Reklama

Lifestyle

Czarnorzeckie skałki z bezpiecznymi trasami wspinaczkowymi

Opracowanie Aneta Gieroń
Dodano: 19.08.2020
51346_skaly
Share
Udostępnij
We wtorek w czarnorzeckim pasie skałkowym na terenie Nadleśnictwa Kołaczyce otwarto trasy wspinaczkowe. Od maja trwało osadzanie stałych punktów asekuracyjnych, umożliwiających bezpieczną wspinaczkę na kilku grupach piaskowcowych ostańców.
 
– Skałki czarnorzeckie przyciągają coraz więcej amatorów wspinaczki, dlatego chcieliśmy wspólnie z gminą Korczyna uporządkować tę sytuację  – mówi Artur Paczkowski, nadleśniczy Nadleśnictwa Kołaczyce. – Przygotowane trasy pozwolą na rozwoju tej formy aktywności i uprawiania jej w sposób zgodny z prawem. Oczywiście, wyłączone z tej możliwości są skały w rezerwacie „Prządki” i w obrębie pomnika przyrody „Sokolec”.
 
Pasjonaci od lat wykorzystywali do wspinania ostańce piaskowcowe poza rezerwatem, od „Krowiej Turni” przy Zamku Kamieniec, poprzez „Smoczy Grzbiet”, „Strzelnicę” z tzw. grupą „Wielbłąda i Aligatora”, aż po „Sokoli Grzbiet”. Wymiana istniejących tu stałych punktów asekuracyjnych, tzw. ringów, trwała kilka miesięcy. 
 
Trasy wspinaczkowe zostały zrealizowane w ramach transgranicznego projektu Korczyny i stowarzyszenia „Skalna Hrana” w Preszowie (Słowacja). Prace polegały na oznakowaniu  tras tablicami, instalacji ringów oraz utrzymaniu dróg wspinaczkowych w ramach trwałości projektu. Prace związane z montażem ringów na wyznaczonych skałkach prowadził Jacek Trzemżalski, zawodowy ekiper, zajmujący się ubezpieczaniem dróg wspinaczkowych również poza Polską, m.in. we Włoszech. Autor przewodnika wspinaczkowego na Podkarpaciu.

– To świetny teren, o urozmaiconej rzeźbie, o różnych stopniach trudności, łatwo dostępny, doskonale nadający się do uprawiania  wspinaczki – mówi ekiper. – Ważne jest bezpieczeństwo ludzi, a wytrzymałość każdego nowego ringu obliczona jest na 3,5 tony. Sama grupa „Strzelnicy” oferuje łącznie około 110 dróg na 8 skałkach, zaś najwyższa z nich, „Wielbłąd”, ma 15 metrów wysokości.
 
–  Na chronionych prawem skałkach rezerwatu w przeszłości były montowane nielegalnie setki ringów i spitów, które zostały usunięte prawie 20 lat temu – przypomina Artur Paczkowski, nadleśniczy Nadleśnictwa Kołaczyce. –  Po przekazaniu do użytku nowych dróg wspinaczkowych poza „Prządkami” nie będziemy już tolerować wspinania się w rezerwacie, gdzie skały są pod ochroną.
Share
Udostępnij
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Nasi partnerzy