Reklama

Kultura

Luksusowe torebki i kobiece ubiory w Muzeum Okręgowym w Rzeszowie

Barbara Adamska
Dodano: 31.07.2017
33971_glowne
Share
Udostępnij
  „Moda na styl. Stroje i akcesoria damskiej mody – XIX-XX w.” to tytuł niezwykle atrakcyjnej wystawy, czynnej do pierwszego października w Muzeum Okręgowym w Rzeszowie. Zwiedzając ekspozycję możemy poznać kolekcję zabytkowych, kobiecych ubiorów i uzupełniających je luksusowych dodatków, pochodzących z własnych zbiorów Muzeum.  

 Chociaż motywem przewodnim wystawy są damskie torebki i wachlarze oglądamy również: kapelusze, parasolki, buty, biżuterię pokazane wraz z eleganckimi toaletami. Powodem urządzenia tak efektownej ekspozycji było pozyskanie przez Muzeum kolekcji zabytkowych akcesoriów mody damskiej (liczącej 90 torebek, 43 wachlarze, 3 parasolki i srebrne przybory) z prywatnych zbiorów  Hanny Szudzińskiej. Zakup był możliwy dzięki dofinansowaniu ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego (Programy z zakresu dziedzictwa kulturowego – kolekcje muzealne – 1 nabór 2017) oraz z budżetu Województwa Podkarpackiego. Beata Kuman z Działu Sztuki jest autorką całego przedsięwzięcia: od pozyskania grantu po realizację wystawy i opracowanie katalogu (który jeszcze się nie ukazał).            

Duże muzealne prezentacje dawnych ubiorów w historycznym porządku należą do rzadkości. Są niezwykle pracochłonne i wymagają od muzealników ogromnej inwencji. W zasobach Działu Sztuki w rzeszowskim Muzeum pozostaje kolekcja strojów należących kiedyś do przedstawicieli arystokracji, ziemian i zamożnego mieszczaństwa – zatem odzieży luksusowej. Przez wiele lat uzupełniana raczej skromnie, w miarę finansowych warunków. Zakup od kolekcjonerki Hanny Szudzińskiej – przemyślany, wyselekcjonowany pozwolił pozyskać wysokiej klasy akcesoria ubioru o proweniencji zachodnioeuropejskiej  i amerykańskiej. Cenne nabytki zachowane w doskonałym stanie, znakomicie dopełniają zgromadzoną wcześniej kolekcję.        

Kreacje z jedwabiu, rypsu, dekorowane gazą, koronkami, haftem stanowią tło dla zakupionych arcydziełek kunsztu kaletniczego, malarskiego, złotniczego. Ubiory uszeregowane zgodnie z chronologią pozwalają prześledzić ewolucję damskiej sylwetki  od drugiej połowy XIX w. do międzywojnia, okresu rewolucyjnych zmian w modzie kobiecej. Od krynoliny z różowej tafty  z czasów II cesarstwa przechodzimy do toalety uszytej z ciężkiego fioletowego rypsu o spódnicy z tiurniurą ( drapowany tył na poduszce lub stelażu) charakterystycznej dla lat 70-tych XIX w. Następne dziesięciolecie przyniosło architektoniczny, wypiętrzony kształt tiurniury. Ten model z tafty i jedwabnej mory w barwach turkusowych prezentuje toaleta  z fantazyjnie uformowaną tiurniurą i dwoma stanikami ( ówczesne suknie były dwuczęściowe):  spacerowym z dłuższym stanem i rękawami oraz balowym mocno wydekoltowanym z krótkimi rękawkami z gazy. Bardziej powściągliwa w kształcie suknia z XIX/XX w. nie posiada już tiurniury, lecz wachlarzowato układającą się  spódnicę. Dopełnieniem są duże, bogate kapelusze. Cudeńka ze słomki, sztucznych kwiatów, gazy, fularu, aksamitnych i jedwabnych  wstążek, bardzo niewygodne bo upinane na wysokich fryzurach mocno ograniczały ruchy. Przechowywano je w walcowatych pudłach  służących również do ich transportu . Wystawiono je także z parasolkami i akcesoriami podróżnymi.

Dwudziestolecie międzywojenne to suknie wizytowe, równe w typie koszulki, z luźnie z „lejącej” się żorżety i jedwabnej gazy dla zdecydowanie smukłej sylwetki, chłopięcej  (pozbawionej biustu i bioder) wylansowanej przez Coco Chanel. Chłopczyce przykrywały krótkie, gładkie fryzury małymi kapelusikami typu garnek lub toczek.    

Wszechobecne na wystawie torebki to: biedermeierowskie woreczki haftowane koralikami, późniejsze pokrywane ściegiem petit point, tkane żakardowo, ujęte w metalowe ramki z łańcuszkami, zdobione ornamentami geometrycznymi, kwiatowymi w stylu secesji czy art deco. Motywami miniaturowych haftów są: portrecik, pejzaże, sielankowe sceny fete galante. Klasę jubilerskich wyrobów prezentują metalowe torebki ze srebra i alpaki wykonane  z ogniwek połączonych pancerzowym splotem lub ze srebrnych płytek. Ciekawość budzą nietypowe kształty jak sakiewka w formie długiej pończochy, czy zameczek zwieńczony miniaturową figurką pieska. Jest też uszyta z rypsu i koronki torebka na okazję pierwszej komunii.     

Wśród luksusowych wyrobów kaletniczych królują torebki ze skóry egzotycznych gadów ze spreparowanym główkami krokodyla i warana. „Szalone lata” dwudzieste przyniosły modę wylansowaną za oceanem na tzw. carry all, czyli niezbędnik. Płaskie prostokątne pudełeczko w oprawie z metalu lub macicy perłowej zawierało lusterko, puderniczkę, grzebyk, etui na pomadkę a także klips do spinania banknotów.

O ile torebka weszła do repertuaru kobiecej mody przy końcu XVIII w. to wachlarz – płaski przedmiot do chłodzenia znany był  już w starożytności. Okres wielkiej popularności tego wytwornego przedmiotu przypadł na schyłek XVIII i całe XIX stulecie. Właśnie z tych czasów możemy podziwiać kolekcję wachlarzy europejskich i dalekowschodnich. Wykonane są z rzeźbionych w misterne ażury płytek z kości słoniowej i perłowej macicy, pokrywane  jedwabiem, gazą, koronkami igiełkowymi i klockowymi. Malowane na tkaninie czy papierze nawiązują do stylistyki rokoka. Odrębną grupę stanowią wachlarze z piór: strusia, marabuta, pawia i łabędzia.

Ekspozycja uwzględnia akcesoria dzisiaj już zupełnie zapomniane, jako że dawno temu wyszły z użycia. Są nimi niezbędne dodatki do balowej toalety młodej damy wchodzącej do towarzystwa. Karnecik z rysikiem do notowania zamówionych tańców przybierał rozmaite formy od oprawionej w macicę perłową czy kość słoniową książeczki po kształt miniaturowego wachlarza. Panna wybierająca się na bal nosiła na palcu obrączkę z przymocowanym stożkowatym uchwytem na bukiecik. Ten przedmiot również bywał jubilerskim majstersztykiem z metalu, srebra, emalii, masy perłowej.  

Share
Udostępnij
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Nasi partnerzy