Reklama

Lifestyle

Pleoptyka – leczenie przez zasłanianie

Z MARTĄ LESZCZYŃSKĄ, ortoptystką, rozmawia JAROMIR KWIATKOWSKI
Dodano: 28.08.2014
14316_IMG_6475
Share
Udostępnij
Prowadzi Pani Gabinet Ćwiczeń Pleoptyczno-Ortoptycznych w Rzeszowie i na tym polu współpracuje Pani m.in. z Visum Clinic. Przeciętnemu Czytelnikowi te pojęcia niewiele mówią. Możemy je objaśnić?
Pleoptyka zajmuje się pracą nad okiem niedowidzącym poprzez zasłanianie oka dobrego specjalnymi plastrami i obturatorami, co zmusza oko niedowidzące do wysiłku i umożliwia poprawę ostrości wzroku. Ortoptyka zajmuje się badaniem obuocznego widzenia na synoptoforze oraz widzenia przestrzennego (stereopsja). Mówiąc prościej, w tym przypadku zajmujemy się zezem, czyli uczymy dzieci patrzeć prosto.
 
Wchodząc do gabinetu, odnosimy wrażenie, jakbyśmy weszli do sali przedszkolnej. Są tu charakterystyczne małe stoliczki, mnóstwo maskotek, małych i dużych, jest bajecznie i kolorowo. Czemu służą te wszystkie przedmioty?
 
Dziecko wchodzi do gabinetu samo, nie wprowadzam tu rodziców. Może się więc czuć osamotnione. Dlatego właśnie stworzyłam tu atmosferę „domowego przedszkola”, żeby dzieci dobrze się tu czuły i miały chęć do pracy. Dzięki tej atmosferze dzieci fantastycznie się tu aklimatyzują.
 
Ale te zabawki nie służą chyba wyłącznie stworzeniu atmosfery przyjaznej dziecku?
 
Oczywiście, że nie. Mają one także znaczenie medyczne. Przez zabawę zmuszamy oko dziecka do wysiłku. A zabawa to m.in. nawlekanie koralików, układanie puzzli itp. Ćwiczenia pleoptyczne są więc bardzo przyjemne dla dzieci.
 
A co znajduje się za tą przesłoną?
 
Ciemnia, w której znajduje się specjalistyczny sprzęt, również służący do ćwiczeń pobudzających plamkę do prawidłowego patrzenia: lokalizatory świetlne i dźwiękowe, koordynatory, Cambele. Ćwiczenia na tym sprzęcie to metoda wspomagająca oko niedowidzące, ale nie zastępująca zaklejania oka. 7 minut pracy na Cambelu, polegającej na wykonywaniu różnego typu zadań opartych na obrysowywaniu konturów i optotypów, daje podobny efekt jak trzy dni zasłaniania oka. Gdy dziecko w ciągu godziny wykona już wszystkie prace, naświetlam plamkę na zakończenie ćwiczeń. Dziecko dostaje również codziennie zadanie domowe.
 
W jakim wieku są dzieci, które trafiają do gabinetu?

Od 3. do 9. roku życia. Wtedy efekty ćwiczeń są najlepsze. Po tym czasie trudno osiągnąć satysfakcjonujące efekty. 
 
Czy jest to gabinet tylko dla dzieci?

Zdarzają się przypadki, że są tu kierowani przez lekarza prowadzącego także dorośli pacjenci po zabiegach operacyjnych. Ćwiczymy wtedy pracę mięśni. Wiadomo bowiem, że jeżeli oko po zabiegu nie jest rehabilitowane, to może się ustawić w zez. Ale generalnie zajmujemy się pracą z dziećmi.
 
Na jaki czas trzeba zasłonić oko dobre, by zmusić to drugie, niedowidzące, do pracy? Czy są tu jakieś normy?
 
O ilości godzin zaklejania dziennie decyduje lekarz indywidualnie w przypadku każdego dziecka. Jeżeli mamy do czynienia z głębokim niedowidzeniem, to lekarz prowadzący z reguły zleca zasłanianie oka dobrego na cały dzień, od rana do wieczora. Przed kąpielą odsłaniamy oko, rano zaklejamy z powrotem. 
 
Czasami na ulicy widzimy takie dzieci w okularach z zaklejonym jednym szkłem. Jak długo trzeba tak zaklejać?

Przez 6 dni. Na siódmy dzień, najczęściej w niedzielę, odsłaniamy oko, by się nie włączyło podwójne widzenie. 
 
Przez jaki czas trzeba tę czynność powtarzać?

To zależy. Ja sprawdzam ostrość wzroku po 10 dniach. Jeżeli jest poprawa, bierzemy drugą serię 10 ćwiczeń. Jeżeli dziecko na początku widzi na tablicy tylko jeden rząd, a po 10 dniach widzi już dwa lub trzy rzędy, to wtedy bierze 20-dniową serię ćwiczeń, po czym robimy 2-tygodniową przerwę, po której zaczynamy rehabilitację od nowa. Jeżeli ostrość wzroku się poprawia, to kontynuujemy rehabilitację aż do uzyskania pełnej ostrości. Rehabilitacja może trwać wiele miesięcy, a nawet lat. Mam chłopca, który ćwiczy już 4 lata, ale ma dużą wadę wzroku. Po serii ćwiczeń pacjenci muszą być skontrolowani przez swojego lekarza okulistę.
 
Czy w okresie ćwiczeń dzieci mają jakieś ograniczenia w wykonywaniu czynności, które męczą wzrok?

Oczywiście. Przez okres ćwiczeń dzieci nie mogą np. korzystać z komputera dłużej niż pół godziny dziennie. Muszą również ograniczyć oglądanie telewizji. 
 
Wiadomo, że ważną sprawą związaną z tymi ćwiczeniami jest współpraca z rodzicami, którzy muszą przypilnować pewnych rzeczy.

Najważniejsza jest systematyczność ze strony rodziców, przypilnowanie, by dziecko zasłaniało oko. Jeżeli nie będzie takiej współpracy, to dalsze leczenie nie ma sensu. Dojazdy na ćwiczenia wiążą się z dużym wysiłkiem rodziców, ale z reguły zdają sobie oni – choć nie wszyscy – sprawę, że jeżeli teraz nie przypilnują dziecka, to za chwilę może być za późno.
Badam młodzież, która skończyła gimnazja i idzie do szkół średnich. Zdarzają się w tym gronie moi dawni pacjenci, których rodzice nie dopilnowali w młodym wieku. Bywało, że dzieci wychodziły z gabinetu, odklejały zasłonkę i wkładały ją do kieszeni. Tamta godzina mojej pracy poszła na marne, a teraz jest kłopot.
 
Czym mogą skutkować takie zaniedbania?
 
Brakiem widzenia przestrzennego. Brak takiego widzenia dyskwalifikuje później takie dziecko np. przy wyborze wielu zawodów. 

Czy zdarza się, że dzieci, które zakończyły cały cykl ćwiczeń, po pewnym czasie jednak do Pani wracają?

O dalszej rehabilitacji decyduje lekarz. Bardzo często zdarza się jednak, że rodzice sami dopominają się o możliwość powrotu. Daję im np. pół roku przerwy, ale oni boją się, że okres rozwojowy dziecka może spowodować spadek ostrości wzroku. Rodzice denerwują się też, bo nie są pewni, czy czasami dziecko nie ściąga w szkole okularów, więc wracają do mnie mówiąc, że chcą, by dziecko dalej ze mną pracowało. Wtedy wznawiamy ćwiczenia. 
Share
Udostępnij
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Nasi partnerzy