Reklama

Kraj

Prezes PiS: zdajemy sobie sprawę z mankamentów naszej konstrukcji ustrojowej

Grzegorz Janikowski / PAP
Dodano: 24.07.2022
65277_24li5
Share
Udostępnij
Zdajemy sobie sprawę z mankamentów naszej konstrukcji ustrojowej. Jeżeli nie będziemy mieli silnego państwa – to możemy bardzo, ale to bardzo na tym stracić – powiedział w niedzielę w Koninie (woj. wielkopolskie) prezes Prawa i Sprawiedliwości (PiS) Jarosław Kaczyński.

Podczas spotkania z mieszkańcami Konina prezes PiS ocenił, że warto się zastanowić nad "konstrukcją państwa", która w ostatnich latach "zawodziła". "Pewne rozwiązania muszą być poddane pewnej weryfikacji i my to widzimy" – zapewnił.

Jako "dobry przykład" Kaczyński przywołał sytuację dwóch szpitali podczas pandemii. "W jednym z nich były płyny do mycia rąk, płyny do dezynfekcji i to w wielkiej ilości, a w szpitalu obok nie było praktycznie nic. Co by w tej sytuacji należało zrobić? Podzielić to, prawda" – mówił. "Ale jeden szpital był pod jedną władzą, a drugi pod drugą władzą i żadnego podziału nie było, a w tym szpitalu, w którym był nadmiar – to szybko zniknęło, bo po prostu wynoszono to dla znajomych, dla rodziny. Zdarzały się pewnie i przypadki, żeby to przehandlować" – wyjaśnił. "I tak, proszę państwa, być nie może" – ocenił.

"My wiemy, że dzisiaj nie jest czas na tego rodzaju przedsięwzięcia, ale zdajemy sobie sprawę z mankamentów naszej konstrukcji ustrojowej" – powiedział. "Nasza konstrukcja ustrojowa w świecie, gdzie historia się nie skończyła – jak to głoszono na początku lat 90., a także i później, gdzie mamy do czynienia znów z możliwością wojny, bo Ukraina to pokazuje, gdzie wracają epidemie, to znowu Covid, gdzie jest niebezpieczeństwo wielkich migracji, no teraz choćby to niebezpieczeństwo głodu wywołanego przez wojnę i przez celowe działanie Rosji – to wszystko powoduje, że jeżeli nie będziemy mieli silnego państwa – to (…) możemy bardzo, ale to bardzo na tym stracić" – wyjaśnił Kaczyński.

"Wyobraźcie sobie, żeby na przykład w momencie tego ataku – przygotowującego oczywiście atak na Ukrainę – ataku na naszą granicę było tak, że granica to jest wyłącznie własność samorządów i w związku z tym – tu można zbudować (zaporę – PAP), bo się zgadza wójt, a tu nie można, bo się wójt nie zgadza" – mówił. "Przy całym szacunku dla samorządowców (…) – tu musiało zdecydować państwo" – podkreślił prezes PiS.

Kaczyński przypomniał, że "na szczęście jeszcze przed tymi wydarzeniami powstał Komitet Bezpieczeństwa Rady Ministrów". "Miał mocną bardzo pozycję polityczną, w związku z tym, mógł to wszystko od razu zaplanować i przeprowadzić" – mówił polityk. "Jeszcze atak (migrantów z terenu Białorusi – PAP) się nie zaczął, a w zasadzie – poza stanem wyjątkowym – wszystko łącznie z murem było już zaplanowane, a później realizowane" – wyjaśnił.

Prezes PiS ocenił, że "w wielu innych dziedzinach my byśmy dzisiaj takiej akcji nie byli w stanie przeprowadzić". "Chciałbym, żeby państwo o tym pamiętali, że nasza formacja nigdy nie zagrozi wolności ludzi, ale jednocześnie dąży do tego, żeby ten pewnie ciężki czas, który jest przed nami, (…) żeby Polska mogła dobrze przetrwać" – podkreślił.

"Dobrze przetrwać, nie rezygnując z polityki podnoszenia stopy życiowej, budowania realnej spójności społeczeństwa. Dobrze przetrwać, mając naprawdę bardzo silną armię i dobrze przetrwać szybko się rozwijając, tzn. szybko skracając ten dystans, który dzisiaj nas dzieli od Zachodniej Europy, a przede wszystkim od naszego sąsiada z Zachodu, od Niemiec" – tłumaczył Kaczyński.

Prezes PiS wyjaśnił, że "chodzi o dystans PKB na głowę". " Dzisiaj my mamy – to nie jest z tego roku, tylko z poprzedniego – 36 tys. dolarów na głowę w sile nabywczej, a Niemcy mają 57 tys. dolarów. I to jest ciągle duża różnica" – ocenił.

Przypomniał, że "nie tak dawno ta różnica była dużo większa". "Przykład Irlandii, ale także przykład wielu innych krajów, dzisiejszego naszego dobrego partnera Korei Południowej (…) pokazuje, że to można szybko nadrobić" – zapewnił. "Pod jednym warunkiem: że władza, która jest rzeczywiście przy sterze, jest władzą, która tego chce. Chce służyć społeczeństwu i jest patriotyczna. Wierzy w społeczeństwo, wierzy w jego możliwości" – podkreślił Jarosław Kaczyński.
Share
Udostępnij
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Nasi partnerzy