Reklama

Lifestyle

Społeczną Kawiarnię otworzą mieszkańcy Boguchwały

Alina Bosak
Dodano: 29.02.2016
25182_Ewelina-Jurasz
Share
Udostępnij
Będzie kawa za „co łaska” i może coś na ząb. Obsługę zapewnią wolontariusze. W Boguchwale powstaje kawiarnia, której celem nie jest zysk, ale społeczna integracja. Dla projektu swój czas i pracę poświęciło już sporo osób, a brakującą gotówkę zbierają na portalu „Polak potrafi”.
 
Na pomysł stworzenia społecznej kawiarni wpadła Ewelina Jurasz, dyrektor Miejskiego Centrum Kultury w Boguchwale. – Ale szczegóły dopracowaliśmy już wspólnie z młodzieżą, rodzicami i seniorami, podczas spotkań w naszej kuchni, gdzie widywaliśmy się przy okazji różnych zajęć i imprez – podkreśla pani dyrektor. – W trakcie rozmów ludzie mówili, że brakuje im takiego właśnie miejsca, gdzie można przyjść bez obowiązku uczestniczenia w jakimś wydarzeniu, ale zwyczajnie po to, aby się spotkać, napić kawy, porozmawiać.
 
Lokal zapewnia MCK w swoim budynku przy ul. Rynek 2. Kawiarnia będzie się znajdować w holu, pomiędzy salami zajęciowymi, a halą wystawienniczą. W tej chwili jest to przestrzeń dość chłodna, utrzymana w czerniach i szarościach, ale na projekcie przygotowanym przez jednego z wolontariuszy widać, jak przyjazna wkrótce się stanie. – Nie chodzi tylko o barek i stoliki, rozszerzymy na kawiarnię część wystawienniczą, dobudujemy niewielką scenkę na kameralne koncerty. Wiosną i latem zapełnimy to miejsce roślinami, by do tej ładnej, ale jednak ceglanej, miejskiej scenerii wprowadzić też naturę – wylicza Ewelina Jurasz.
 
Projekt zabudowy kawiarni nieodpłatnie wykonał Paweł Bielat, mieszkaniec Boguchwały, według wspólnej koncepcji grupy inicjującej powstanie miejsca. Rady Osiedli przekazały część środków na wyposażenie i zabudowę miejsca, m.in. na zakup młynka do parzenia kawy, zmywarkę z funkcją wyparzania, transportem i zestawem kapsułek, zestaw okrągłych stolików. 
 
– Mimo to brakuje nam środków na uzupełnienie wyposażenia gastronomicznego i asortyment. Dlatego poprosiliśmy o wsparcie społeczność portalu „Polak potrafi”. Dzięki temu nie tylko chcemy zdobyć fundusze na kawiarnię, ale promujemy Podkarpacie, jako region z pomysłami, otwarty na społeczne inicjatywy, a z drugiej strony, zyskując materialne wsparcie od obcych ludzi z całej Polski, nabieramy też pewności, że nasz projekt jest ciekawy i potrzebny – zauważa dyrektor MCK.
 
Do tej pory udało się już zebrać połowę z 8500 zł, o które proszą twórcy Społecznej Kawiarni. Datki wpłaciło 81 osób. Każdy z darczyńców otrzyma w zamian jakiś prezent. Zależnie od kwoty, może to być podziękowanie, obiad w towarzystwie wyjątkowego gościa i specjalnie dedykowany wiersz. 
 
Jak wyjaśnia nasza rozmówczyni, ponieważ jest to inicjatywa społeczna, kawiarnia będzie czynna tylko w określone dni tygodnia, od środy do soboty w godzinach 16.- 21. W środy odpowiedzialność za kawiarnię bierze grupa rodziców, w czwartek pracownicy MCK-u, w piątek grupa seniorek, w sobotę młodzież i dyrektor MCK-u. Nie będzie cennika, opłat za kawę i herbatę, a jedynie wolne datki z przeznaczeniem na działalność grup wolontaryjnych, zaangażowanych w prowadzenie kawiarni.
 
Kawiarnia jeszcze nie została otwarta, a już do grupy pierwszych pasjonatów dołączają nowi. Mają pomysły na spotkania, warsztaty. – I już teraz w rozmowie mówią „nasza kawiarnia” – cieszy się Ewelina Jurasz. – Cieszę się, bo od początku pracy w centrum kultury chciałam, aby to było miejsce otwarte i gościnne. Angażowanie ludzi do społecznych inicjatyw nie jest łatwe, ale kiedy się uda, daje wspaniałe efekty – integruje społeczność, daje początek nowym pomysłom i dziełom, sprawia, że tam gdzie mieszkamy, po prostu żyje się dobrze.  
Share
Udostępnij
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Nasi partnerzy