Reklama

Kraj

Zakopane: przedstawiciele rządu z “S” o drożejącej energii i ochronie gospodarki

Szymon Bafia / PAP
Dodano: 22.09.2022
67223_22wrz2
Share
Udostępnij
Ochrona gospodarki ze szczególnym uwzględnieniem zakładów energochłonnych w kontekście podwyżek cen energii – to główny temat czwartkowego posiedzenie Komisji Krajowej NSZZ Solidarność z udziałem przedstawicieli rządu w Zakopanem.

"Prowadzimy dialog i mam nadzieję, że Solidarność nie będzie musiała wychodzić na ulicę w sprawach dotyczących pomocy zakładom energochłonnym (…). Przede wszystkim chodzi o to, żeby zatrzymać galopujące ceny energii. To nie jest kwestia, żeby dopłacać każdemu. Chodzi o to, żeby po prostu nie podnosić jeszcze inflacji, tylko zatrzymać te galopujące ceny i wtedy każdy na tym skorzysta" – mówił przewodniczący NSZZ "Solidarność" Piotr Duda podsumowując czwartkowe spotkanie, w którym ze stronu rządu udział wzięli: minister rodziny i polityki społecznej Marlena Maląg, minister klimatu i środowiska Anna Moskwa, minister rozwoju i technologii Waldemar Buda, wiceminister aktywów państwowych Maciej Majewski oraz wiceminister finansów Artur Soboń.

Według Piotra Dudy, w przypadku dopłat jakiś podmiot może zostać pominięty, ponieważ nie spełni kryteriów.

"Chodzi o to, żeby każdy indywidualny odbiorca i podmioty gospodarcze miały ten komfort psychiczny, że mogą tą zimę spokojnie przepracować, a obywatele Polski przeżyć w przyzwoitych warunkach w swoich mieszkaniach" – powiedział przewodniczący "Solidarności".

Ocenił on, że "dla związku zawodowego +Solidarność+ ceny energii są spekulacyjne, a nie jakiekolwiek rynkowe". Podkreślił on także, że "Solidarność" wspiera rząd, jeżeli chodzi o politykę klimatyczną UE i dodał, że wystąpił do szefowej Komisji Europejskiej o zawieszenie systemu ETS.

Podczas konferencji prasowej minister klimatu i środowiska Anna Moskwa powiedziała, że kluczowe decyzje, które określają sposób wyznaczania cen energii na rynkach krajowych, są podejmowane na gremium europejskim, bo rynek energii jest wspólnym rynkiem. Dodała, że to dziś największe wyzwanie dla Polski i wszystkich państw europejskich.

Moskwa powiedziała, że podczas spotkania z "S" przedstawiła wszystkie rozwiązania wsparcia dla odbiorców energii, które już zostały wdrożone i te, które są planowane do wdrożenia. Jak wymieniła, chodzi o wszystkie obniżenia podatków na energię i prąd oraz dodatek osłonowy, ochronę taryfową odbiorców gazu, całą tarczę dla odbiorców ciepła. "Również planowana i przygotowywana jest przez resort klimatu tarcza energetyczna skierowana zarówno dla odbiorców wrażliwych, jak i gospodarstw domowych" – wymieniła.

Moskwa podkreśliła, że dla Polski kluczowe obszary w kwestii cen energii to m.in nowy system wyznaczania taryf, czy zawieszenie ETS-u.

"Dla Polski kluczowych jest wiele obszarów, natomiast trzy są strategiczne. Pierwszy to jest nowy system wyznaczania taryfy za energię, opłat za energię" – powiedziała minister Moskwa. Wyjaśniła, że obecnie cena energii wyznaczana jest przez najdroższy surowiec w danym momencie na rynku, którym obecnie jest gaz.

"Nasz mechanizm, który proponujemy, jest bardzo prosty. W pierwszej fazie jest to analiza wszystkich ofert, które wpływają, wyznaczenie ceny wytwarzania, czyli przyjrzenie się wnętrzu tej taryfy, spojrzenie, jaka jest faktyczna cena wytwarzania. Następnie wyznaczenie tej średniej ceny na rynku i różnicowanie tych kosztów pomiędzy poszczególnymi źródłami" – powiedziała Moskwa.

Jak przypomniała szefowa resortu klimatu, Polska na arenie europejskiej opowiada się za reformą systemu ETS, która miałaby polegać na zawieszeniu całego systemu, powrotu do ceny prognozowanej przez Komisję Europejską lub uwolnienie bezpłatnych uprawnień dla energetyki czy ciepłownictwa. Podkreśliła, że wszystkie te rozwiązania muszą zostać zaakceptowane na poziomie unijnym, aby w Polsce można je było wdrożyć bez naruszania zasad konkurencyjności.

Minister rodziny i polityki społecznej Marlena Maląg podkreśliła po spotkani z Komisją Krajową NSZZ Solidarność, że rząd premiera Mateusza Morawieckiego jest nastawiony na dialog – "dialog ze stroną społeczną, z +Solidarnością+, jest dla nas wyjątkowo ważny. Często są to bardzo trudne rozmowy, ale jednocześnie bardzo konstruktywne, które przede wszystkim na celu mają to, by Polska była państwem intensywnie się rozwijającym, nowoczesnym, troszczącym się o Polaków" – oceniła podczas konferencji minister Maląg.

Wskazała, że od 2020 roku, w trudnym czasie, w którym przyszło żyć Polakom, rząd walczy o "każde miejsce pracy, o to, aby polskie firmy się utrzymały". Dodała, że to potężna interwencja państwa, wynosząca ponad 250 mld zł, spowodowała stabilną sytuację na rynku pracy oraz bezrobocie na poziomie 4,4 proc. Jednocześnie dodała, że rząd nie popada w nadmierny optymizm, cały czas analizuje sytuację i podejmuje konkretne działania związane ze wsparciem obywateli.

"Ważne jest to, żeby dobrze pracując otrzymywać godne wynagrodzenie. W Polsce grupa osób, która pobiera minimalne wynagrodzeniem, to jest około 3 mln. Minimalne wynagrodzenie, które zostało zaproponowane na rok 2023 i przyjęte przez Radę Ministrów, od stycznia będzie wynosiło 3490 zł, a od lipca 3600zł" – zaznaczyła szefowa resortu rodziny.

Porównała wysokość minimalnego wynagrodzenia z tym, które było w 2015 roku. Jak mówiła, wtedy było to 1750 złotych brutto, czyli ponad 1200 zł. netto. "Spójrzmy na to, co proponujemy na rok 2023. Minimalne wynagrodzenie od stycznia w kwocie netto będzie wynosiło 2704 zł, a więc będzie o 1000 zł wyższe od wynagrodzenia minimalnego brutto w 2015 roku" – podkreśliła Maląg.

Obecny na posiedzeniu w Zakopanem wiceminister finansów Artur Soboń przekazał, że rząd Mateusza Morawieckiego nie zejdzie z drogi polityki społecznej. Zapowiedział on utrzymanie programów, które zostały wprowadzone, takich jak 500+, wakacje kredytowe czy obniżki podatków.

"Rząd Mateusza Morawieckiego nie zejdzie z drogi polityki społecznej, pomocy rodzinie i wsparcia najbardziej potrzebujących. Będziemy proponować nowe rozwiązania, nad którymi pracujemy i o których rozmawiamy. I będziemy reagować elastycznie także poprzez politykę budżetową" – powiedział Soboń.

"Z naszych ust nie padły słowa +Pieniędzy nie ma i nie będzie+. Odrzucamy dwie skrajne drogi – drogę nieodpowiedzialności za słowa i deklaracji bez pokrycia, drogę, którą reprezentuje obecnie opozycja. Ale też odrzucamy drogę liberalnych dogmatyków, którzy mówią, że wydatki budżetu są za duże i nie należy przeznaczać środków budżetowych na dodatki czy osłony" – podkreślił wiceminister finansów.

Wiceminister aktywów państwowych Maciej Małecki przekazał podczas konferencji prasowej, że rząd pracuje nad rozwiązaniami, które będą chroniły gospodarkę, firmy a przede wszystkim polskich pracowników przed skutkami rosyjskiej agresji. Przyznał on, że "ceny paliw i prądu wyznaczają dzisiaj przyszłość polskiej gospodarki, (…) przyszłość miejsc pracy".

Wiceminister Malecki dodał, że obecna sytuacja na rynku jest efektem, tego, "że ktoś na poziomie UE, ale i w Polsce, przez lata uzależniał Wspólnotę Europejską od rosyjskich surowców energetycznych". "Gdyby UE szła drogą polską uwalania Wspólnoty od rosyjskiej dominacji energetycznej, dziś nie tylko nie byłoby wysokich cen, ale prawdopodobnie nie byłoby rosyjskiej agresji na Ukrainę" – powiedział Małecki.

Zaznaczył, że mimo trudniej sytuacji, rząd pracuje nad rozwiązaniami, które będą szerokim parasolem chroniły gospodarkę, firmy, a przede wszystkim polskich pracowników przed skutkami rosyjskiej agresji.
Share
Udostępnij
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Nasi partnerzy