Reklama
REKLAMA
Automatycznie wyświetlimy artykuł za 10 sekund
Przejdź do artykułu
Reklama
Reklama

Historia miłości niebyleckiego dziedzica i sieroty z klasztoru

A A A
Katarzyna Grzebyk

Dodano: 12-09-2022

Ruiny dworu w Niebylcu. Fot. Tadeusz Poźniak

Ruiny dworu w Niebylcu. Fot. Tadeusz Poźniak

GALERIA ZDJĘĆ
Nagrobek Kajetana Junosza Łempickiego przy niebyleckim kościele. Fot. Tadeusz Poźniak
Fot. Tadeusz Poźniak
Fot. Tadeusz Poźniak
Fot. Tadeusz Poźniak
Fot. Tadeusz Poźniak
Fot. Tadeusz Poźniak
Fot. Tadeusz Poźniak
Fot. Tadeusz Poźniak
Fot. Tadeusz Poźniak
Fot. Tadeusz Poźniak
Ruiny dworu w Niebylcu. Fot. Tadeusz Poźniak
Z historią Niebylca, niewielkiego przedwojennego polsko-żydowskiego miasteczka, związane są losy rodu Łempickich, którzy w XVIII wieku byli jego właścicielami. W pamięci potomnych oraz na kartach historii zapisał się szczególnie jeden z nich - Kajetan Junosza Łempicki, konfederata barski i uczestnik powstania kościuszkowskiego. Jako 30-latek poślubił o połowę młodszą od siebie Basię Balównę, sierotę, właścicielkę bieszczadzkich wsi, uprowadzoną z klasztoru benedyktynek w Przemyślu. Legendę o ich miłości uwiecznił w literaturze znany XIX-wieczny pisarz Zygmunt Kaczkowski w powieści pt. „Grób Nieczui”. 
 
Zygmunt Kaczkowski, przytaczając tę opowieść, korzystał – jak sam przyznaje w „Grobie Nieczui” - z pamiętników Kajetana Junoszy Łempickiego, będących własnością jego wnuczki, hrabiny Henryki z Ankwiczów Kaczkowskiej. W swojej powieści cytuje fragmenty tychże pamiętników.
Reklama
 
Kajetan Junosza Łempicki był pierworodnym synem Marcina Junoszy Łempickiego, łowczego nurskiego, właściciela Niebylca i okolic. Urodził się w 1740 r. Po śmierci ojca odziedziczył Niebylec, Jawornik, Gwoździankę i Małówkę. Wychowywała go macocha, która miała pod opieką także sporą gromadkę swoich dzieci. 
 
W 1768 roku dołączył do zwolenników konfederacji barskiej. W 1794 r. wyruszył na pomoc Powstaniu Kościuszkowskiemu. Rodzinę założył mając ok. 30 lat. Jego żoną została Barbara Biblianna de Ball, spadkobierczyni posiadłości Żubracze, Solina, Średnia Wieś i Zabrodzie w Bieszczadach. Jeśli wierzyć opowieści opisanej przez Zygmunta Kaczkowskiego, historia tej miłości jest niezwykle ciekawa i obfitująca w zaskakujące wydarzenia.
 
Basia Balówna była córką Hieronima Bala, podkomorzego sanockiego, człowieka bogatego, znamienitego i cieszącego się szacunkiem, oraz Jadwigi Tarłówny. Urodziła się w miejscowości Żubracze w Bieszczadach. Była ich jedynym dzieckiem, a zarazem dziedziczką pokaźnego majątku. Niestety, po dziesięciu dniach, od narodzin dziecka zmarła Jadwiga Bal. Podkomorzy wróciwszy po kilkudniowej nieobecności, padł rażony apopleksją, gdy zobaczył ukochaną żonę martwą. Maleństwo zostało pod opieką dworu, gdyż nie było krewnych, którzy by mogli zająć się dzieckiem.
 
Po jakimś czasie w Żubraczem zjawili się Karszniccy, krewni podkomorzego, by przejąć majątek Balów. Dokonali spustoszenia we dworze, zabierając kosztowności. Zwolnili służbę i zarządców, zaś małą Basię zabrali ze sobą. Podczas podróży zgubili maleństwo w śniegowej zaspie. Małą Basię znalazła przechodząca drogą wieśniaczka z Jabłonek i zaopiekowała się nią. Kiedy Karszniccy zorientowali się, że zgubili dziecko, zaczęli poszukiwania w okolicznych wioskach. Znaleźli je, jednak na prośbę kobiety zostawili Basię pod jej opieką, ale z nakazem milczenia o szlacheckim pochodzeniu dziecka.
Reklama
 
Po dwóch latach postanowili odebrać dziewczynkę i ukryć przed światem w klasztorze benedyktynek w Przemyślu. Siostry zakonne wychowywały dziewczynkę w odosobnieniu, Karszniccy tymczasem urzędowali na włościach Hieronima Bala. „(…) zakonnice obchodzą się z nią wprawdzie łagodnie, ale utrzymują ją w jak najzupełniejszej nieświadomości wszystkiego, co dzieje się na świecie. Basia nie umie ani czytać ani pisać, Basia nie ma o niczym pojęć najmniejszych , ani o Bogu, ani o ludziach (…). Basia nawet nie wie, azali jest świat jaki. Jej oko nie wyglądnęło nigdy za muru klasztoru, nie widziało nigdy żadnego obcego człowieka. Cały świat jej znajomy, to klasztor – a cała ludzkość, to zakonnice (…)” (Kaczkowski, Grób Nieczui, t. I).
 
Sprytny plan macochy i sekretny ślub Kajetana i Basi
 
Kilka lat później do Przemyśla wybrała się z wizytą Franciszka (według innych źródeł Elżbieta – przyp. aut.) Łempicka, macocha Kajetana Junoszy Łempickiego, by nakłonić stacjonującego tam pasierba do wyboru kandydatki na żonę. Ponieważ niebylecki dziedzic nie podjął żadnej decyzji, pani Łempicka postanowiła wrócić do Niebylca. Po drodze zamierzała kupić smaczne, słynne pierniki od przemyskich benedyktynek. Tam, w pobliskim Sanie zauważyła kąpiącą się w sukience śliczną dziewczynę, która zaintrygowała ją swoją dziecinnością oraz ufnością. Była to 14-letnia Basia, która przypadkiem po raz pierwszy znalazła się poza klasztorem i zachwycona otaczającym ją widokiem wyszła poza klasztorną furtkę. 
Reklama
 
Pani Łempicka, dowiedziawszy się, że dziewczyna obawia się kary za swą niefrasobliwą, ale niezamierzoną ucieczkę z klasztoru, odwiozła ją do zakonnic i wstawiła się za nią. Historia Basi na tyle ją zainteresowała, że zatrzymała się w Przemyślu na dłużej. Codziennie odwiedzała dziewczynę w klasztorze i na różne sposoby zaskarbiała sobie serca benedyktynek. Wkrótce odkryła sekret pochodzenia Balówny i sprytnie uknuła plan ożenku pasierba z piękną 14-latką. 
 
Zygmunt Kaczkowski cytuje słowa Kajetana Łempickiego, który nieskory był do ożenku,  lecz bardzo ciekawy dziewczyny. „(…) przywiodła mnie moja macocha do furty, a ja, zachwycony anielską pięknością osieroconej dzieciny, a nawet jej nieświadomością nęcony, od razu przylgnąłem do usnutego projektu pani matki i bez najmniejszego oporu ze strony panny pod pretekstem przewiezienia ją na spacer na górę zamkową, Przemysława imię noszącą, wywieźliśmy młodą Balównę z klasztoru wprost do katedry, gdzie ówczesny biskup przemyski, Skierski, herbu Jastrzębiec, dał nam ślub za indultem”. (Kaczkowski, Grób Nieczui, t. I)
 
Fot. Tadeusz Poźniak
 
Małżonkowie zamieszkali w dworze w Niebylcu, dokąd natychmiast po ślubie Łempicki uciekał z żoną jak z ukradzionym towarem. Obawiając się zemsty, obwarował się na murowanym zamku niebyleckim od napadów. Choć dzieliła ich spora różnica wieku, małżeństwo było szczęśliwe. „(…) poczciwe to było serce, serdecznie mnie pokochała. Pod przewodnictwem mojej macochy kształcić się zaczęła, a nauki od abecadła z nią zacząć musiałem (...)” – pisał Kajetan Łempicki. Kaczkowski zaś dodaje: „ (…) Łempicki używa szczęścia, które o tyle jest większym i czystszym, i świętszym od zwykłych dni majowych małżeńskich, ile że żona tutaj nie jest jeszcze kobietą, lecz dzieckiem, a mąż jest nie tylko kochankiem i mężem, ale zarazem nauczycielem i prawie ojcem (…)”. 
Reklama
 
Szczęście małżonków nie trwało długo. Wkrótce Karszniccy dowiedzieli się o potajemnym ślubie Basi Balówny, ale nie szukali okazji do porachunku z Łempickim, lecz czekali na okazję, by się zemścić. Taka okazja przyszła szybciej niż się spodziewali. Łempicki został niesłusznie oskarżony o spisek przeciw cesarzowej-królowej i uwięziony w więzieniu w Krakowie. Karszniccy napadli na zamek w Niebylcu, spalili go, a Basię porwali i z powrotem umieścili w klasztorze benedyktynek w Przemyślu. Chcieli też cofnąć małżeństwo Balówny i nawet uzyskali w Wiedniu wyrok uchylający związek małżeński. Do ostatecznego unieważnienia potrzebowali jeszcze zgody biskupa przemyskiego. Ponieważ biskup Skierski już nie żył, małżeństwa nie udało się unieważnić. 
 
Tymczasem losem Łempickiego zainteresował się przebywający w Krakowie król Polski Stanisław August Poniatowski. Po wysłuchaniu historii więźnia, król obiecał wstawić się za nim u cesarzowej. Oczyszczony z zarzutów Łempicki udał się wprost do klasztoru, by odzyskać Basię.

On w Niebylcu, ona w Średniej Wsi
 
Małżonkowie wrócili do Niebylca, do zniszczonego przez Karsznickich dworu i odbudowali go. Po wielu latach odzyskali także prawo do włości Barbary Balówny, która wprawdzie była jedną z najbogatszych panien w owych czasach, jednak za sprawą Karsznickich jej włości były w ruinie.   Zamieszkali w Średniej Wsi, by móc lepiej doglądać pokaźnego majątku i zarządzać nim. Kajetan Junosza Łempicki tęsknił jednak za swoim Niebylcem. Małżonkowie postanowili zamieszkać osobno, zajmując się swoimi włościami, ale odwiedzali się i darzyli szacunkiem. Pani Łempicka okazała się znakomitym zarządcą – całym majątkiem rządziła sama przy pomocy włodarzów i chłopów. Odbudowała zniszczone wsie, zadbała o urodzajne ziemie i doglądała mieszkańców. Znała każdego gospodarza, wspomagała potrzebujących, zakładała różne instytucje, których zadaniem było przeciwdziałanie lenistwu, pijaństwu i kradzieży wśród chłopów. Jej dom należał do najbardziej gościnnych w okolicy. Była hojną, szczodrobliwą i niezwykle pobożną kobietą.
Reklama
 
Barbara Łempicka z domu Bal zmarła w roku 1823. Kaczkowski wspomina, że jej pogrzeb „(..) należy do najświetniejszych i wystawnością podejmowaną przez męża, i mnogością mów pogrzebowych, lecz głównie owym płaczem tysiąco-głośnym jej licznych gromad, które jednym nieutulonym jękiem, jakby lamentem całej ziemi, napełniły powietrze (…)”. 
 
Kajetan Łempicki żył dłużej o siedem lat. Zmarł w kwietniu 1830 r. mając 90 lat. Na dwa miesiące przed śmiercią w obecności świadków spisał testament: „W imię Przenajświętszej Trójcy Jedynego Boga mego przekonany będąc iż życie moje niedługie (…) Upadając z największą pokorą przed Tronem Najwyższego mojego Boga przepraszam go za wszystkie przewinienia (…)”. Wyraża w nim swą wolę dotyczącą pogrzebu: „(…) Upraszam moich najukochańszych dzieci hrabstwo [Zofię i Stanisława Ankwiczów] aby ex pensa pogrzebowe w następujący sposób wypełnione zostały - przez pochowanie ciała w Kościele Niebyleckim jako kolatora po prawej stronie ołtarza wielkiego w wymurowanym grobie w ubraniu czarnego kontuszu i żupana i pasa jedwabnego (…)”.
 
Nagrobek Kajetana Junosza Łempickiego przy niebyleckim kościele. Fot. Tadeusz Poźniak
 
Jego najbliżsi nie przyjechali na pogrzeb. Córka Zofia (ur. w 1790 r.), wraz z mężem hrabią Ankwiczem i córką Ewą Henriettą, byli wówczas w podróży z Rzymu do Paryża. Kajetan Junosza Łempicki został pochowany przy niebyleckim kościele. Na jego nagrobku znajduje się napis „Tu spoczywa w Bogu Kajetan Junosza Łempicki dziedzic Niebylca, towarzysz chorągwi narodowej. W Konfederacji barskiej bronił Rzeczypospolitej pod Kościuszką, ur. 1740, zmarł 1830. Wielce szanownemu jedyna wnuczka i parafianka ku pamięci prosząc w 1863 r.”. Nagrobek został odnowiony kilka lat temu staraniem Towarzystwa Miłośników Ziemi Niebyleckiej.
Reklama
 
W Niebylcu zachował się też dwór będący niegdyś własnością Łempickich, a jeszcze wcześniej Machowskich, założycieli Niebylca. W ciągu wieków był kilkakrotnie przebudowany, niestety po wojnie popadał w coraz większą ruinę. Obecnie mało przypomina szlachecką siedzibę, gdzie przed wiekami mieszkali najmożniejsi niebyleczanie. Ostatnimi prywatnymi właścicielami dworu była żydowska rodzina Wallachów. Po wojnie teren przejęła Rolnicza Spółdzielnia Produkcyjna „Nowa Droga" z Czudca. 
Reklama
Reklama
Reklama
zobacz więcej

POLECANE

RZESZÓW WEATHER
Reklama

NASI PARTNERZY

zamknij

Szanowny Czytelniku !

Zanim klikniesz „Zgadzam się” lub zamkniesz to okno, prosimy o przeczytanie tej informacji. Prosimy w niej o Twoją dobrowolną zgodę na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez naszych partnerów biznesowych oraz przekazujemy informacje o tzw. cookies i o przetwarzaniu przez nas Twoich danych osobowych. Klikając „Zgadzam się” lub zamykając okno, zgadzasz się na poniższe. Możesz też odmówić zgody lub ograniczyć jej zakres.

Zgoda

Jeśli chcesz zgodzić się na przetwarzanie przez Zaufanych Partnerów Grupy SAGIER Twoich danych osobowych, które udostępniasz w historii przeglądania stron i aplikacji internetowych, w celach marketingowych (obejmujących zautomatyzowaną analizę Twojej aktywności na stronach internetowych i w aplikacjach w celu ustalenia Twoich potencjalnych zainteresowań dla dostosowania reklamy i oferty) w tym na umieszczanie znaczników internetowych (cookies itp.) na Twoich urządzeniach i odczytywanie takich znaczników, kliknij przycisk „Przejdź do serwisu” lub zamknij to okno.
Jeśli nie chcesz wyrazić zgody, kliknij „Nie teraz”. Wyrażenie zgody jest dobrowolne. Możesz edytować zakres zgody, w tym wycofać ją całkowicie, przechodząc na naszą stronę polityki prywatności. Powyższa zgoda dotyczy przetwarzania Twoich danych osobowych w celach marketingowych Zaufanych Partnerów. Zaufani Partnerzy to firmy z obszaru e-commerce i reklamodawcy oraz działające w ich imieniu domy mediowe i podobne organizacje, z którymi Grupa SAGIER współpracuje.
Podmioty z Grupy SAGIER w ramach udostępnianych przez siebie usług internetowych przetwarzają Twoje dane we własnych celach marketingowych w oparciu o prawnie uzasadniony, wspólny interes podmiotów Grupy SAGIER. Przetwarzanie takie nie wymaga dodatkowej zgody z Twojej strony, ale możesz mu się w każdej chwili sprzeciwić. O ile nie zdecydujesz inaczej, dokonując stosownych zmian ustawień w Twojej przeglądarce, podmioty z Grupy SAGIER będą również instalować na Twoich urządzeniach pliki cookies i podobne oraz odczytywać informacje z takich plików. Bliższe informacje o cookies znajdziesz w akapicie „Cookies” pod koniec tej informacji.

Administrator danych osobowych

Administratorami Twoich danych są podmioty z Grupy SAGIER czyli podmioty z grupy kapitałowej SAGIER, w której skład wchodzą Sagier Sp. z o.o. ul. Mieszka I 48/50, 35-303 Rzeszów oraz Podmioty Zależne. Ponadto, w świetle obowiązującego prawa, administratorami Twoich danych w ramach poszczególnych Usług mogą być również Zaufani Partnerzy, w tym klienci.
PODMIOTY ZALEŻNE:
http://www.biznesistyl.pl/
http://poradnikbudowlany.eu/
http://modnieizdrowo.pl/
http://www.sagier.pl/
Jeżeli wyrazisz zgodę, o którą wyżej prosimy, administratorami Twoich danych osobowych będą także nasi Zaufani Partnerzy. Listę Zaufanych Partnerów możesz sprawdzić w każdym momencie na stronie naszej polityki prywatności i tam też zmodyfikować lub cofnąć swoje zgody.

Podstawa i cel przetwarzania

Twoje dane przetwarzamy w następujących celach:
• 1. Jeśli zawieramy z Tobą umowę o realizację danej usługi (np. usługi zapewniającej Ci możliwość zapoznania się z jednym z naszych serwisów w oparciu o treść regulaminu tego serwisu), to możemy przetwarzać Twoje dane w zakresie niezbędnym do realizacji tej umowy.
• 2. Zapewnianie bezpieczeństwa usługi (np. sprawdzenie, czy do Twojego konta nie loguje się nieuprawniona osoba), dokonanie pomiarów statystycznych, ulepszanie naszych usług i dopasowanie ich do potrzeb i wygody użytkowników (np. personalizowanie treści w usługach), jak również prowadzenie marketingu i promocji własnych usług (np. jeśli interesujesz się motoryzacją i oglądasz artykuły w biznesistyl.pl lub na innych stronach internetowych, to możemy Ci wyświetlić reklamę dotyczącą artykułu w serwisie biznesistyl.pl/automoto. Takie przetwarzanie danych to realizacja naszych prawnie uzasadnionych interesów.
• 3. Za Twoją zgodą usługi marketingowe dostarczą Ci nasi Zaufani Partnerzy oraz my dla podmiotów trzecich. Aby móc pokazać interesujące Cię reklamy (np. produktu, którego możesz potrzebować) reklamodawcy i ich przedstawiciele chcieliby mieć możliwość przetwarzania Twoich danych związanych z odwiedzanymi przez Ciebie stronami internetowymi. Udzielenie takiej zgody jest dobrowolne, nie musisz jej udzielać, nie pozbawi Cię to dostępu do naszych usług. Masz również możliwość ograniczenia zakresu lub zmiany zgody w dowolnym momencie.

Twoje dane przetwarzane będą do czasu istnienia podstawy do ich przetwarzania, czyli w przypadku udzielenia zgody do momentu jej cofnięcia, ograniczenia lub innych działań z Twojej strony ograniczających tę zgodę, w przypadku niezbędności danych do wykonania umowy, przez czas jej wykonywania i ewentualnie okres przedawnienia roszczeń z niej (zwykle nie więcej niż 3 lata, a maksymalnie 10 lat), a w przypadku, gdy podstawą przetwarzania danych jest uzasadniony interes administratora, do czasu zgłoszenia przez Ciebie skutecznego sprzeciwu.

Przekazywanie danych

Administratorzy danych mogą powierzać Twoje dane podwykonawcom IT, księgowym, agencjom marketingowym etc. Zrobią to jedynie na podstawie umowy o powierzenie przetwarzania danych zobowiązującej taki podmiot do odpowiedniego zabezpieczenia danych i niekorzystania z nich do własnych celów.

Cookies

Na naszych stronach używamy znaczników internetowych takich jak pliki np. cookie lub local storage do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu na stronach, aplikacjach i w Internecie. W ten sposób technologię tę wykorzystują również podmioty z Grupy SAGIER oraz nasi Zaufani Partnerzy, którzy także chcą dopasowywać reklamy do Twoich preferencji. Cookies to dane informatyczne zapisywane w plikach i przechowywane na Twoim urządzeniu końcowym (tj. twój komputer, tablet, smartphone itp.), które przeglądarka wysyła do serwera przy każdorazowym wejściu na stronę z tego urządzenia, podczas gdy odwiedzasz strony w Internecie. Szczegółową informację na temat plików cookie i ich funkcjonowania znajdziesz pod tym linkiem. Pod tym linkiem znajdziesz także informację o tym jak zmienić ustawienia przeglądarki, aby ograniczyć lub wyłączyć funkcjonowanie plików cookies itp. oraz jak usunąć takie pliki z Twojego urządzenia.

Twoje uprawnienia

Przysługują Ci następujące uprawnienia wobec Twoich danych i ich przetwarzania przez nas, inne podmioty z Grupy SAGIER i Zaufanych Partnerów:
1. Jeśli udzieliłeś zgody na przetwarzanie danych możesz ją w każdej chwili wycofać (cofnięcie zgody oczywiście nie uchyli zgodności z prawem przetwarzania już dokonanego na jej podstawie);
2. Masz również prawo żądania dostępu do Twoich danych osobowych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, prawo do przeniesienia danych, wyrażenia sprzeciwu wobec przetwarzania danych oraz prawo do wniesienia skargi do organu nadzorczego, którym w Polsce jest Prezes Urzędu Ochrony Danych Osobowych. Pod tym adresem znajdziesz dodatkowe informacje dotyczące przetwarzania danych i Twoich uprawnień.