarna Polska nie wszystkie "kamienie milowe" jest w stanie poprzeć, np. opodatkowania używania aut spalinowych – dodał.

W sobotę odbyło się spotkanie zarządu Solidarnej Polski w sprawie tzw. kamieni milowych i Krajowego Planu Odbudowy. Po jego zakończeniu odbyła się w Warszawie konferencja prasowa przedstawicieli ugrupowania.

Lider Solidarnej Polski, szef resortu sprawiedliwości Zbigniew Ziobro powiedział dziennikarzom, że zarząd podjął uchwałę w omawianej sprawie.

"Ostateczna treść tzw. kamieni milowych nie była przedmiotem ustaleń ani rządowych, ani politycznych z Solidarną Polską. W tym sensie nie czujemy się zobowiązani do realizacji tych wszystkich postanowień, które są tam zawarte bez wcześniejszej jej oceny, a ocenę będziemy dokonywać wyłącznie pod kątem interesu Polski i Polaków" – mówił Ziobro.

Zaznaczył, że w "kamieniach milowych" znalazły się punkty mające charakter neutralny, ale są też i takie, które budzą zasadnicze wątpliwości. W tym kontekście wymienił opodatkowanie używania aut spalinowych.

"Jest to droga do realizacji ostatniego szalonego żądania PE, aby te samochody zlikwidować z przestrzeni publicznej UE, w tym Polski" – ocenił. Dodał, że Solidarna Polska nie jest w stanie poprzeć tego punktu, gdyż – zdaniem ugrupowania – uderzyłoby to w podstawowe interesy ekonomiczne milionów polskich rodzin.

"Nie będziemy zgadzać się na tego typu ideologiczne szaleństwa, które będą uderzać w kieszenie Polaków" – oświadczył.

Europoseł Solidarnej Polski Patryk Jaki dodał, że sprawy ustrojowe mają przełożenie na portfele Polaków. Według niego wcześniej nie było mowy o tym, co zostało ostatecznie wskazane w kamieniach milowych, jakich UE wymaga od Polski przy realizacji Krajowego Programu Obudowy, czyli że Polska ma nakładać dodatkowe podatki na samochody spalinowe.

"Te dodatkowe podatki, bo przecież niewielu ludzi stać na samochody elektryczne, będą oznaczać pogorszenie jakości życia Polaków. Na to nie będzie naszej zgody i my będziemy ten problem podnosić" – zadeklarował europoseł.

Dodał, że na dodatkowe podatki na samochody spalinowe i w ogóle na zakupy aut elektrycznych stać mieszkańców Europy Zachodniej, bo tamtejsze kraje są bogatsze. W jego opinii jednym z powodów tego bogactwa jest to, że np. Niemcy napadały na Polskę, wskutek czego nasz kraj tracił zasoby. Poza tym Niemcy mogły skorzystać z planu Marshalla, podczas gdy Polska wskutek decyzji politycznych Zachodu z tego planu skorzystać nie mogła – mówił.

Patryk Jaki wyraził też opinię, że polityka UE sprawiła, że wszyscy obecnie musimy więcej płacić za surowce energetyczne, w tym za węgiel. "A przecież mamy dużo węgla, moglibyśmy go wydobywać i sprzedawać z wielkim zyskiem, ale Unia nam zakazała budowy nowych kopalni czy nowych odkrywek węglowych. Może to było w interesie Niemiec, ale nie wszystko, co jest w interesie Niemiec, jest w interesie Polski" – dodał Patryk Jaki.

Poseł Solidarnej Polski Janusz Kowalski mówił z kolei, że kamienie milowe są kolejnym instrumentem nacisku na Polskę, by realizować plan "unijnej drożyzny, która będzie uderzała w miliony Polaków."

"Muszą znaleźć swoje racjonalne uzasadnienie w debacie Sejmowej i Solidarna Polska gwarantuje, że decyzje, które będziemy podejmować w Sejmie będą zawsze i wyłącznie podejmowane z perspektywy interesów Polski oraz Polaków i nie pozwolimy na to, aby UE dalej nakładała na nas opłaty, podatki i prowadziła do gigantycznego kryzysu, a więc do gigantycznej drożyzny" – zaznaczył.

Do zarzutów Solidarnej Polski odniósł się w rozmowie z PAP rzecznik rządu Piotr Müller.

"Krajowy Plan Odbudowy to miliardy złotych, które są przeznaczone na ogromne inwestycje. To szereg nowych dróg, połączeń kolejowych. To wsparcie budowy żłobków, wsparcie dla polskiego rolnictwa, czy przetwórstwa" – zaznaczył Müller.

Podkreślił jednocześnie, że "KPO nie zawiera szkodliwych rozwiązań w obszarach podatkowych i opłat".

"One są regulowane w szczegółach na poziomie ustaw i mogą być odpowiednio dostosowywane i kompensowane. Tłumaczyliśmy już bezpodstawne zarzuty opozycji w tym zakresie. Być może z tego powodu u niektórych przedstawicieli Solidarnej Polski doszło do błędnego zrozumienia niektórych zapisów KPO" – powiedział.

"Podkreślam, że szczegóły ich realizacji ustalane są w projektach ustaw, które będą przedmiotem prac Rady Ministrów" – dodał Müller.

W KPO, czyli dokumencie opisującym sposób wydatkowania środków z Funduszu Odbudowy, który ma wspomóc gospodarkę po pandemii, nasz kraj wnioskuje o 23,9 mld euro w ramach grantów i o 11,5 mld euro z części pożyczkowej. KE zastrzega, że wypłata pieniędzy nastąpi dopiero po wypełnieniu przez Polskę tzw. kamieni milowych, które były przedmiotem negocjacji z Brukselą.
Share
Udostępnij
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Nasi partnerzy