Reklama

Kultura

Rzeszowskie Trans/Misje. Goście z 12 krajów i cień wojny

Alina Bosak
Dodano: 30.08.2022
66367_c
Share
Udostępnij
Koncert solidarności polsko-ukraińskiej na dziedzińcu Teatr im. Wandy Siemaszkowej w Rzeszowie uwieńczył 05. Międzynarodowy Festiwal Sztuk Trans/Misje – Trójmorze’22. Festiwal trwał 10 dni, od 19 do 28 sierpnia, i gościli na nim artyści 12 państw Europy Środkowo–Wschodniej. Gościem specjalnym była Ukraina. O wojnie toczącej się na jej terytorium wspominano w tych dniach wielokrotnie, a wzruszającym pytaniem o gotowość do obrony wartości zachodniego świata była premiera sztuki Friedricha Dürrenmatta „Wizyta starszej pani” w reżyserii Roberta Czechowskiego. Wystawiona przez Teatr Siemaszkowej zostaje w Rzeszowie na cały teatralny sezon.
 
Tu jest Zachód. Świat oparty na wartościach chrześcijańskich. Tu potomkowie Greków i Rzymian. Tu ideały i wartości, a prawa jednostki święte… – mówią w pierwszej chwili mieszkańcy miasteczka Gülen. Ale Klara za długo już żyje i jest zbyt bogata, by uwierzyć ich deklaracjom. – A ja poczekam – mówi, bo wie, że sprawiedliwość można sobie kupić. Koniunktura gospodarcza za jedno morderstwo? Wspaniałej zachodniej cywilizacja jest już nie raz zdarzało się płacić tą walutą, która wciąż jest w obiegu – dlatego napisany ponad 60 lat temu przez Friedricha Dürrenmatta dramat „Wizyta starszej pani” w reżyserii Roberta Czechowskiego, w którym główne role zagrali Anna Demczuk i Robert Chodur, a jednocześnie zabłysnęło wielu aktorów ambitnego zespołu Teatru Siemaszkowej, tak bardzo poruszył gości premiery. Właśnie nią, w cieniu wojny na Ukrainie otwarto 19 sierpnia Festiwal Trans/Misje – Trójmorze’22. Rozbudziła ona apetyty publiczności na kolejne dni festiwalu, który wydaje się, że w Rzeszowie zadomowił już na dobre.

12 krajów i gość specjalny: Ukraina

– Od pierwszej edycji Trans/Misji wiele się wydarzyło, a jednak mimo pandemii, udało nam się je organizować co roku, bez przerw. Zmieniła się nieco formuła, bo zaczynaliśmy go jako festiwal wędrujący przez państwa Grupy Wyszehradzkiej, a obecnie obejmuje on państwa Trójmorza i zbliża nas do poznania „duszy” Europy Środkowo-Wschodniej. Zaprosiliśmy do Rzeszowa artystów z 12 krajów: Polski, Austrii, Bułgarii, Chorwacji, Czech, Estonii, Litwy, Łotwy, Rumunii, Słowacji, Słowenii, Węgier. Gościem honorowym – 13 krajem – była Ukraina – mówi Jan Nowara, dyrektor Teatru im. W. Siemaszkowej w Rzeszowie. To zespół „Siemaszki” od początku wziął na siebie ciężar organizacji tego międzynarodowego wydarzenia. Większość wydarzeń odbywała się właśnie w obiektach teatru przy ul. Sokoła, ale również w Filharmonii Podkarpackiej, Rzeszowskich Piwnicach, a także w Galerii r_z. 
 
– Trans/Misje to festiwal, który jest mozaiką różnorodności. Wśród 23 wydarzeń było 11 spektakli, 6 koncertów, spotkanie poetyckie, stand-up i seanse filmowe – wylicza Jagoda Skowron, dyrektor 5. edycji Trans/Misji.

Spektakle zaprezentowali: Narodowy Akademicki Ukraiński Teatr Dramatyczny im. Marii Zańkowieckiej we Lwowie, Liepājas Teātris z Łotwy, Teatr „Mihai Eminescu” z Rumunii, Teatr Credo z Bułgarii, Teatr Miejski w czeskim Brnie, Teatr Studio w Wilnie na Liwie, Teatr Lalkowy w Koszycach. Przyjechał również Akademicki Regionalny Ukraiński Teatr Dramatyczny im. I. Ozarkewicza z Kołomyi.
 
Do wybitnych z pewnością należą realizacje reżysera Elmārsa Seņkovsa, który z zespołem Teatru z łotewskiej Lipawy gościł w Rzeszowie już po raz drugi. W tamtym roku z "Szekspirem", a w tym ze sztuką "Grimmowie" (na zdjęciu, fot. Wiktoria Cieśla)). Za sprawą Narratora/Śmierci na scenie pojawiali się bohaterowie znani z klasycznych tekstów baśni braci Grimm (Kopciuszek, krasnoludki, Jaś i Małgosia, Królewna Śnieżka), umieszczone w postapokaliptycznym świecie, w którym wszystko dzieje się po tym, jak spełniło się złowrogie przeczucie, a niewyobrażalne ludzkie okropieństwa zostały doprowadzone do logicznego końca – to ranek lub stulecie po apokalipsie. Widzowie zostali postawieni przed jakże aktualnym pytaniami, jak żyć w świecie pełnym grozy? Jak pozostać dobrym, gdy jest się dotkliwie zranionym? Ciemność nocy przełamuje światło dnia, ale co przełamie ciemność stworzoną przez człowieka? Baśnie zwykle kończą się szczęśliwie, ale to szczęście musisz najpierw odnaleźć w sobie. Edīte Tišheizere w recenzji spektaklu napisała: „Grimmowie w reżyserii Elmārsa Seņkovsa w Teatrze w Lipawie to najsmutniejsza sztuka żartów i najzabawniejsza historia smutków (…). W przygnębiającym, męczącym impasie i zamęcie panującym na świecie, na Łotwie, w innych i we mnie samej, Grimmowie w reżyserii Elmārsa Seņkovsa dają pewną pociechę: oglądasz i rozumiesz, że to nie ty zwariowałeś, to zwariował świat, a ty po prostu w nim żyjesz (…)”.
 
Podczas festiwalu Rzeszów zabłysnął aż czterema premierami (trzy w ramach projektu Przestrzenie Sztuki). Oprócz premiery „Siemaszki”, taneczny spektakl pt. „Figurę, tor, płaszczyznę” wystawił Teatr O.de.la, w którym choreografię tworzy jego założycielka Marta Bury, a Latający Teatr Kantorowi zaprosił na widowisko „Jak obmyśliłem świat” wyreżyserowane przed duet Magdalena Miklasz i Anna Stela. Była też premiera muzyczna: Late Nights Poems – Ostatni Dzień Lata, projekt Bartłomieja „Eskaubeia” Skubisza z udziałem jazzmanów: Piotra Lemańczyka, Michała Szkila, Tomasza Nowaka i Maksymiliana Olszewskiego, oraz recytacją Roberta Żurka. Jako magiczny publicznośc ocenia koncert "Gaba Janusz i Multifolk Quartet". Festiwal zakończył wzruszający koncert jedności Polski i Ukrainy "Wstanie świt" według pomysłu i w reżyserii Małgorzaty Pruchnik-Chołki, z aranżacjami Tomasza Jachyma, w którym wystąpili aktorzy Teatru im. Wandy Siemaszkowej w Rzeszowie oraz aktorki z Narodowego Teatru Dramatycznego im. Marii Zańkowieckiej we Lwowie.

Z muzyką i biennale

Na Trans/Misjach co roku gości też muzyka klasyczna. W Filharmonii Podkarpackiej zabrzmiały zatem koncerty fortepianowe: Romana Zaslavsky’ego z Austrii z udziałem sopranistki Niny Vitol, oraz Johana Randvere’a z Estonii. Był także pokaz słoweńskich filmów krótkometrażowych w Rzeszowskich Piwnicach, stand-up Tomasza Jachimka. No, a przede wszystkim finał i wystawa XVIII Biennale Plakatu Teatralnego, które już od 36 lat z inicjatywy Krzysztofa Motyki odbywa się w Rzeszowie. W tym roku zainteresowanie konkursem przekroczyło najśmielsze oczekiwania. Zgłoszono ponad 1000 plakatów z niemal 35 krajów, a 95 najlepszych zaprezentowano na wystawie towarzyszącej Trans/Misjom.

 

   

Share
Udostępnij
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Nasi partnerzy