Reklama

Lifestyle

Kenijczyk najlepszy w rzeszowskim maratonie

Katarzyna Grzebyk
Dodano: 19.10.2014
15384_maraton_141
Share
Udostępnij
Kenijczyk Too Silos Kiprono wygrał niedzielny New Balance Maraton Rzeszów. Dystans 42 km i 195 metrów pokonał w dwie godziny siedemnaście minut i czterdzieści jeden sekund. Najlepszy z Polaków był Bartosz Olszewski z Warszawy (6. miejsce z czasem 2:28:09), a tuż za nim na metę wbiegł najszybszy w maratonie mieszkaniec Podkarpacia – Hubert Wierdak z Korczyny.
 
W rzeszowskim maratonie wzięło udział ponad 700 biegaczy, w tym Kenijczycy, Ukraińcy, biegacze z Białorusi i Węgier, i oczywiście Polacy. Na trasie można było zobaczyć znane twarze, w tym profesora Grzegorza Kołodkę, byłego wicepremiera i ministra finansów czy  przedstawicieli różnych firm i instytucji biegnących w sztafetach. W kilkugodzinnym biegu zawodnikom sprzyjała szybka, łagodna i widowiskowa zarazem trasa, słoneczna pogoda oraz kibice, którzy głośno skandowali na wielu odcinkach. – Jesteście najlepsi! To już połowa trasy! – słychać było z głośników. – Zobaczcie, wasza mama jest lepsza od ministra! Lepsza od ministra! – krzyczał do swoich dzieci mężczyzna, dopingując żonę biegnącą po pierwszym okrążeniu tuż przed profesorem Kołodko.
 
Doping nie ustawał nawet wtedy, gdy na metę wbiegali ostatni zawodnicy. – Tu nie o wynik chodzi i bicie rekordów, tylko o zmierzenie się z własnymi słabościami – tłumaczyła kobieta, czekająca na mecie na męża. Maratończycy wbiegali na metę zmęczeni, ale zadowoleni. Uściskom i pocałunkom ze strony najbliższych nie było końca. Wielu zawodników na odcinku tuż przed metą towarzyszyły dzieci.
 
Pierwsze miejsce w maratonie zajął Kenijczyk Too Silos Kiprono (2:17:41), drugie Oleksy Rybalczenko z Ukrainy (2:24:08), trzecie Dzmitry Hrynoriew z Białorusi (2:25:06), czwarte Ukrainiec Oleksandr Labziuk (2:26:02). Najlepszy z Polaków okazał się warszawianin Bartosz Olszewski (2:28:09) – szóste miejsce. Najszybszym maratończykiem z Podkarpacia okazał się Hubert Wierdak z Korczyny. Zwycięzcy maratonu otrzymali po 4 tys. zł, ale każdy, kto dobiegł do mety, został nagrodzony okolicznościowym medalem.
Share
Udostępnij
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Nasi partnerzy