Reklama

Kultura

Letnie granie. Diego El Cigala

Elżbieta Lewicka
Dodano: 28.07.2013
5923_Cigala
Share
Udostępnij
W 1981 roku wielką furorę na całym świecie zrobił krążek "Friday Night in San Francisco". Nagrało go trzech wybitnych gitarzystów: Al Di Meola, Paco de Lucia i John McLaughlin. Przypominam o tamtych rewelacyjnych nagraniach, ponieważ – kiedy dotarły one wreszcie do Polski, co w tamtym czasie nie było wcale takie proste- oszaleliśmy zupełnie na ich punkcie. Muzyka w stylu flamenco zawiera bowiem przeciwstawne elementy, które stanowią o jej wyjątkowości. Z jednej strony jest bardzo dynamiczna, ekspresyjna, rytmiczna, wymaga od wykonawcy wielkiego temperamentu, z drugiej zaś strony zawiera fragmenty nasycone melancholią i romantyzmem. A Polacy czują takie "klimaty".
 
Na początku lat 80 nikt w Polsce nie mówił o World Music, ani o etno jazzie, ale kto wtedy "wychował się" na nagraniach słynnego tria, ten zawsze wraca do słuchania  muzyki w stylu flamenco. Chcę zatem polecić Państwu najnowszą płytę wybitnego, hiszpańskiego wokalisty Diego El Cigali pt."Romance De La Luna Tucumana". Kariera wokalna Diego to długa historia- której początki miały miejsce po prostu na ulicy, bo tam Diego najpierw śpiewał-wieńczona sukcesami, których początek nastąpił w 1994 roku, wraz z ukazaniem się pierwszej, solowej płyty artysty. Jego wyjątkowy talent zauważono, kiedy Diego miał 12 lat, a nowy wiek przyniósł artyście m.in. aż trzy prestiżowe statuetki Grammy w kategorii Latino.

Styl flamenco nie zmienia się od pokoleń – obowiązują tu dawno ustalone reguły. Śpiewacy flamenco posiadają niemożliwą do osiągnięcia przez wokalistów innych narodowości barwę głosu. Ich sposób śpiewania jest zachwycający, pełen ekspresji i dramaturgii. Doprowadza / zarówno śpiewających, jak i słuchających/ do ekstazy. Na ogół są też zabójczo przystojni. Najnowszy album Diego El Cigali to połączenie folkloru argentyńskiego i klasycznego flamenco. Znajdujemy tu także portugalskie pieśni fado i salsę. Te wszystkie gatunki muzyczne doskonale się przenikają i uzupełniają w warstwie melodycznej, harmonicznej i rytmicznej, a Diego jest mistrzem w ich łączeniu. Płyta "Romance De La Luna Tucumana" to tylko 11 nagrań. Szkoda, że nie więcej, taka płyta nigdy nie powinna się skończyć. Na szczęście możemy zaprogramować replay. Noce tego lata mamy chłodne, ale kiedy śpiewa Diego El Cigala, od razu podnosi się temperatura naszych emocji, a o to w muzyce chodzi przede wszystkim. Być może też w miejscu, gdzie Państwo zaplanowali wakacyjny pobyt, pojawi się Diego El Cigal. Proszę koniecznie pójść na jego koncert.
 
Satysfakcja gwarantowana!
Share
Udostępnij
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Nasi partnerzy