Katarzyna Grzebyk
Dodano: 21-11-2012
Kilkanaście lat temu podczas studiów medycznych Dorota Grabowska marzyła, by w przyszłości założyć dużą rodzinę. Plany ziściły się wyjątkowo szybko: będąc studentką urodziła 16-letniego dziś Damiana, zaś ponad rok rok temu mamą została po raz czwarty. Barbara i Gustaw Gromadzcy postanowili, że przyjmą tyle dzieci, ile im się w małżeństwie pocznie. Nie licząc rodziców, Gromadzkich jest dziś ośmioro i robi się o nich coraz głośniej, nie tyle za sprawą wielodzietności, ile za przyczyną licznych talentów i realizowanych przez nich pasji. Dorota Chilik mówi, że w jej związku decyzje o posiadaniu kolejnych dzieci były bardzo spontaniczne - dziś pięcioro dzieci sprawia, że dom jest przepełniony, ale szczęściem.
Dlaczego Polki unikają macierzyństwa, zwłaszcza wielodzietnego? Wszystko zależy od psychiki i dojrzałości społecznej. - Wydaje mi się, że kiedyś decyzje o małżeństwie czy potomstwie były bardziej spontaniczne. Dziś wszystko się planuje i kalkuluje, są inne priorytety: najpierw studia, potem praca, potem małżeństwo i rodzenie dzieci. Młodzi ludzie boją się zakładać rodziny, na co wpływ może mieć brak odpowiedniej polityki prorodzinnej - tłumaczy Dorota Chilik. - Większa rodzina to większe wydatki, więc problemem może być brak pieniędzy na jej utrzymanie, zwłaszcza na wsi.
Matka, żona i szefowa
W 2006 roku, po urodzeniu piątego dziecka, założyła własną firmę Meble Chilik, którą prowadzi wspólnie z mężem. Prócz tego jest specjalistką w pozyskiwaniu funduszy unijnych. Od 1997 roku napisała i zrealizowała ponad 30 projektów na łączną sumę ok. 19 mln zł. To właśnie m.in. dzięki jej staraniom w Myczkowcach powstał ogród botaniczno-biblijny, odnowione zostały „jezuickie perły południa” (kościół, bazylika i dom zakonny w Krakowie) oraz liczne kościoły na Podkarpaciu (m.in. bazylika w Starej Wsi koło Brzozowa). Jest działaczką społeczną - pomaga organizacjom pozarządowym oraz dzieciom z rodzin biednych i patologicznych. I choć trafniej byłoby określić ją mianem stuprocentowej bizneswoman na szpilkach, Dorota Chilik śmieje się, że jest zwykłą „mamuśką”. - Przyjmuję na siebie wszystkie obowiązki, jakie w domu powinna robić kobieta. Mąż nie zmieniał dzieciom pieluch, ale nigdy nie miałam z tym problemu, bo sprawiedliwie dzielimy się obowiązkami. To ja gotuję, sprzątam, pracuję w ogrodzie, robię przetwory domowe. Każdą wolną chwilę staram się spędzać z dziećmi.
Ośmioro dzieci i Agencja Modelek
Barbara Gromadzka miała pięcioro dzieci, gdy rozpoczęła w studenckim klubie roczny kurs nauki tańca towarzyskiego. Zapisując się nie zdradziła, że ma tak liczną rodzinę, z obawy, że nie znajdzie partnera do tańca. Partner szybko się znalazł, a wspólny taniec szedł im tak dobrze, że w turnieju finałowym na zakończenie kursu zajęli drugie miejsce. Barbara Gromadzka, zarażająca energią i optymizmem chyba każdego, kto się z nią zetknie, na co dzień uczy WF-u w Zespole Szkół Gospodarczych w Rzeszowie, gdzie również prowadzi Szkołę Modelek. Prócz pracy zawodowej zajmuje się prowadzeniem agencji modelingu Akademia Stylu, której modelki zaistniały na wybiegach światowych - w Londynie, Paryżu, Mediolanie, Szanghaju i Japonii. Prywatnie jest matką ośmiorga dzieci. - Liczna rodzina to życie w ciągłej gotowości, ale wraz z mężem postanowiliśmy przyjąć każde dziecko, które się nam pocznie - mówi.
Posiadanie licznej rodziny niekoniecznie oznacza rezygnację z samej siebie i własnych pasji, choć na początku nawet pani Barbarze było ciężko. W wieku 27 lat miała pięcioro dzieci. - Moje małżeństwo zaczęło się tym, że co roku rodziłam kolejne dziecko. A ja - dusza artystyczna - w głowie miałam zupełnie inny plan: marzyłam o aktorstwie, dalekich podróżach, żeglowaniu. Trudno było mi wejść w rolę matki, musiałam nauczyć się zarządzania czasem, musiałam właściwie ustawiać relacje między mną a mężem, między nami a dziećmi i między dziećmi. Musiałam to wszystko poukładać sobie w głowie, żeby po prostu nie zgłupieć - przyznaje.
Rodzina z pasją
W domu państwa Barbary i Gustawa Gromadzkich nigdy nie jest ani cicho, ani nudno. Nie zawsze jest sielsko, bo czasem domownicy są sobą zmęczeni, ale rodzina jest dla nich największą wartością. Celebrują święta i uroczystości rodzinne, jedzą wspólne obiady. Każde z dzieci ma swoje obowiązki, każde jest za coś odpowiedzialne. Rodzice nie tłamszą ich potrzeb, raczej rozbudzają drzemiące w nich talenty i pasje. Najstarszy, 21-letni Franek studiuje na Uniwersytecie Jagiellońskim; 19-letni Wojtek, pasjonat sportu, wybrał Akademię Wychowania Fizycznego w Krakowie; 17-letnia licealistka Kasia, tancerka zespołu „Kornele”, modelka i fotomodelka, wiolonczelistka, uczy się śpiewu operowego i marzy o studiach wokalno-aktorskich; Julianna (16 l.) pasjonuje się rękodziełem artystycznym i malarstwem, sama szyje torebki i ubrania, planuje stworzyć własną kolekcję; Hubert (15 l.), miłośnik modeli redukcyjnych, jest w domu „szefem kuchni”; 10-letnia Justyna gra na skrzypcach, tańczy w zespole „Kornele”. I wreszcie najmłodsze, 5-letnie bliźniaki: Diana i Gromosław, zwane przez wszystkich „Grominki”, oczka w głowie całej rodziny.
Co nie wypada matce ośmiorga dzieci?
Jeśli jedno dziecko daje tyle szczęścia, to ile może dać czwórka?
Dorota Grabowska już od 13. roku życia wiedziała, że w przyszłości zostanie lekarzem. Po maturze wybrała studia medyczne w Lublinie ze specjalizacją pediatria. Jest również specjalistą medycyny rodzinnej, jednak to praca i opieka nad dziećmi daje jej najwięcej radości. Mimo że jest lekarzem, nieobcy jej niepokój matki, gdy któreś z jej dzieci zachoruje. Mówi też, że to macierzyństwo pomaga jej w pracy, a nie na odwrót. - Dzięki temu, że sama mam dzieci, lepiej rozumiem moich małych pacjentów i ich matki. Choroby dzieci przeżywam jak każda matka - zaznacza. - Jak każda matka mam też obawy, czy zdążę im pokazać i przekazać to, co w życiu najbardziej wartościowe, by potem mogły właściwie pokierować swoim życiem.
Zdaniem Doroty Grabowskiej, decyzja o wielodzietności musi być świadoma - gdy się nie jest obciążonym genetycznie, ma się odpowiednią sytuację materialną i wsparcie w rodzinie, nic nie stoi na przeszkodzie, by urodzić i wychować gromadkę dzieci. - To lokata na przyszłość. Wiem, że jeszcze długo będę młoda, bo będę mieć dorastające dzieci. Wprawdzie nie kupię może każdemu z nich mieszkania czy samochodu, ale niewykluczone, że dzięki temu będą na tyle zaradne, że same sobie na to zapracują.
***
KOMENTARZE
Anna Ochalik-Pęcak. Wpływowa kobieta branży budowlanej
Mija trzydzieści lat odkąd jest...
Spektakle karnawałowe i noc poetów w Siemaszkowej
W Teatrze im. Wandy Siemaszkowej w Rzeszowie trwają...
Przedsiębiorczość ma twarz kobiety
W międzynarodowym badaniu GEM (Global Entrepreneurship Monitor), eksperci wysoko...
Z kobietami przez XX i XXI wiek
Z dr Teresą Fabijańską-Żurawską, historykiem sztuki, wieloletnią kustosz Powozowni Zamkowej w Łańcucie, rozmawia Aneta Gieroń.
Wyjątkowi ludzie promują wyjątkowe Podkarpacie
Już w najbliższy poniedziałek, 29 kwietnia o godz. 14 w rzeszowskim Hotelu Bristol odbędzie się spotkanie, które będzie dowodem na to, jak wspaniale można promować region poprzez ludzi i miejsca...
Sianki. Gdzie na Podkarpaciu Piłsudski wczasował
Jest takie miejsce na Podkarpaciu, dziś odludne, zapomniane...
Gdzie na Podkarpaciu szczepienia przeciwko COVID-19? Lista szpitali
Wiadomo już, gdzie...
Rzeszowskie gmachy. Historia hali targowej
Budynek rzeszowskiej hali targowej przy dzisiejszej ul. Targowej został...
Kultowy Gibsport pożegnał Mickiewicza. To kawał historii Rzeszowa
W październiku 2020 roku z kamienicy przy ul. Mickiewicza 8 ściągnięto niebieski szyld z napisem Gibsport. Tak skończyło się pół wieku historii kultowego serwisu...
Autorska biżuteria z Joccos Design... z Boguchwały
Nie śledzą trendów, nie podglądają innych. Polegają na własnej wyobraźni i pomysłach. Ta oryginalność podoba się światu. Biżuterię Joccos Design z autorskiej pracowni Patrycji i Sławomira...
W szpitalu MSWiA w Rzeszowie zaszczepiono pierwszą osobę na COVID19
Lek. med. Jolanta Kluz-Zawadzka, wojewódzki konsultant ds. epidemiologii, była pierwszą osobą na Podkarpaciu, która w niedzielę, kilka minut po godz. 13 zaszczepiła...
Podano listę punktów szczepień przeciwko COVID-19. W Rzeszowie jest ich 23
Rząd opublikował mapę punktów szczepień przeciwko COID-19. W województwie podkarpackim są 393 miejsca. W samym Rzeszowie - 23. Rejestracja na...
Bajkowe lodospady w Rudawce Rymanowskiej
Lodospady w Rudawce Rymanowskiej są jedną z najciekawszych zimowych atrakcji turystycznych Podkarpacia. Tym bardziej, że zjawisko to jest dość ulotne i bardzo wymagające, gdyż pojawiają się tylko przy odpowiednich...
Na weekend. Cergowa z wieżą widokową na Bieszczady i Tatry
Cergowa - zalesiony szczyt Beskidu Dukielskiego w Beskidzie Niskim, który od zawsze uwielbiali amatorzy biegów górskich oraz miłośnicy "prawdziwych gór", to idealny cel weekendowych...
W Rzeszowie rusza kawiarnia pod szyldem Magdy Gessler
We wtorek, 15 grudnia, w Rzeszowie otwarta zostanie pierwsza kawiarnia ze słodkościami tworzonymi pod okiem Magda Gessler. Ice Queen Cafe – franczyzowa sieć sławnej restauratorki - słynie...
Centrum Rzeszowa już świątecznie oświetlone
Na rzeszowskim Rynku, ulicy Kościuszki oraz 3 Maja pojawiło się już świąteczne oświetlenie. Pozostałe girlandy rozbłysnął 1 grudnia i będą ozdabiać miasto do 31 stycznia.