Reklama
REKLAMA
Automatycznie wyświetlimy artykuł za 10 sekund
Przejdź do artykułu
Reklama
Reklama

Finał Festiwalu Nowego Teatru. Z nagrodą "Hańba" i "Lwów nie oddamy"

A A A
Alina Bosak

Dodano: 25-11-2018

"Hańba" wystawiona w Teatrze im. W. Siemaszkowej w Rzeszowie. Fot. Maciej Rałowski/ Teatr im. W. Siemaszkowej

"Hańba" wystawiona w Teatrze im. W. Siemaszkowej w Rzeszowie. Fot. Maciej Rałowski/ Teatr im. W. Siemaszkowej

Ostrym jak brzytwa, ale i celnym językiem Doroty Masłowskiej zakończył się w sobotę, 24 listopada w Teatrze im. W. Siemaszkowej w Rzeszowie, 05. Festiwal Nowego Teatru - 57. Rzeszowskie Spotkania Teatralne. Przerobioną na muzyczne widowisko powieść „Kochanie, zabiłam nasze koty” przedstawili studenci Akademii Sztuk Teatralnych w Krakowie. Zaraz potem ogłoszono laureatów festiwalu. Nagrodę publiczności otrzymała „Hańba” w reżyserii Michał Wierzchowskiego w wykonaniu Teatru Ludowego w Krakowie. Nagroda dziennikarzy powędrowała zaś do spektaklu gospodarzy festiwalu - „Lwów nie oddamy” w reżyserii Katarzyny Szyngiery. 
 
Festiwal Nowego Teatru w tym roku obchodzi swój pierwszy jubileusz - to bowiem piąta edycja Rzeszowskich Spotkań Teatralnych w nowej formule, której ambicją jest odnotowywanie nowych zjawisk i trendów w polskich teatrach. Repertuar zawiera zarówno sztuki nowatorskie, jak i te wpisujące się w klasyczne pojmowanie scenicznej sztuki. Przy czym jedne i drugie sięgają dziś po multimedia i możliwości, jakie daje postęp technologiczny.
Reklama
 
Ta edycja FNT nosiła tytuł „Nowy Teatr. Koniec i początek”. Festiwal trwał sześć dni, od 19 do 24 listopada. W części konkursowej zaprezentowano pięć spektakli: „Beniowski. Ballada bez bohatera” wg Juliusza Słowackiego, reż. Małgorzata Warsicka, Teatr Nowy w Poznaniu; „Ku Klux Klan. W krainie miłości” wg Katarzyny Surmiak-Domańskiej, reż. Maciej Podstawny, Teatr Nowy w Zabrzu; „Orestes” wg Eurypidesa, reż. Michał Zadara, Centrala w Warszawie; „Hańba” wg J.M. Coetzee'go, reż. Michał Wierzchowski, Teatr Ludowy w Krakowie i „Lwów nie oddamy” Katarzyny Szyngiery, Marcina Napiórkowskiego i Mirosława Wlekłego, reż. Katarzyna Szyngiera, Teatr im. Wandy Siemaszkowej w Rzeszowie.
 
Nagrodę publiczności otrzymał spektakl „Hańba”, a nagrodę dziennikarzy - „Lwów nie oddamy”. Warto dodać, że w przypadku Michała Wierzchowskiego, reżysera „Hańby”, to już drugie zwycięstwo na rzeszowskim FNT. W ubiegłym roku nagrodę publiczności również zdobyła jego sztuka - „Sekretne życie Friedmanów”. 
 
Zdaniem Jana Nowary, dyrektora Teatru im. W. Siemaszkowej, ten festiwal był różnorodny. Każdego dnia widzowie teatralni mogli poczuć trochę inną atmosferę, zetknąć się z inną konwencją, estetyką. - Taki też był nasz zamysł, by podsumować te pięć lat Festiwalu Nowego Teatru, które przyniosły nam przecież wiele pięknych, silnych, czasem kontrowersyjnych przeżyć. Od „Dziadów” Radosława Rychcika z Teatru Nowego w Poznaniu, które gościły na pierwszej edycji FNT po nagrodzony w tym roku nasz spektakl „Lwów nie oddamy”. Jeden oparty na wielkiej literaturze, a drugi wyciągnięty wprost z rzeczywistości. Nowy teatr potrafi sięgać w bardzo różne rejony i przedstawiać to w sposób frapujący, ciekawy dla widza.
Reklama
 
Nagrodzony spektakl „Lwów nie oddamy” powstawał w ogniu dyskusji. - Bardzo długie rozmowy toczyłem z Katarzyną Szyngierą na temat scenariusza - mówi Jan Nowara. - Ale wszyscy byliśmy otwarci na racje drugiego człowieka. To sprawiło, że był bardzo szczery scenicznie - aktorzy byli prawdziwi nie tylko w tym, co grali, ale i co komentowali, dzieląc się swoimi opiniami. Znakomitym pomysłem jest obecność Ukrainki Oksany Czerkaszyny, aktorki z Charkowa, która miała istotny udział w procesie tworzenia przedstawienia. Dzięki niej te racje polskie i ukraińskie się równoważyły. Ten spektakl jest kontrowersyjny, ale robimy go dla przyszłości, by rozbroić minę, która jest na drodze do naszego pojednania. Jednocześnie, artystycznie jest to sztuka bardzo udana. 
 
- To był dobry festiwal - uważa Andrzej Piątek, krytyk teatralny. - Zdominowały go trzy spektakle. Zdecydowanie najlepszym spektaklem była słusznie nagrodzona przez publiczność „Hańba” Teatru Ludowego w Krakowie. „Hańba” to spektakl o odpowiedzialności człowieka za siebie, za błędy życiowe, które popełnił. Tutaj chodziło o przewinienie na tle seksualnym. Dopuścił się go wobec studentki profesor literatury. Ale temat jest uniwersalny, może dotyczyć innych środowisk. „Hańba” stawia pytanie, co jest ważniejsze: odpowiedzialność zewnętrzna i społeczna, czy odpowiedzialność wewnętrzna, czyli przed samym sobą. Tylko ta druga może człowieka ochronić przed ostateczną demoralizacją. I to jest przesłanie spektaklu, który publiczność oceniła najwyżej. Konkurencyjne w stosunku do niego, moim zdaniem, były: „Beniowski. Ballada bez bohatera” Teatru Nowego w Poznaniu oraz „Orestes” teatru Centrala z Warszawy. Cieszy fakt, że dziennikarze przyznali nagrodę rzeszowskiemu spektaklowi „Lwów nie oddamy”, który ma charakter reportażowy, mniej artystyczny, ale dotyka bardzo istotnego problemu, jakim są relacje polsko-ukraińskie. Ten spektakl jest zjawiskiem o tyle nowym, że ma charakter ekshibicjonistyczny. W niektórych fragmentach aktorzy dzielą się swoimi osobistymi poglądami na temat relacji polsko-ukraińskich. To jest modne w dzisiejszym teatrze, chociaż dyskusyjne, i pojawia się też w innych sztukach. Według mnie niepotrzebnie. Aktorzy to artyści, to niekoniecznie są politycy.
Reklama
 
Jaki „nowy teatr” zobaczyliśmy podczas 5. edycji FNT? Zdaniem Andrzeja Piątka, dobrymi jego reprezentantami są właśnie trzy spektakle, które wymienił na początku. - Co charakterystyczne dla „Beniowskiego” i „Orestesa” to udział muzyki. Zacierała się granica teatru rozumianego jako sztuka słowa a koncertu muzycznego. W przypadku „Hańby” dominowało słowo, ale podobnie jak tamte oparta była na wielkiej literaturze. To tacy autorzy, jak Eurypides, Słowacki oraz noblista Coetzee. Natomiast z nowych środków, po które sięga teatr, zwraca uwagę coraz większy udział elektroniki, wielkich ekranów i komputerów. Widać także dostosowywanie formy do popkultury, wymagań młodego widza. Szczególnie odpowiadał temu „Beniowski”, zaadoptowany do percepcji takiego właśnie odbiorcy.
 
Tegorocznemu festiwalowi towarzyszyła także nić smutku związana z nieobecnością Joanny Puzyny-Chojki, która od pierwszej edycji FNT współtworzyła jego formułę jako dyrektor artystyczny. Latem zginęła tragicznie w wypadku samochodowym. Jej pamięć publiczność uczciła w sobotę minutą ciszy, a dyrektor Jan Nowara ogłosił, że zgodnie z wnioskiem jury dziennikarskiego, od przyszłego roku będzie podczas festiwalu przyznawana nagroda jej imienia.  
 
- Repertuar Festiwalu Nowego Teatru zawsze powstawał w toku dyskusji z Joanną, chociaż to ja podejmowałem ostateczne decyzje - mówi Jan Nowara. - Oboje wiedzieliśmy, że otwieramy miejsce konserwatywne. Przyzwyczajone do pewnych konwencji, do lat funkcjonowania Rzeszowskich Spotkań Teatralnych jako festiwalu mainstreamowego. Otwieraliśmy tę publiczność i przestrzeń rzeszowską na eksperymenty i nowy teatr, ale zawsze wiedziałem, że musi się to odbywać rozsądnie i nie można przesadzić, by nie zniechęcić. Dlatego obok mocnych  i kontrowersyjnych propozycji pojawiały się piękne, klasyczne przedstawienia, jak wspomniane już „Dziady” czy „Portret damy” Ewelina Marciniak, albo „Wszystko powiem Bogu” z Narodowego Starego Teatru w Krakowie. Za każdym razem zależało nam na świeżości, aby nie wszystko było oczywiste, aby przekaz festiwalu nie stawał się banalny. Tegoroczna odsłona festiwalu także miała repertuar, o którym z Joanną dyskutowałem. Tak naprawdę, bez niej będzie dopiero kolejna edycja. Odpowiedzialność doboru repertuaru biorę na siebie, ale będę posiłkował się konsultacjami z gronem krytyków i teatrologów, środowiskiem, któremu udało się dzięki temu festiwalowi wykształcić. Chciałbym, aby nadal pozostał on różnorodny, a obok spektakli oferował także wystawy, koncerty, projekcje filmowe. Na pewno nie chcę dopuścić, by festiwal stał się areną bezpośredniej interwencji politycznej. Teatr, który zamienia się w publicystykę, ma, moim zdaniem, niższą wartość. Nie oznacza to, że ma unikać aktualnych tematów, nie powinien jednak się wikłać w polityczne awanturnictwo.
Reklama
 
Miłą tradycją rzeszowskiego Festiwalu Nowego Teatru staje się zapraszanie na finałowy wieczór spektakli przygotowanych przez Akademię Sztuk Teatralnych im. Stanisława Wyspiańskiego w Krakowie. W tym roku było to przestawienie muzyczne na podstawie powieści Doroty Masłowskiej pt. „Kochanie, zabiłam nasze koty” w reżyserii Rafała Dziwisza. Dobrze zaśpiewane i zgrabnie choreograficznie uszyte widowisko przekonuje, że rośnie kolejne pokolenie znakomitych aktorów - dopiero wkraczają na scenę, a już potrafią kraść serca publiczności. 
Reklama
Reklama
Reklama
zobacz więcej

POLECANE

RZESZÓW WEATHER
Reklama

NASI PARTNERZY

zamknij

Szanowny Czytelniku !

Zanim klikniesz „Zgadzam się” lub zamkniesz to okno, prosimy o przeczytanie tej informacji. Prosimy w niej o Twoją dobrowolną zgodę na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez naszych partnerów biznesowych oraz przekazujemy informacje o tzw. cookies i o przetwarzaniu przez nas Twoich danych osobowych. Klikając „Zgadzam się” lub zamykając okno, zgadzasz się na poniższe. Możesz też odmówić zgody lub ograniczyć jej zakres.

Zgoda

Jeśli chcesz zgodzić się na przetwarzanie przez Zaufanych Partnerów Grupy SAGIER Twoich danych osobowych, które udostępniasz w historii przeglądania stron i aplikacji internetowych, w celach marketingowych (obejmujących zautomatyzowaną analizę Twojej aktywności na stronach internetowych i w aplikacjach w celu ustalenia Twoich potencjalnych zainteresowań dla dostosowania reklamy i oferty) w tym na umieszczanie znaczników internetowych (cookies itp.) na Twoich urządzeniach i odczytywanie takich znaczników, kliknij przycisk „Przejdź do serwisu” lub zamknij to okno.
Jeśli nie chcesz wyrazić zgody, kliknij „Nie teraz”. Wyrażenie zgody jest dobrowolne. Możesz edytować zakres zgody, w tym wycofać ją całkowicie, przechodząc na naszą stronę polityki prywatności. Powyższa zgoda dotyczy przetwarzania Twoich danych osobowych w celach marketingowych Zaufanych Partnerów. Zaufani Partnerzy to firmy z obszaru e-commerce i reklamodawcy oraz działające w ich imieniu domy mediowe i podobne organizacje, z którymi Grupa SAGIER współpracuje.
Podmioty z Grupy SAGIER w ramach udostępnianych przez siebie usług internetowych przetwarzają Twoje dane we własnych celach marketingowych w oparciu o prawnie uzasadniony, wspólny interes podmiotów Grupy SAGIER. Przetwarzanie takie nie wymaga dodatkowej zgody z Twojej strony, ale możesz mu się w każdej chwili sprzeciwić. O ile nie zdecydujesz inaczej, dokonując stosownych zmian ustawień w Twojej przeglądarce, podmioty z Grupy SAGIER będą również instalować na Twoich urządzeniach pliki cookies i podobne oraz odczytywać informacje z takich plików. Bliższe informacje o cookies znajdziesz w akapicie „Cookies” pod koniec tej informacji.

Administrator danych osobowych

Administratorami Twoich danych są podmioty z Grupy SAGIER czyli podmioty z grupy kapitałowej SAGIER, w której skład wchodzą Sagier Sp. z o.o. ul. Mieszka I 48/50, 35-303 Rzeszów oraz Podmioty Zależne. Ponadto, w świetle obowiązującego prawa, administratorami Twoich danych w ramach poszczególnych Usług mogą być również Zaufani Partnerzy, w tym klienci.
PODMIOTY ZALEŻNE:
http://www.biznesistyl.pl/
http://poradnikbudowlany.eu/
http://modnieizdrowo.pl/
http://www.sagier.pl/
Jeżeli wyrazisz zgodę, o którą wyżej prosimy, administratorami Twoich danych osobowych będą także nasi Zaufani Partnerzy. Listę Zaufanych Partnerów możesz sprawdzić w każdym momencie na stronie naszej polityki prywatności i tam też zmodyfikować lub cofnąć swoje zgody.

Podstawa i cel przetwarzania

Twoje dane przetwarzamy w następujących celach:
• 1. Jeśli zawieramy z Tobą umowę o realizację danej usługi (np. usługi zapewniającej Ci możliwość zapoznania się z jednym z naszych serwisów w oparciu o treść regulaminu tego serwisu), to możemy przetwarzać Twoje dane w zakresie niezbędnym do realizacji tej umowy.
• 2. Zapewnianie bezpieczeństwa usługi (np. sprawdzenie, czy do Twojego konta nie loguje się nieuprawniona osoba), dokonanie pomiarów statystycznych, ulepszanie naszych usług i dopasowanie ich do potrzeb i wygody użytkowników (np. personalizowanie treści w usługach), jak również prowadzenie marketingu i promocji własnych usług (np. jeśli interesujesz się motoryzacją i oglądasz artykuły w biznesistyl.pl lub na innych stronach internetowych, to możemy Ci wyświetlić reklamę dotyczącą artykułu w serwisie biznesistyl.pl/automoto. Takie przetwarzanie danych to realizacja naszych prawnie uzasadnionych interesów.
• 3. Za Twoją zgodą usługi marketingowe dostarczą Ci nasi Zaufani Partnerzy oraz my dla podmiotów trzecich. Aby móc pokazać interesujące Cię reklamy (np. produktu, którego możesz potrzebować) reklamodawcy i ich przedstawiciele chcieliby mieć możliwość przetwarzania Twoich danych związanych z odwiedzanymi przez Ciebie stronami internetowymi. Udzielenie takiej zgody jest dobrowolne, nie musisz jej udzielać, nie pozbawi Cię to dostępu do naszych usług. Masz również możliwość ograniczenia zakresu lub zmiany zgody w dowolnym momencie.

Twoje dane przetwarzane będą do czasu istnienia podstawy do ich przetwarzania, czyli w przypadku udzielenia zgody do momentu jej cofnięcia, ograniczenia lub innych działań z Twojej strony ograniczających tę zgodę, w przypadku niezbędności danych do wykonania umowy, przez czas jej wykonywania i ewentualnie okres przedawnienia roszczeń z niej (zwykle nie więcej niż 3 lata, a maksymalnie 10 lat), a w przypadku, gdy podstawą przetwarzania danych jest uzasadniony interes administratora, do czasu zgłoszenia przez Ciebie skutecznego sprzeciwu.

Przekazywanie danych

Administratorzy danych mogą powierzać Twoje dane podwykonawcom IT, księgowym, agencjom marketingowym etc. Zrobią to jedynie na podstawie umowy o powierzenie przetwarzania danych zobowiązującej taki podmiot do odpowiedniego zabezpieczenia danych i niekorzystania z nich do własnych celów.

Cookies

Na naszych stronach używamy znaczników internetowych takich jak pliki np. cookie lub local storage do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu na stronach, aplikacjach i w Internecie. W ten sposób technologię tę wykorzystują również podmioty z Grupy SAGIER oraz nasi Zaufani Partnerzy, którzy także chcą dopasowywać reklamy do Twoich preferencji. Cookies to dane informatyczne zapisywane w plikach i przechowywane na Twoim urządzeniu końcowym (tj. twój komputer, tablet, smartphone itp.), które przeglądarka wysyła do serwera przy każdorazowym wejściu na stronę z tego urządzenia, podczas gdy odwiedzasz strony w Internecie. Szczegółową informację na temat plików cookie i ich funkcjonowania znajdziesz pod tym linkiem. Pod tym linkiem znajdziesz także informację o tym jak zmienić ustawienia przeglądarki, aby ograniczyć lub wyłączyć funkcjonowanie plików cookies itp. oraz jak usunąć takie pliki z Twojego urządzenia.

Twoje uprawnienia

Przysługują Ci następujące uprawnienia wobec Twoich danych i ich przetwarzania przez nas, inne podmioty z Grupy SAGIER i Zaufanych Partnerów:
1. Jeśli udzieliłeś zgody na przetwarzanie danych możesz ją w każdej chwili wycofać (cofnięcie zgody oczywiście nie uchyli zgodności z prawem przetwarzania już dokonanego na jej podstawie);
2. Masz również prawo żądania dostępu do Twoich danych osobowych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, prawo do przeniesienia danych, wyrażenia sprzeciwu wobec przetwarzania danych oraz prawo do wniesienia skargi do organu nadzorczego, którym w Polsce jest Prezes Urzędu Ochrony Danych Osobowych. Pod tym adresem znajdziesz dodatkowe informacje dotyczące przetwarzania danych i Twoich uprawnień.