Reklama

Kultura

Łempicka. Kobieta, która “namalowała” swoje życie

Aneta Gieroń
Dodano: 26.09.2020
52173_lempicka
Share
Udostępnij
Przeżyła dwie wojny światowe, rewolucję bolszewicką, wielki kryzys z 1929 roku oraz hiszpańską wojnę domową. Wiedziała, czym jest dyskryminacja z powodu bycia kobietą malarką o żydowskim pochodzeniu. Zmagała się z depresją, a mimo to stała się światowej klasy artystką oraz zaradną kobietą biznesu. Utalentowana, inteligentna, piękna, pełna pasji i elegancji. Tamara Łempicka nazywana królową art déco, jest najbardziej rozpoznawalnym i najdroższym polskim artystą na świecie oraz drugą najdroższą artystką na międzynarodowym rynku sztuki. Jej obrazy są w kolekcjach Madonny, Barbary Streisand i Jacka Nicholsona. Bieszczadzkie Wydawnictwo BOSZ z Olszanicy wydało album poświęcony malarce oraz jako jedyne w Europie Środkowej ma prawo do sprzedaży reprodukcji prac artystki.
 
Z roku na rok ceny prac Łempickiej biją kolejne rekordy. Ostatni padł w lutym 2020 roku, gdy „Portret Marjorie Ferry” sprzedano na aukcji w londyńskim Christie’s za 16,4 mln funtów, czyli 82 mln zł. Wcześniej za jej „Czerwoną sukienkę” nabywca zapłacił  Sotheby’s 52 mln zł, a „La Musicienne” została sprzedana w Christie’s za 34 mln zł. W grudniu 2020 roku, po raz pierwszy w historii polskich aukcji został wystawiony w Warszawie obraz „Czytająca I”, który  Łempicka namalowała ok. 1951 roku. Do tej pory dzieła tej klasy nie były w Polsce pokazywane. 
 
– Wierzę, że mamy swój ogromny udział w odkrywaniu w Polsce Tamary Łempickiej na nowo – mówi Bogdan Szymanik, prezes i założyciel Wydawnictwa BOSZ. – Dotychczas wydaliśmy ponad 40 albumów najwybitniejszych polskich malarzy, ale w tej kolekcji nie było Łempickiej. Przy wsparciu Marka Skulimowskiego, prezesa Fundacji Kościuszkowskiej w Nowym Jorku, udało się nawiązać współpracę z Victorią oraz Marisą de Lempicka. Wnuczką i prawnuczką artystki, które są spadkobierczyniami i promotorkami twórczości Tamary Łempickiej na świecie.
 
 
"Portret Marjorie Ferry". Reprodukcja Wydawnictwa BOSZ
 
Dzięki temu Wydawnictwo BOSZ opublikowało już wielkoformatowy kalendarza oraz jest w trakcie opracowywania trzech albumów dedykowanych Łempickiej. Pierwszy, prezentujący 106 obrazów, 18 rysunków i ponad 80 fotografii z życia artystki ukazał się w listopadzie 2020 roku. Kolejny, w kieszonkowym formacie pojawił się wiosną 2021 roku. Trzeci, w luksusowej oprawie i zawierający największą liczbę reprodukcji, będzie miał premierę w drugiej połowie 2021 roku. W sprzedaży wydawnictwa pojawiły się też reprodukcje prac artystki na papierze oraz płótnie.
 
– Współpraca z Marisą de Lempicka jest tak dobra, że rozpoczęły się rozmowy o pierwszej w historii wystawie pracy Łempickiej w Polsce. Byłoby to spektakularne wydarzenie o światowej randze, które mogłoby się odbyć w Muzeum Narodowym w Krakowie lub Warszawie – dodaje Szymanik. – Malarka urodziła się w Warszawie, większość życia spędziła we Francji i Stanach Zjednoczonych, ale do końca uważała się za Polkę i świetnie mówiła po polsku, podobnie zresztą jak jej  jedyna córka, Kizette.
 
Tamara Łempicka to fenomen. Była nim w swojej epoce i pozostała do dzisiaj. Elegancję i umiejętność oczarowywania mężczyzn i kobiet, elementy typowe dla XVIII-wiecznej sztuki uwodzenia, łączyła z odwagą i nowoczesnym sposobem bycia. Malowała na przekór prądom i dyktatom epoki. Temperamentna i egocentryczna. Nie liczyła się z innymi, nie szła na kompromisy. Nie bała się otwarcie flirtować z rynkiem. Malowała w celach komercyjnych, jak robią to niemal wszyscy artyści, ale w przeciwieństwie do większości z nich, z dumą się do tego przyznawała. 
 
Diwa szalonych lat 20. i 30. XX wieku. Legenda za życia, świadoma swojej urody i wdzięku, otoczona wielbicielami i wielbicielkami. Urodziła się w Warszawie w 1898 roku w bogatej rodzinie należącej do elity kulturalnej. W czasie rewolucji październikowej uciekła z mężem, prawnikiem Tadeuszem Łempickim z Petersburga do Paryża. Od dziecka utalentowana artystycznie, w stolicy Francji zapisała się na kurs malarstwa prowadzony przez Maurice’a Denisa w Academie Ranson, a następnie na zajęcia Andre Lhote’a w Academie de la Grande Chaumiere. Pierwszy raz jej prace zostały wystawione w 1922 przez Salon d′Automne dzięki siostrze artystki, Adriannie, która zasiadała w komisji dopuszczającej obrazy na wystawę. Malarstwo Łempickiej spotkało się z pozytywnym odbiorem, a ona sama wkrótce stała się znaną portrecistką. Z tego okresu pochodzi jej słynny autoportret „Tamara w zielonym Bugatti”, przeznaczony na okładkę czasopisma „Die Dame” i uważany za jeden z typowych obrazów art déco. O lekko kubicznych formach i nasyconych barwach. W 1925 roku miała pierwszą indywidualną wystawę obrazów w Galerii Bottega di Poesia w Mediolanie. Wtedy też po raz pierwszy podpisała płótna swoim prawdziwym imieniem i nazwiskiem – to był punkt zwrotny w jej karierze. W latach 1925-1933 osiągnęła mistrzostwo swojej sztuki. Jak pisze  Maria Anna Potocka,  zrealizowała wtedy trzy warunki wybitności – samą siebie, ducha czasu i trafność formy. 
 
 
Autoportret "Tamara w zielonym Bugatti". Reprodukcja Wydawnictwa BOSZ
 
Wypracowana przez Łempicką estetyka odpowiadała gustom zamożnej burżuazji, podobnie jak tematyka podejmowana przez artystkę. Malowała portrety i martwe natury, a nade wszystko akty, które miały zdobić salony zamożnych mieszczan. Arystokratki i żony bogatych przemysłowców masowo zamawiały u niej portrety, najczęściej naturalnej wielkości. Ilość tych zamówień powodowała niemal masową produkcję obrazów. Łempicka w tym okresie malowała niekiedy po kilkanaście godzin dziennie. Krytycy sztuki potępiali malarkę za "cielesność graniczącą z kiczem lub przynajmniej grzechem". Nazywali ją "propagatorką perwersyjnego malarstwa", zwracając uwagę na jawnie homoerotyczny charakter jej aktów. Jak można się domyślać, ten aspekt jej malarstwa jeszcze przysparzał jej popularności i zainteresowania u szerokich rzesz odbiorców.
 
Wartością twórczości Łempickiej była umiejętność przeniesienia obserwacji otaczającego świata na wypracowany przez siebie język malarstwa. Jej portrety składają się na galerię współczesnych typów, bohaterów codzienności artystki, a więc należących do społecznych i kulturalnych elit. To, co indywidualne, łączy się z typowym, a forma plastyczna doskonale odpowiada podjętej tematyce. W obrazach Łempickiej sugestywnie oddana została atmosfera szalonych lat 20 i 30. XX wieku. Sama prowadziła bardzo aktywne życie towarzyskie, a liczne romanse, zarówno z mężczyznami, jak i kobietami sprawiły, że jej małżeństwo zakończyło się rozwodem. Wkrótce wyszła ponownie za mąż za bogatego austriackiego barona Raoula Kuffnera i przeprowadziła się do Stanów Zjednoczonych. W ostatnich latach życia na stałe przeniosła się do Meksyku. Zmarła w 1980 roku.  Przez lata zapomniana, dziś twórczość Łempickiej na nowo wraca do łask.
 
Maria Anna Potocka,  Marisa de Lempicka, „Tamara Łempicka”, Wydawnictwo BOSZ, Olszanica 2020
 

Share
Udostępnij
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Nasi partnerzy