Reklama

Lifestyle

Uzdrowisko w szpitalu miejskim, czyli solanka z ulicy Rycerskiej

Antoni Adamski
Dodano: 22.11.2012
500_solanka
Share
Udostępnij
Trudno skojarzyć Rzeszów z uzdrowiskiem, a jednak… W Szpitalu Miejskim prawie od dwóch lat działa Zakład Wodolecznictwa i Rehabilitacji, korzystający z miejscowego źródła solankowego. Rocznie leczy się tu ponad 3 tysiące pacjentów.
 
Jak opowiada dr n. med. Leszek Czerwiński, dyrektor Szpitala Miejskiego przy ul. Rycerskiej (Staromieście) ponad 30 lat temu przy poszukiwaniu rezerwowego ujęcia wody natrafiono na dwa bogate źródła solankowe. Jedno znajdowało się na terenie otaczającego Szpital parku, drugie tuż obok – po przeciwnej stronie jezdni między ulicami: Warszawską a Lubelską. Przez 30 lat oba odwierty były zablokowane. W roku 2007 z inicjatywy prezydenta Tadeusza Ferenca zbadano wodę ze źródła w parku. Okazało się, że stężenie solanki wynosi prawie 6 procent – więcej niż w Iwoniczu – Zdroju. Rzeszowskie źródło zawiera związki sodowo-chlorkowe, sodowo-jodkowe. Pochodzi z okresu mioceńskiego, czyli liczy sobie 10-12 milionów lat. W tamtym okresie geologicznym (trzeciorzęd) tworzyły się pokłady soli kamiennej.
     
Ogólnopolski ewenement
     
Inwestycję rozpoczęto zaraz po zakończeniu badań. Jej koszt wyniósł 3,5 mln zł, z czego 2 miliony pochodziły ze środków Unii Europejskiej. Źródło należało oczyścić i zbudować ujęcie solanki. Jego wydajność wynosi 1, 2 metra sześciennego na godzinę. Z głębokości 300 m wypływa solanka tak bogata, że trzeba ją do celów leczniczych rozcieńczyć do 3%. Gromadzona jest w specjalnie zbudowanym zbiorniku o pojemności 20 tys. litrów. Na węźle solanka zostaje automatycznie podgrzana do temperatury 37 stopni C (nie jest to niestety źródło termalne). Stąd dostarczana jest do wanien i innych urządzeń balneologicznych w przyszpitalnym Zakładzie Wodolecznictwa, otwartym w lipcu 2010 roku. Istnienie zakładu uzdrowiskowego przy „zwykłym” szpitalu miejskim to ewenement w skali ogólnopolskiej. Do tych celów adaptowane zostały pomieszczenia poziomu -1 pawilonu powstałego w latach 80-tych: przestronne, pełne światła, wyposażone w nowoczesną aparaturę oraz specjalne pomieszczenia do odpoczynku dla pacjentów.

Co i jak leczy się w Rzeszowie?

   
Rzeszowska solanka pomaga na wiele chorób: na zwyrodnienia stawowo-mięśniowe, pourazowe (po operacjach ortopedycznych, złamaniach itp.) . Stosowana jest w leczeniu obwodowego układu krwionośnego i obwodowego układu nerwowego. W skład Zakładu Wodolecznictwa i Rehabilitacji – kierowanego przez dr Sławomira Jandzisia specjalistę rehabilitacji – wchodzi dział fizykoterapii, kinezyterapii i balneologii.    
   
W wannach prowadzone są kąpiele: solankowe i wodno-elektrolitowe, kąpiele perełkowe (z użyciem tlenu), z masażami podwodnymi, a nawet z użyciem fototerapii (woda podświetlana przez system kolorowych świateł). Stosowane są: kąpiele całego ciała bądź poszczególnych kończyn (wielokomorowe). Kąpiel trwa od 15 do 20 minut, a ich cykl dla każdego pacjenta obejmuje minimum 10 dni. Zazwyczaj czytamy o tego rodzaju zabiegach tylko w prospektach szpitali uzdrowiskowych zlokalizowanych w znanych – nierzadko odległych od Podkarpacia – miejscowościach kuracyjnych. Tymczasem od 2010 r. można z nich skorzystać także na miejscu – w Rzeszowie. Na pytanie: „czy leczenie za pomocą miejscowej solanki może zastąpić wyjazd i pobyt w sanatorium?” dyrektor Leszek Czerwiński odpowiada krótko i zdecydowanie: „Tak!”
   
Zakład Wodolecznictwa i Rehabilitacji czynny jest w godzinach od 8 do 18. Rocznie korzysta z niego ponad trzy tysiące pacjentów: od ludzi młodych, dochodzących do zdrowia po skomplikowanych urazach po emerytów cierpiących na schorzenia wieku starczego. Na zabiegi w Zakładzie przy Szpitalu Miejskim w Rzeszowie termin oczekiwania zależy od wskazań medycznych. Są one jednak bardziej dostępne niż turnusy sanatoryjne, gdzie na skierowanie czeka się rok i dłużej.
   
Do dalszego leczenia przydałby się jeszcze basen do kąpieli solankowych, z którego korzystałoby wielu pacjentów jednocześnie. Dyrektor L. Czerwiński podkreśla, że są szanse na jego budowę przy wykorzystaniu środków unijnych.
         
Wykorzystane źródło solankowe to jedyny tego rodzaju przykład w Rzeszowie. Wskazuje on, iż warto szukać kolejnych. Przy ul. Okopowej znajduje się źródło wody pitnej tak dobrej jakości, że z plastikowymi karnistrami przyjeżdżają tu ludzie z całego miasta. Nieoficjalnie przeprowadzone przez użytkowników badania potwierdziły, iż w wodzie znajdują się cenne związki mineralne. Większość podobnych źródeł czeka jeszcze u nas na odkrycie. Ziemia w naszych okolicach kryje ogromne bogactwa. Trzeba jednak dorosnąć do tego, aby umieć z nich korzystać. Oby nie trzeba było na to czekać – jak w Staromieściu – kolejnych trzydziestu lat.
Share
Udostępnij
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Nasi partnerzy