Reklama

Lifestyle

Prawie pół miliona pszczół w Rzeszowie! MPWiK buduje pasiekę!

Natalia Chrapek
Dodano: 20.01.2020
49398_ulee
Share
Udostępnij
Dziesięć uli przy Zakładzie Uzdatniania Wody na os. Zwięczyca stanie się domem dla blisko 500 tys. pszczół. MPWiK buduje miejską pasiekę, pierwszą taką w Rzeszowie, która będzie gotowa już pod koniec lutego. 
 
Miejsce na pasiekę już jest. – Znajduje się przy wjeździe do Zakładu Uzdatniania Wody na os. Zwięczyca, zaraz po prawej stronie. Od obiektu oddziela je ogrodzenie i ciek wodny, dzięki czemu pszczoły będą miały stały dostęp do wody, szczególnie w upalne dni – tłumaczy Jerzy Wiśniewski, zastępca kierownika Działu Zbytu Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji w Rzeszowie, który z zamiłowania jest pszczelarzem. To on zajmie się nowo powstałą pasieką i przeszkoli pozostałych współpracowników. Jak mówi, chętnych jest wielu, bo ekologiczne inicjatywy przyciągają. 
 
– Miejskie pasieki mają to do siebie, że są bardziej ekologiczne od tych, położonych na terenach wiejskich. W miastach nie stosuje się herbicydów i innych tego typu środków ochrony roślin. Nie można tego powiedzieć o rolnikach, którzy w sposób świadomy albo i nie, używają przeróżnych pestycydów, które mają zwalczyć chwasty w uprawach. Te nie dość, że są szkodliwe, to osadzają się na kwiatach – a stamtąd zabierają je razem z nektarem pszczoły, niestety – dodaje Jerzy Wiśniewski. 
 
Zakład Uzdatniania Wody w Rzeszowie jest często odwiedzany przez szkolne wycieczki, m.in. dlatego, że wykorzystuje najnowocześniejsze technologie i posiada dużą farmę fotowoltaiczną. Pasieka stanie się więc kolejną atrakcją edukacyjną dla dzieci i młodzieży. Na razie zapełni ją 10 uli typu Dadant, które sprawdzają się w utrzymywaniu silnych rodzin pszczelich. Efektywna wentylacja gniazda zapewni im optymalne warunki do zimowli, a latem ułatwi opanowanie nastroju rojowego. Małe domki przygotowuje mieszkaniec Osiej Góry w gminie Dzikowiec (powiat kolbuszowski). Gdy będą gotowe, zostaną przetransportowane do Rzeszowa najpóźniej 28 lutego. Dlatego pracownicy MPWiK-u już teraz kupują potrzebne akcesoria, w tym: stroje, ramki i podkurzacze.
 
W każdym z uli pojawi się ok. 40 tys. owadów, m.in. z tzw. odkładów Rodzinnego Gospodarstwa Rolno-Pszczelarskiego ProBio-Apis pana Jerzego. W sumie latem należy spodziewać się ok. pół miliona osobników. Niewykluczone, że ta liczba jeszcze wzrośnie, ale dopiero po pierwszych zbiorach miodu, czyli w czerwcu. Jeśli tylko pracownicy MPWiK-u zyskają pewność, że rodziny pszczele prawidłowo się rozwijają, a otoczenie im sprzyja. – Pszczoły trzeba dokarmiać, leczyć i nieustannie sprawdzać, czy królowa matka składa jaja – wyjaśnia Wiśniewski. 

Aby stworzyć owadom przyjazne otoczenie, przy ulach, zostanie zasadzona wierzba iwa, która kwitnie już w pierwszej połowie marca. Obok niej, pojawią się też akacje i inne krzewy miododajne. W planach jest też łąka kwietna o powierzchni 0,5 ha. 
Share
Udostępnij
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Nasi partnerzy