Reklama

Lifestyle

Przed Wszystkimi Świętymi. Porządkowanie leśnych mogił na Podkarpaciu

Opracowanie Aneta Gieroń
Dodano: 17.10.2020
51871_cmentarz
Share
Udostępnij
Las w przeszłości dawał schronienie partyzantom i rozbójnikom, bywał też miejscem krwawych bitew i chowano tu ofiary wielkich epidemii. Przed 1 Listopada  w podkarpackich nadleśnictwach trwa przegląd miejsc pamięci i porządkowanie leśnych mogił. 
 
W lasach RDLP w Krośnie znajdują się 52 cmentarze wojenne z obu wojen światowych, 4 cmentarze rzymskokatolickie, 27 cmentarzy obrządku wschodniego, 4 kirkuty, 15 cmentarzy cholerycznych, 96 mogił zbiorowych i pojedynczych. Miejsca dawnych pochówków znaczą też kapliczki leśne, których naliczono 222, jak również 239 krzyży pokutnych lub wotywnych. Wiele grobów wciąż pozostaje niezidentyfikowanych i zapomnianych. W przyszłym roku planowana jest systemowa inwentaryzacji leśnych cmentarzy i miejsc pochówku w całych Lasach Państwowych.
 
Pierwsza wojna pochłonęła w Karpatach setki tysięcy ofiar. Tylko w lasach Nadleśnictwa Komańcza znajduje się 17 cmentarzy z tego okresu, część z nich dopiero niedawno zidentyfikowano i oznaczono krzyżami. 
 
Prace porządkowe trwają też na innych leśnych nekropoliach, m.in. na cmentarzach cholerycznych, które w połowie XIX wieku z nakazu władz austriackich lokalizowano właśnie w lasach. 
 
Polskie Towarzystwo Leśne od kilku lat wprowadziło zwyczaj, że na leśne cmentarze nie nosi się sztucznych kwiatów i nie pali zniczy z uwagi na groźbę pożaru.

– Na grobach leśnych umieszczamy tylko gałązkę jedliny ze wstążką „Pamiętamy”, która ulega biodegradacji. Warto upowszechnić takie mniej inwazyjne dowody pamięci, eliminować zwłaszcza sztuczne kwiaty i zaśmiecające las znicze – mówi Marek Marecki, przewodniczący oddziału PTL w Krośnie. 
 
Ciekawą inicjatywą jest propozycja utworzenia cmentarza wojennego na górze Manyłowa (Nadleśnictwo Baligród), gdzie podczas I wojny światowej zginęły setki żołnierzy walczących armii, którzy zostali pochowani w zbiorowych mogiłach, często płytko kopanych z uwagi na ciężką wówczas zimę. 

– Trzeciego października zorganizowano tu poszukiwania z udziałem naukowców i działaczy Stowarzyszenia Eksploracyjno-Historycznego Galicja, wyznaczono wstępnie obszar przyszłego cmentarza, który obejmie kilka arów wzgórza – mówi Wojciech Głuszko, nadleśniczy Nadleśnictwa Baligród.  –  Teren jest już oczyszczony, przygotowujemy wniosek do wojewody podkarpackiego. Według naszego rozeznania leżą to przedstawiciele co najmniej sześciu nacji. Obszar szczytowy góry Manyłowa jest wyłączony z użytkowania.  
Share
Udostępnij
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Nasi partnerzy