Reklama

Kultura

Marzę, żeby Jack White zagrał kiedyś na festiwalu w Cieszanowie

Z Arturem Tylmanowskim, kuratorem programowym Cieszanów Rock Festiwal, rozmawia Katarzyna Grzebyk
Dodano: 08.08.2016
28652_Glowne2
Share
Udostępnij

Katarzyna Grzebyk: Już za kilka dni kolejna edycja festiwalu w Cieszanowie. Jesteś związany z nim niemal od początku, a od ubiegłego roku jesteś także jego kuratorem programowym.

Artur Tylmanowski: Do ekipy organizującej Cieszanów Rock Festiwal dołączyłem w 2011 roku, w drugiej edycji wydarzenia, na zaproszenie Tomasza Deca, ówczesnego dyrektora artystycznego imprezy. Szybko zorientowałem się, że inicjatywa Gminy Cieszanów ma ogromny potencjał i warto zainwestować w to wydarzenie swój czas i pomysły. Obecnie pełnię na festiwalu dwie funkcje. Moja agencja PR Arto – Music&Media,  którą tworzę wraz Anną Cygankiewicz, kreuje wizerunek i realizuje strategię promocyjną imprezy. Od zeszłej edycji zajmuję się również budowaniem programu artystycznego festiwalu. Tworzę autorski projekt „3x…”, honorujący najciekawszych twórców polskiej muzyki, dobieram polskich i zagranicznych artystów. Poza tym wspieram ogólny rozwój festiwalu poprzez rozmowy i negocjacje z partnerami imprezy oraz koordynuję regionalną współpracę z  Urzędem Marszałkowskim Województwa Podkarpackiego.

Decyduję o wielu strategicznych sprawach dla tego wydarzenia. Nieprzypadkowo jednak swoją funkcję nazywam słowem „kurator” a nie „dyrektor”. Czuję się realizatorem pewnej artystycznej idei festiwalu, a nie jego kierownikiem. Kiedy więc mówię o festiwalu często używam zwrotu „my”, za którym kryje się zespół głównych organizatorów festiwalu czyli: burmistrz Miasta i Gminy Cieszanów pan Zdzisław Zadworny, Wojciech Świzdor i Tomasz Róg z Centrum Kultury i Sportu w Cieszanowie, nasz manager produkcji Bartłomiej Kaliszczak oraz nasi brokerzy, czyli osoby koordynujące kontrakty z zagranicznymi wykonawcami.

– Pierwsza edycja Cieszanów Rock Festiwal odbyła się w 2010 roku. Wcześniej w Cieszanowie, w 2008 i 2009 roku miał miejsce Breakout Festiwal poświęcony Tadeuszowi Nalepie. Jaki związek ze sobą mają te dwa, jednak różne, wydarzenia muzyczne?

– Cieszanów Rock Festiwal to swego rodzaju kontynuacja energii i genius loci Breakout Festiwalu.  Władze miasta Cieszanów i jego mieszkańcy doskonale rozumieją moc muzyki, jej promocyjny i kulturotwórczy wymiar. Pieniądze i praca zainwestowane przez gminę Cieszanów w festiwal muzyczny, zwracają się po dwakroć. W ten sposób buduje się mocną markę i ogólnopolską rozpoznawalność Cieszanowa oraz regionu. Takie działania często okazują się znacznie skuteczniejsze niż wykoncypowane kampanie PR-owe z drogimi logotypami i sztucznie tworzonymi hasłami promocyjnymi.

CRF to wielka muzyczna impreza i jednocześnie duże wyzwanie logistyczno-magazynowe. Opowiedz o rozmachu, z jakim ono jest organizowane.

– Praca nad kolejną edycją festiwalu trwa przez cały rok. Na początku skupiamy się na programie artystycznym. Prowadzimy rozmowy i negocjacje, podpisujemy umowy, projektujemy kampanię promocyjną. Dbamy o to, aby komunikacja z naszymi odbiorcami trwała przez cały rok, od sierpnia do sierpnia. Kolejny etap to działania logistyczne, polegające na realizacji założeń technicznych sceny tak, aby warunki na festiwalu zgadzały się z wymaganiami naszych gości. Dodatkowo dochodzą kwestie transportowe i zakwaterowanie artystów, rezerwacja biletów lotniczych i hoteli. To, z czym ciągle się zmagamy, to dość mała baza hotelowa w okolicy festiwalu. Zdarza się, że headlinerzy –  gwiazdy naszego festiwalu muszą jechać nocować aż do Rzeszowa lub zaraz po koncercie wyruszają w podroż na kolejny festiwal. Osobny temat stanowi koordynacja sprzedaży biletów. Organizacja imprezy masowej to wiele przeróżnych działań i wyzwań, którym co roku staramy się sprostać. Co roku też wyciągamy nowe wnioski i próbujemy ulepszyć infrastrukturę i organizację festiwalu.

– Dla uczestników festiwal zaczyna się 18 sierpnia, a kończy 21. A dla organizatorów?

– Tak jak wspomniałem: dla nas festiwal trwa przez cały rok, a okres od 18 do 21 sierpnia to tylko etap maksymalnej intensyfikacji naszych działań. Przy czym ten przedostatni weekend sierpnia, chociaż zazwyczaj wymaga od nas mnóstwo pracy i wysiłku, jest chyba najprzyjemniejszym momentem całej tej przygody. Wtedy czujemy, że nie jesteśmy w tym sami. Razem z nami stoi całkiem spora grupa festiwalowiczów z całej Polski a także zagranicy. Ich obecność nadaje wszystkiemu sens, a nam daje wielkiego, energetycznego kopa.

– Zespoły, które występują na festiwalu, to pierwsza liga polskiego i światowego rocka, metalu, punka, hard core. Niektórzy grali tu po kilka razy. Co decyduje o tym, że chcą koncertować w Cieszanowie?

Może to zabrzmi banalnie, ale dla ekipy CRF naprawdę najważniejsza jest muzyka. Myślę, że artyści decydujący się na współpracę z festiwalem, doskonale to czują. Obecnie rynek festiwalowy jest bardzo agresywny. Istnieje ogromna konkurencja pomiędzy poszczególnymi wydarzeniami, które wyrastają na imprezowej mapie Polski jak grzyby po deszczu. Kiedyś każde miasto chciało mieć swój aquapark i lotnisko, teraz każde chce mieć własny festiwal muzyczny. To oczywiście fajna tendencja, pozwalająca na rozwój wielu ciekawych i cennych wydarzeń. Z drugiej jednak strony mamy do czynienia z takim skrajnym rozwarstwieniem, spadkiem jakości i komercjalizacją uczestnictwa w kulturze. Jako organizatorzy CRF doskonale znamy swoją wartość i swoje ograniczenia. Nie chcemy być niczym więcej ponad to, czym jesteśmy, czyli dużym, ogólnopolskim festiwalem, tworzonym z pasji do muzyki. Zależy nam na szczerości i bezpretensjonalności. Połączenie tej ideologii z profesjonalną obsługą sceniczną i promocyjnym rozmachem sprawia, że wielu artystów lubi do nas wracać. My z kolei z wielką przyjemnością gościmy ich w swoich festiwalowych progach.

– Kazik zapowiedział, że w tym roku przedpołudniami będzie zwiedzał okolice Cieszanowa. Co robią muzycy, gdy akurat nie grają koncertu? Czy ich pobyt ogranicza się właśnie tylko do koncertu, czy może do czegoś więcej?

Trzeba pamiętać, że większość artystów występujących na CRF jest w samym środku koncertowego sezonu. Zazwyczaj przyjeżdżają do nas zaraz po jakimś koncercie albo zaraz po naszym festiwalu gonią na kolejny. Poza tym, oprócz koncertu, biorą też udział w próbach technicznych odbywających się przed południem na terenie festiwalu. To wszystko składa się na bardzo konkretną pracę, w której zazwyczaj brakuje czasu na swobodne zwiedzanie okolicy. Paradoksalnie najwięcej czasu na rozrywkę mają ci, którzy grają u nas najwięcej. To bohaterowie cyklu „3x…”. Dlaczego w tym roku wraz z Kazikiem Staszewskim, jako pasjonaci historii II wojny światowej, planujemy razem zwiedzić okoliczne bunkry Linii Mołotowa.

– Jaką ma rangę CRF na tle innych wydarzeń muzycznych w Polsce?

– Od jakiegoś czasu znajdujemy się we wszystkich lub w prawe wszystkich rankingach najważniejszych imprez muzycznych. Posiadamy patronów medialnych o ogólnopolskim zasięgu. Na każdą edycję akredytujemy kilkudziesięciu dziennikarzy muzycznych i informacyjnych z całej Polski, są to nazwiska z najwyższej medialnej półki. Co roku organizujemy ogólnopolską kampanię promocyjną. Nasze bilboardy wiszą w całej Polsce, a artyści poszczególnych edycji, udzielają licznych wywiadów na temat swoich występów na CRF w ogólnopolskich mediach. Co roku na festiwalu odbywa się rejestracja jakiegoś koncertowego DVD lub nasza scena zamienia się w plan teledysku. Zdarza się, że artyści organizują u nas koncertowe premiery swoich nowych albumów. W poprzednich latach taki koncert zagrał min. Maciej Maleńczuk z zespołem Psychodancing. W tym roku na Cieszanów Rock Festiwal poznamy nowy materiał Vadera i część nowego materiału zespołu Kazik&Kwartet ProForma. To wszystko tworzy mocną markę festiwalową, stojącą w jednym rzędzie z takimi imprezami jak np. Jarocin czy OFF Festival.

– Siódma edycja CRF, z imponującym programem, już w połowie sierpnia. Pewnie myślisz już o kolejnej edycji. Wiadomo, kto wystąpi za rok czy dwa?

– Pracę nad poszczególnymi edycjami odbywają się symultanicznie. Tworząc listę wykonawców tegorocznej edycji festiwalu, już myślimy nad tym, kto wystąpi za rok. Mogę zdradzić, że jesteśmy w zaawansowanych rozmowach z managementem bohatera cyklu monograficznego „3x…” na 2017 rok. Mamy też jakieś plany na 2018 rok. Być może wczesną jesienią będziemy mogli zdradzić więcej szczegółów.

– Czy jest taka gwiazda sceny muzycznej, którą koniecznie chciałbyś zaprosić do Cieszanowa?

– Już niejednokrotnie wspominałem o takim muzyku jak Jack White, symbolu gitarowego grania i – co ciekawe – Amerykaninie z podkarpackimi korzeniami, którego babcia mieszkała w Lubzinie na Podkarpaciu. Jego twórczość pokazuje jak wspaniałym i pojemnym gatunkiem jest rock. To artysta na wskroś rockowy, a zarazem bardzo wszechstronny muzycznie i stylistycznie. To autor m.in. słynnego utworu „Seven Nation Army” z motywem muzycznym, który stanowi sportowy hymn stadionów na całym świecie oraz piosenki „Another Way To Die” promującej jeden z filmów o przygodach agenta 007. To marzenie jest wciąż aktualne. Wiele zależy od sponsorów, partnerów finansowych, którzy zechcą nas wesprzeć w jego realizacji. Prawdziwe gwiazdy wymagają naprawdę dużych budżetów. Jednak wrażenia z takich koncertów i możliwość goszczenia takich osobistości muzycznych w tej części Polski, to sprawa bezcenna.

– Na scenie alternatywnej prezentują się zespoły mniej znane, albo debiutujące, wyłonione z przeglądu. Czy udział w CRF przełożył się jakoś na ich dalszą karierę?

– Uczestników naszych przeglądów słuchają dziennikarze ogólnopolskich mediów akredytowani na festiwalu. Już sama możliwość poznania takich liderów muzycznej opinii, nawiązania jakiegoś kontaktu i zaprezentowanie swojej twórczości, stanowi ogromną szansę i niesie wiele możliwości. Oczywiście, największą szansę mają zwycięzcy przeglądu, którzy automatycznie wskakują w przyszłoroczny program dużej sceny. To daje możliwość konfrontacji z prawdziwą festiwalową sceną i publicznością.

 

O festiwalu

Cieszanów Rock Festiwal

18-21 sierpnia

Na festiwalowej scenie wystąpią m.in.: Vader, Tymon&The Transistors, Eluveitie, Sweet Noise, Marky Ramone’s Blitzkrieg, Strachy Na Lachy, El Dupa, Luxtorpeda, Arka Noego, Włochaty, Farben Lehre, Zacier i Dubioza Kolektiv.

Bohaterem przeglądu mongraficznego „3x…” będzie Kazik Staszewski, który zaprezentuje się z Kultem i formacjami KNŻ oraz Kazik&Kwartet ProForma. Kult zagra jednorazowo w całości dwie płyty „Tata Kazika” i „Tata 2”, KNŻ zagra swój ostatni koncert w historii zespołu, a zespół Kazik&Kwartet ProForma zagra koncert – niespodziankę i zupełnie przedpremierowo przedsmak płyty „Tata Kazika 3”.

Share
Udostępnij
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Nasi partnerzy