Reklama

Kraj

Minister Maląg: praca zdalna zostaje wprowadzona do Kodeksu pracy

Agata Zbieg, Iwona Żurek / PAP
Dodano: 13.01.2023
70841_13st16
Share
Udostępnij
Dzisiaj jest bardzo dobry dzień – przegłosowano dwie bardzo ważne zmiany: nowelizację Kodeksu pracy i ustawy o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie. Praca zdalna funkcjonowała do tej pory na mocy przepisów covidowych, teraz zostaje wprowadzona do Kodeksu pracy – poinformowała szefowa MRiPS Marlena Maląg.

Parlament zakończył w piątek prace nad ustawą wprowadzającą pracę zdalną na stałe do Kodeksu pracy.

"Praca zdalna funkcjonowała do tej pory na mocy przepisów covidowych, dzisiaj zostaje wprowadzona do Kodeksu pracy. Zostaje wprowadzona definicja pracy zdalnej, możliwość pracy zdalnej, hybrydowej. To są bardzo dobre rozwiązania potrzebne do funkcjonowania państwa, ale także wspierające politykę prorodzinną" – powiedziała minister rodziny i polityki społecznej Marlena Maląg w Sejmie po zakończonych głosowaniach.

Zwróciła uwagę, że w ustawie tej wprowadzono też możliwość kontroli trzeźwości pracowników. "To jest ewenement w polskich przepisach prawa. (…) To dobre rozwiązanie, stawiające na bezpieczeństwo i odpowiedzialność w miejscu pracy" – zauważyła Maląg.

Maląg odniosła się także do kwestii tzw. emerytur groszowych. "System emerytalny w Polsce jest uporządkowany i oparty na dwóch silnych, bardzo stabilnych filarach" – mówiła.

Zaznaczyła, że pierwszym filarem jest wsparcie finansowe. "To są nie groszowe waloryzacje emerytur i rent, wprowadzenie dodatkowych świadczeń, trzynasta i czternasta emerytura, które za chwilę będziemy procedować w Sejmie (…). Tylko w tym roku to będzie dodatkowe wsparcie w wysokości łącznie ponad 70 mld zł" – poinformowała.

Przypomniała, że minimalny wzrost emerytury czy renty przy całkowitej niezdolności do pracy będzie wynosił 250 zł.

"A więc ta minimalna emerytura, która będzie wynosiła brutto 1588 zł, kiedy przyrównamy ją do czasów rządów PO, która dzisiaj wysila się i mówi, że chce dbać o Polaków (…), ten wzrost emerytury netto jest o prawie 120 proc." – zastrzegła.

Wyjaśniła, że za problem tzw. emerytur groszowych nie jest odpowiedzialny źle funkcjonujący system emerytalny.

"System oparty jest na wysokości wprowadzanej składki. Wchodząc na rynek pracy, musimy być świadomi i odpowiedzialni, że od naszych wynagrodzeń musimy odprowadzać składki emerytalne i rentowe. To się gromadzi na naszych kontach i na tej podstawie mamy naliczaną emeryturę" – zaznaczyła Maląg.

"Groszowe emerytury to są takie, że jeżeli ktoś nie odprowadzał składek, pracował na przykład przez jeden miesiąc, a nawet kilka dni i na tej podstawie wyliczana jest jego emerytura. Wtedy może taka sytuacja mieć miejsce" – wyjaśniła.

Dodała, że niezależnie od odprowadzanych składek wszystkie osoby objęte są trzynastą i czternastą emeryturą.

W piątek Sejm uchwalił też nowelizację ustawy o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie. Regulacja zakłada m.in. uwzględnienie w przepisach przemocy ekonomicznej i cyberprzemocy, rozszerza też krąg osób objętych ochroną na byłych partnerów i dzieci będące świadkami przemocy domowej.

Wiceminister rodziny, pełnomocniczka rządu ds. równego traktowania Anna Schmidt oceniła, że jest to "rewolucyjna zmiana, oczekiwana nie tylko przez osoby, które tej przemocy doznają, ale także ekspertów, którzy na co dzień pracują z osobami doznającymi przemocy".

"To szereg bardzo ważnych rozwiązań, przede wszystkim dwie nowe kategorie pojęciowe przemocy – ekonomiczna i cyberprzemoc. Żyjemy dziś w cyfrowym świecie, lwia część naszego życia społecznego przeniosła się do internetu, do sieci. (…) Tam dochodzi również do przemocy – to wszelkiego rodzaju zjawiska stalkingu, hejtowania, publikowania różnych zdjęć – szczególnie dotyka to kobiet i młodych dziewcząt" – podkreśliła Schmidt.

Share
Udostępnij
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Nasi partnerzy