Reklama

Kultura

Synagoga z Połańca. Unikatowa świątynia w sanockim skansenie

Antoni Adamski
Dodano: 07.08.2021
57172_sanok
Share
Udostępnij
Drewniana synagoga z Połańca w Muzeum Budownictwa Ludowego w Sanoku to jedyny tego rodzaju religijny obiekt judaistyczny w polskich – a także w europejskich – skansenach.
 
Do sanockiego skansenu przeniesiono dotąd kościół oraz trzy cerkwie. Brakowało świątyni judaistycznej, choć społeczność żydowska stanowiła od 30 do 60 procent mieszkańców miasteczek południowo-wschodniej Polski – wyjaśnia Jerzy Ginalski, dyrektor MBL, inicjator unikalnego w skali europejskiej przedsięwzięcia. Wszystkie drewniane synagogi dawnej Rzeczpospolitej zostały zniszczone w czasie wojny przez niemieckiego okupanta. Pomyślną okolicznością jest to, iż po synagodze połanieckiej  zachowała się bardzo dokładna inwentaryzacja sporządzona w latach 30. XX w., którą zgromadzono w Instytucie Sztuki Polskiej Akademii Nauk w Warszawie oraz w Zakładzie Architektury Polskiej Politechniki Warszawskiej. Obejmuje ona nie tylko architekturę, lecz także fragmenty wystroju  świątyni jak witraże i znaczną część polichromii ścian.  Zachowane fotografie archiwalne pokazują fragmenty wnętrza. 
 
Na tej podstawie możliwa była rekonstrukcja budynku (w latach 2014-19) oraz odtworzenie fragmentów polichromii ścian i sklepienia (2019-21). Prace budowlane wykonały specjalistyczne ekipy muzealne, dbając o to, by drewno obrabiane było tradycyjnymi metodami stosowanymi w ubiegłych stuleciach. Belki wycinane i obrabiane były siekierami i strugami ciesielskimi, gwoździe kuto ręcznie w starej kuźni. Witraże zgodnie z dawnymi technikami odtworzyło Centrum Dziedzictwa Szkła w Krośnie. Fragmenty polichromii wnętrza zrekonstruowali Krystyna i Łukasz Stawowiakowie, artyści-konserwatorzy dzieł  sztuki z Krakowa. Synagoga z Połańca zwraca uwagę nie tylko swą unikalną konstrukcją przysłupową, krytym gontem dachem, lecz także detalem. Dzienne światło wydobywa nierówności ręcznie obrabianych belek, obramień okiennych, tralek. Przyciąga wzrok także olbrzymi kamień – osobliwość geologiczna – służący jako próg przed wejściem. We wszystkich tych szczegółach widać pracę pojedynczego człowieka. Tę pracę, którą zatarła masowa produkcja fabryczna zalewająca rynek od II połowy XIX stulecia.
 
 
Fot. Tadeusz Poźniak
 
Były to czasy, gdy miejscowi Żydzi stanowili 20 procent mieszkańców (koniec XVIII w.). Handlujących zbożem kupców przybywało, tak iż w roku 1820 Żydzi stanowili 1/3 populacji. Pierwsza bóżnica powstała w połowie XVII stulecia. W 1647 r. Władysław IV Waza wydał pozwolenie na wystawienie bożnicy, która „ma być na ustroniu między domami ich” [Żydów] i nie może być wyższa od synagogi w Szydłowcu. Nowa synagoga w Połańcu została wybudowana w 1744.  Otaczały ją dwa  budynki: dom nauki (bejt ha-midrasz) i łaźnia rytualna (mykwa).  Wzniesiona w sanockim skansenie – bez wymienionych wyżej domów – usytuowana została tak, jak nakazywały dawne przepisy. Odsunięta od Rynku Galicyjskiego, usytuowana w bocznej uliczce miasteczka przewyższa okoliczne domy, lecz niższa jest od pobliskiego kościoła i cerkwi. Bóżnica znajduje się w pobliżu zbiornika wodnego – stawu. Woda była symbolem oczyszczenia, pozwalała pozbyć się złych duchów.
 
Wnętrze synagogi przyciągają uwagę barwnymi plamami odtworzonych fragmentów malowideł ściennych. Na zwierciadlanym sklepieniu widnieje Lewiatan – fantastyczny stwór morski, coś pomiędzy rybą a wężem. Jest on symbolem zła, które zostanie przez Boga pokonane. Lewiatan  dźwiga na swoim grzbiecie miasto – wyobrażenie Niebieskiej Jerozolimy. Patrząc na starą fotografię połanieckiej synagogi dostrzegamy, iż całe sklepienie – tak jak wschodni dywan – pokryte było bujną wicią roślinną. W medalionach pojawiały się wizerunki zwierząt: groźnych i pięknych jak z ilustracji książek dla dzieci. Między nimi widnieją hebrajskie napisy sławiące Jahwe:
 
„Twoja jest, o Panie wielkość, moc, sława, majestat i chwała / bo wszystko, co jest na niebie i na ziemi, jest Twoje/ Do Ciebie Panie należy królowanie i ten, co głowę wznosi ponad wszystkich…”

Na ścianach widniały niezachowane napisy ze świętych ksiąg. Wokół nich umieszczone zostały  zwierzęta, których  zaczerpnięte z Miszny symboliczne wizerunki przypominają: 
 
„Bądź silny jak lampart, lekki jak orzeł. Rączy jak jeleń, potężny jak lew, aby spełniać wolę Ojca w Niebiosach”. 
 
 
Fot. Tadeusz Poźniak
 
Synagoga jest orientowana. Nad wejściem od zachodu w szklanej oprawie eksponowany jest nadpalony pergamin Tory. Została ona – z narażeniem życia uratowana przez jednego z pobożnych mieszkańców Połańca. Na ścianie wschodniej – skierowanej w stronę Jerozolimy znajduje się aron ha-kodesz czyli szafa służąca do przechowywania Tory. Nie wiemy, jak wyglądała ona w synagodze z Połańca. Na fotografii autorstwa leskiego fotografa Jana Krzywowiąza widzimy aron wykonany dla leskiej synagogi. Został on starannie zrekonstruowany dla potrzeb sanockiej ekspozycji. Ma kształt potężnej szafy zdobionej bogatą roślinną płaskorzeźbą. Szafa zwieńczona jest wydatnym gzymsem na którym dwa gryfy podtrzymują tablice mojżeszowe z koroną Tory na szczycie. Obok niej stoi zrekonstruowany mizrach – tablica przypominająca utratę jerozolimskiej Świątyni i wyrażająca nadzieję na powrót do ziemi ojców i jej odbudowę.
 
Środek sali modlitw zajmuje bima – rodzaj kazalnicy, z której czytano fragmenty świętych ksiąg. To podwyższenie otoczone lekkimi tralkami, z ażurowym daszkiem zostało odtworzone na podstawie starej fotografii przedstawiających wnętrze leskiej synagogi. 
 
Na piętrze znajduje się babiniec  – miejsce z którego kobiety uczestniczyły w nabożeństwie. Jest w nim wąski, wsparty na tralkach prześwit dający widok na zarezerwowaną dla mężczyzn salę modlitw. Babiniec to obecnie miejsce ekspozycji rzemiosła artystycznego, zgromadzonego nie w banalnych muzealnych gablotach, lecz w przesłoniętych szkłem starych szafach. Zwraca uwagę bogata kolekcja filigranowych srebrnych balsaminek – puszek na wonności używanych w czasie szabatu. Misterny ornament kwiatowy zdobi korony na Torę i kołnierze szali modlitewnych. Różnorodna jest kolekcja dziewięcioramiennych świeczników. Świetnym uzupełnieniem wystawy jest kolekcja zdjęć leskich Żydów autorstwa Jana Krzywowiąza (1894-1971) właściciela miejscowego zakładu fotograficznego. 
Share
Udostępnij
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Nasi partnerzy