O sobie: Po wielu latach pracy jako lektorka języka angielskiego oraz DOS (director of studies) własnej szkoły językowej, postanowiłam skupić się na czymś co, na ogół, bywa mało intratne, a konkretnie na literaturze. Czytam, piszę, publikuję w periodykach literackich w Polsce, USA, na Bałkanach, wydaję książki poetyckie (do tej pory 7), tłumaczę poezję Emily Dickinson (zuchwale aspirując do kanoniczności przekładu), wyjeżdżam na festiwale literackie oraz do domów pracy twórczej (Szwajcaria, Hiszpania); wciąż uczę oraz uczę się języków. O blogu: Będą to moje noty i wtręty kuLturalne i kuRturalne, głównie literackie, a nawet poetyckie. Nie mam doświadczenia w pisaniu blogów. Przeczuwam, że w sensie "gatunku literackiego" najbliżej mu do sylwy ponowoczesnej, czyli postmodernistycznej (sylwa: dzieło nierespektujące jednorodności gatunkowej, głównie poetyka kolażu; negatywne odwoływanie się do zastanych wzorców; heterogeniczność gatunkowa; sygnalizowany przez autora zamysł zburzenia wewnętrznej spójności utworu). O! W miarę doświadczenia, moja informacja o blogu (a może i o sobie) będzie ewoluować; zmieniać się na lepsze lub gorsze, w zależności od tego, kto i jak życzliwy czyta.
Wiosna 2020 / Wiersz cz.1
Dodano: 30-03-2020
Dziś znów historia pokazuje boleśnie, że brak aktualności jest aktualnością. Jak wiersz.
WIOSNA 2017
Rozmowa się wije
rzepak razi w oczy
a bez to bez
i kalina jak kalina
wracamy do miasta
które nazywamy Naszym
choć w złą pogodę
wyłażą tam wątpliwości
geopolityczne
i daleko stamtąd wszędzie
w każdą stronę świata
choć i tam wieczność
jest funkcją stałą
i tylko śmierć niezwykła
zyskuje doraźnie
a zwykła traci i traci
tymczasem więc prawie pusta
pielęgnuje plastikowe kwiaty.
(wiersz ukaże się niedługo w tomie pt. „Kiedy byłam rybą (lub ptakiem)” w Wydawnictwie SPP, Kraków)