Reklama

Kultura

Na Paniadze rozbrzmiewała muzyka Nalepy

Jaromir Kwiatkowski
Dodano: 25.08.2013
6834_nalepa-17
Share
Udostępnij
„Gdybyś kochał, hej”, „Poszłabym za tobą”. „Do kogo idziesz”, „Oni zaraz przyjdą tu”, „Pomaluj moje sny”, „Co stało się kwiatom”, „Dzisiejszej nocy”, „Takie moje miasto jest”, „Karate” i inne nieśmiertelne przeboje Tadeusza Nalepy usłyszeli w sobotni wieczór rzeszowianie, którzy tłumnie przybyli na Paniagę na koncert poświęcony pamięci „ojca polskiego bluesa”, zmarłego w 2007 r. Tadeusza Nalepy, który w poniedziałek, 26 sierpnia br., skończyłby 70 lat.
 
Scenę na Paniadze ustawiono obok wieży farnej, w pobliżu pomnika Tadeusza Nalepy, przedstawiającego artystę idącego z gitarą ulicą 3 Maja. Bluesman urodził się w podrzeszowskim Zgłobniu, ale muzyczną karierę rozpoczynał w Rzeszowie. Był liderem grup Blackout i Breakout, gitarzystą, wokalistą i kompozytorem. 
 
Głównym „daniem” koncertu był projekt Piotr Nalepa Breakout Tour, w ramach którego piosenki Tadeusza Nalepy wykonali syn słynnego bluesmana – gitarzysta Piotr Nalepa, gitarzysta i wokalista Robert Lubera, jego córka Żaneta – wokalistka, Tomek Kiersnowski – harmonijka ustna, Wojciech Famielec – gitara basowa i Krzysztof „Flipper” Krupa – perkusja. Projekt narodził się w 2007 r., podczas Breakout Festivalu w rzeszowskiej hali na Podpromiu.
 
Dotychczas Piotr Nalepa, Robert Lubera i towarzyszący im muzycy zagrali piosenki „ojca polskiego bluesa” na ponad 100 koncertach. Ci, którzy przybyli pod wieżę farną, mogli się przekonać, że bluesy Tadeusza Nalepy – z wyjątkowymi jak polską muzykę w czasach, w których powstały, tekstami Bogdana Loebla – nie straciły nic ze swojej mocy. Stąd nic dziwnego, że reakcja publiczności była żywa i entuzjastyczna.
 
Robert Lubera, zapowiadając piosenkę „Takie moje miasto jest”, postawił  pół żartem pół serio śmiałą tezę, że Rzeszów – dzięki twórczości Tadeusza Nalepy – jest nie tylko stolicą polskiego bluesa, ale także kolebką punk rocka, czego dowodem jest ta właśnie piosenka.
 
Podczas koncertu wystąpiły także zespoły, które albo występowały z Tadeuszem Nalepą, albo inspirowały się jego muzyką: Sagittarius Blues Group z Nowej Dęby, w którym zaczynał karierę Robert Lubera; Wojciech Klich Band z Tarnowa i Free Blues Band ze Szczecina, z którym „ojciec polskiego bluesa” 12 sierpnia 2006 r. w Trincu w Czechach zagrał swój ostatni koncert w  życiu.
 
Kiedy po zakończeniu koncertu przechodziłem obok pomnika Tadeusza Nalepy, paliło się przy nim kilka zniczy i stał kosz kwiatów…
 
Share
Udostępnij
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Nasi partnerzy