Reklama

Lifestyle

Elegancja wzięta w nawias według Basi Olearki

Tekst i design Basia Olearka, Makijaż Kinga K, Stylizacja włosów Ilona Kłos - Mobilny Salon Fryzjerski
Dodano: 24.02.2015
18090_Moda_20
Share
Udostępnij
Elegancja,  jak tłumaczy Wikipedia, to bardzo estetyczny ubiór, wytworność, wykwintność. Według Stanisława Krajskiego – mistrza etykiety, autora książek z zakresu savoir-vivre'u „elegancki wygląd zależy w pierwszym rzędzie (…) od ubioru, ale również od sposobu jego noszenia, od tego w jakim stopniu pasuje do kontekstu, w którym noszący go człowiek się pojawia. Elegancki wygląd zależy też od postawy ciała, sposobu poruszania się, gestykulacji, mimiki. Wszystkie te czynniki nie mogą być prostackie, muszą być jakoś piękne, szlachetne, wytworne i eleganckie”. 
 
Wydaje się, że skuteczne połączenie wszystkich wyżej wymienionych cech eleganckiego wyglądu i stylu bycia, nie jest wcale łatwe. Wśród setek znanych osób i celebrytów tylko nieliczni określani są, jako ikony stylu i elegancji. Pytając wiele osób z różnym wykształceniem i w różnym wieku, o symbole ponadczasowej elegancji, najczęściej padają nazwiska: Coco Chanel, Audrey Hepburn, a z bardziej współczesnych Kate Middleton. 
 
Coś, więc musi być na rzeczy. Nie mamy większej trudności z zaklasyfikowaniem danej części garderoby jako eleganckiej lub też nie. Jednak niewielu udaje się zyskać status osoby eleganckiej. Z jednej strony spowodowane jest to koniecznością zgrania z sobą wielu czynników. Z drugiej niewiele osób dąży do takiego celu, uważając, że elegancja jest po prostu niewygodna i zarezerwowana raczej dla ludzi biznesu, polityki, show – biznesu, itp. 

Temat jest złożony i rozległy, ale skupmy się na jednym z aspektów elegancji – na eleganckim stroju na wieczorne wyjścia i imprezy.
 
Elegancja w stroju w czystej postaci nie jest pożądana przez zbyt wiele osób. Sama bardzo lubię eleganckie ubrania z odrobiną pozornie niepasujących i przełamujących konwencję detali. Dodaje im to charakteru. Elegancka, klasycznie skrojona, koronkowa suknia w połączeniu ze skórzanymi elementami i dość sportowo wyglądającym zamkiem nigdy nie będzie wyglądała zbyt nobliwie i na pewno nie doda lat swojej właścicielce. Nigdy też nie zostanie określona, jako nieelegancka.
 
 
Jestem też wielką fanką eleganckich, kobiecych kombinezonów. Choć w encyklopedii znaleźć można tylko taką definicje kombinezonu: „jednoczęściowe ubranie, będące połączeniem bluzy ze spodniami, najczęściej pełniące funkcję ubrania roboczego lub sportowego np. kombinezon narciarski…, to ja staram się w swoich projektach podnosić ich rangę do stroju, który może dorównać elegancją długiej, koronkowej sukni. Kombinezony to część garderoby, którą darzę wielkim sentymentem z wielu względów:
 
odpowiednio skrojone cudownie podkreślają kobiecą sylwetkę

stanowią całość, nie musimy więc spędzać przed wyjściem wiele czasu na dobieraniu dołu i góry stroju 

idealny na imprezy nie tylko letnie, ale i te zimowe – odpada problem doboru rajstop, pończoch, a w trakcie imprezy martwienie się o powstałe w nich oczka i dziurki

itd., itp.
 
To wszystko powoduje, że wybaczam im małą niedogodność podczas konieczności skorzystania z toalety.
 
Bo z elegancją jest tak, jak z większością aspektów naszego życia. Nie należy traktować jej zbyt poważnie, a łatwiej będzie osiągnąć nam sukces na tym polu. Wzięcie elegancji w swoisty nawias może być zabiegiem, który spowoduje, że zaczniemy istnieć w świadomości innych jako osoby eleganckie, ale nie nudne. Tak jak ikony elegancji, których nazwiska przytoczyłam na początku. Każda z nich była i jest elegancka, ale jednak w swoim niepowtarzalnym stylu. 
Share
Udostępnij
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Nasi partnerzy