Reklama

Kraj

Prezes PiS: stawką wyborów będzie to czy będzie demokracja, czy chaotyczna dyktatura

Danuta Starzyńska-Rosiecka, Bartłomiej Pawlak / PAP
Dodano: 23.07.2022
65262_23li8
Share
Udostępnij
Stawką wyborów będzie to czy w Polsce ma być demokracja, praworządność, czy jakaś władza o charakterze chaotycznej dyktatury, która się z żadnym prawem, z żadnymi regułami i z żadnymi tzw. wartościami europejskimi nie liczy – powiedział w sobotę prezes PiS Jarosław Kaczyński.

Prezes Prawa i Sprawiedliwości w sobotę spotkał się z mieszkańcami Kórnika (woj. wielkopolskie). Część swojego wystąpienia poświęcił Platformie Obywatelskiej.

"Dziś stawką tych wyborów, które mają być za kilkanaście miesięcy będzie pytanie: czy w Polsce ma być demokracja, praworządność, czy jakaś władza o charakterze takiej chaotycznej dyktatury, która się z żadnym prawem, z żadnymi regułami i oczywiście z żadnymi tzw. wartościami europejskimi nie liczy" – powiedział Jarosław Kaczyński. "Chociaż oczywiście Europa, a w szczególności Niemcy przyklasną: tak, dobrze, i poklepią po plecach" – dodał.

Wskazał na wypowiedzi o wyprowadzaniu siłą z urzędów osób, które mają kadencję. "Nie wiem, dlaczego na panią prezes (Trybunału Konstytucyjnego Julię) Przyłębską są potrzebni silni mężczyźni. Nie słyszałem, żeby ona kiedyś trenowała jakieś sporty walki, czy coś takiego. Jeżeli chodzi o prezesa (Narodowego Banku Polskiego Adama) Glapińskiego, to on też już swoje lata ma, chociaż kiedyś rzeczywiście coś trenował i rzeczywiście słaby nie był. No, ale lata lecą" – zaznaczył.

"Krótko mówiąc: to są rzeczy po prostu niesłychane" – podkreślił prezes PiS.

"Bo oczywiście te zarzuty dotyczące tego, co się działo za ich rządów: te wpadania do redakcji, wyrywania laptopów, ta próba likwidowania w sensie medialnym bardzo ciężkiej afery, która pogrążyła Platformę, to wszystko są przykłady całkowitego nieliczenia się z jakimikolwiek zasadami demokracji, z jakimikolwiek zasadami polskiej konstytucji, a także różnego rodzaju europejskich, ale ratyfikowanych przez nas zobowiązań, z którymi mamy obowiązek się liczyć. Wszystko to się nie liczyło" – powiedział.

"Liczyło się to, że oni mają utrzymać władzę, i tej władzy nie utrzymali. No i miejmy nadzieję, że jej nie odzyskają" – wskazał Jarosław Kaczyński.

Share
Udostępnij
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Nasi partnerzy