Reklama

Lifestyle

Ciężarne pacjentki rzeszowskiego szpitala badane przez zdalne KTG

Alina Bosak
Dodano: 01.02.2021
52647_img_9396
Share
Udostępnij
Pacjentki poradni ginekologiczno-położniczej w rzeszowskim Szpitalu Specjalistycznym Pro-Familia otrzymają do domu aparaty przenośne KTG, a Centrum Monitoringu Położniczego zdalnie oceni wykonane w domu badanie. To na razie pilotaż, ale jeśli zyska aprobatę pacjentek i lekarzy, usługa zdalnego KTG zostanie wprowadzona do oferty Pro-Familii na stałe. Zdaniem dyrektora szpitala taka właśnie telemedycyna to przyszłość. Na razie jednak Narodowy Fundusz Zdrowia zdalnego KTG nie refunduje. Więc kiedy skończy się bezpłatny program pilotażowy, za komfortowe monitorowanie stanu rozwijającego się w brzuchu dziecka, trzeba będzie płacić.
 
Badanie KTG, czyli kardiotokografia, to jedno z najbardziej użytecznych badań w okresie okołoporodowym. Pozwala ocenić akcję serca płodu (już od około 17 tygodnia ciąży), a także monitorować skurcze mięśnia macicy przed porodem. Wykonuje się je, by w porę wykryć zagrażającego życiu niedotlenienie rozwijającego się dziecka i zapobiec jego śmierci. Dlatego tak wielu kobietom na ostatnim etapie ciąży zależy na dostępności takiego badania. Niedogodnością jest to, że przeprowadza się je głównie w poradniach ginekologiczno-położniczych i szpitalach, do których nie zawsze można szybko dotrzeć. I tu na pomoc przyszła pacjentkom technologia – możliwość wykonania badania zdalnie. Jak to działa?
 
System, który opracowała firma Carebits umożliwia wykonanie badania KTG w dowolnym miejscu i czasie, zapewniając kliniczną jakość badania, czyli taką, jaką uzyskuje się w szpitalu lub gabinecie. Do obsługi urządzenia wystarczy aplikacja, którą można pobrać bezpłatnie na telefon. Badanie trwa co najmniej 30 minut i jest bezpieczne dla rozwijającego się dziecka.
 
– Wynik zostaje natychmiastowo zinterpretowany przez system komputerowy oraz w ciągu kilku minut autoryzowany przez położne z naszego Centrum Monitoringu Położniczego Carebits, które pracują całą dobę – 7 dni w tygodniu. W ciągu kilku minut wynik trafia do mamy – za pośrednictwem aplikacji, poprzez sms lub mail. W momencie, gdy dzieje się coś niepokojącego, personel medyczny od razu kontaktuje się z pacjentką i zaleca np. ponowne badania lub natychmiastowe udanie się do szpitala – wyjaśnia Eugeniusz Formaniuk, prezes zarządu spółki Med System, która jest autorem systemu Carebits. 
 
Firma rozpoczyna współpracę ze szpitalem Pro-Familia od programu pilotażowego, w ramach którego udostępni bezpłatnie 50 przenośnych aparatów KTG ciężarnym pacjentkom przyszpitalnej poradni ginekologiczno-położniczej. W trakcie dwumiesięcznego pilotażu zdalnym wsparciem diagnostycznym zostanie objętych około 100 kobiet w zaawansowanej ciąży. 
 
– Jesteśmy przekonani, że nasz system wpłynie na jeszcze większe bezpieczeństwo ciężarnych mam, szczególnie teraz, gdy pandemia nie odpuszcza – dodaje Eugeniusz Formaniuk.  
 
– Telemedycyna to przyszłość ochrony zdrowia. Doskonale pokazuje nam to trwająca pandemia, która wymaga wdrażania rozwiązań, które stają się realnym wsparciem nie tylko dla pacjentów, ale także całego systemu. Dlatego myśląc o bezpieczeństwie ciężarnych pacjentek zdecydowaliśmy się w ramach dwumiesięcznego pilotażu na wdrożenie zdalnego KTG we współpracy z firmą Carebits. Jeżeli okaże się, że takie rozwiązanie spełni oczekiwanie naszych pacjentek, z pewnością wprowadzimy je na stałe. System jest wyrobem medycznym, ma liczne certyfikaty, a jego skuteczność potwierdzona została przez autorytety medyczne, co ma dla nas duże znaczenie – zapowiada Radosław Skiba, dyrektor szpitala. 
 
Zdaniem dyrektora szpitala rozwój telemedycyny wymuszą pogłębiające się problemy kadrowe w ochronie zdrowia. – Dobrze, że takie systemy powstają, a pacjenci mogą być badani i konsultowani pozostając w domu. Lekarzom bowiem coraz trudniej poradzić sobie z rosnącą liczba pacjentów i starzejącym się społeczeństwem.
 
– Podstawą rozwiązań telemedycznych jest jakość badań – powinny być one takiej jakości jak wykonane w przychodni, ponieważ lekarz udzielając porady musi bazować na wiarygodnych danych – dodaje Andrzej Sumski, który w firmie Carebits pracował nad systemem zdalnego KTG. – Problemem jest np. strata sygnału – przy odczycie KTG to bardzo ważne, aby łączność była zachowana. Pacjentka musi wiedzieć też, jak prawidłowo umieścić aparat do badań. 
 
Rozwiązanie tych problemów daje jednak wiele korzyści. Kobieta może wykonać badanie o dogodnej dla siebie porze, nie musi poświęcać czasu i sił na dojazd do przychodni i oczekiwanie w poczekalni. Algorytmy automatycznie dokonują oceny pomiaru, a potem jeszcze analizuje je personel medyczny w Centrum Monitoringu Położniczego. Kiedy położną z centrum monitoringu zaniepokoi cokolwiek w odczycie, skontaktuje się z ciężarną i powie, co dalej należy robić. Ile położnych pracuje w Centrum? – Obecnie około 30 – informuje Andrzej Sumski. 
 
Badanie nie zastępuje oczywiście kontrolnych wizyt i badania w gabinecie lekarskim, ale jest ich ważnym uzupełnieniem. Niestety, na razie zdalne KTG jest rozwiązaniem płatnym, ale trwa procedura zmierzająca do starań o objęcie tej usługi refundacją z Narodowego Funduszu Zdrowia.  
 
Jak można zakwalifikować się do pilotażu oferowanego przez rzeszowską Pro-Familię? 
 
Z projektu mogą skorzystać kobiety, które spełniają następujące warunki:
 
– ciąża pojedyncza
– ciąża powyżej 38 tygodnia 
– kobieta jest pod opieką poradni ginekologiczno-położniczej Pro-Familia co najmniej od 16 tygodni.
 
Aby zgłosić się do udziału w pilotażu, wystarczy wysłać mail na adres: zdalnektg@pro-familia.pl. Liczba miejsc jest ograniczona. Decyduje kolejność zgłoszeń oraz spełnienie warunków włączenia do pilotażu. 
Share
Udostępnij
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Nasi partnerzy