Reklama

Lifestyle

Operacje pokazowe i wykłady ekspertów podczas konferencji ortopedów w Rzeszowie

Alina Bosak
Dodano: 06.03.2020
49901_7k7a9565
Share
Udostępnij
W piątek w Rzeszowie rozpoczęła się XVIII Bieszczadzka Konferencja Naukowa, w której uczestniczą lekarze z Polski i Ukrainy. Jej tematem są schorzenia barku i łokcia. Wybitni ortopedzi przez dwa dni dzielą się wiedzą na temat najnowszych osiągnięć medycyny, która pozwala uzyskiwać coraz lepsze efekty leczenia i rehabilitacji osób po urazach i ze zwyrodnieniami. Nowe techniki operacyjne zaprezentowano pierwszego dnia podczas operacji transmitowanych na żywo ze Szpitala Specjalistycznego im. Św. Rodziny w Rudnej Małej. 
 
18-letni chłopak z niestabilnym barkiem, u którego po dwóch „siłowych” zwichnięciach lewego stawu ramiennego doszło do trzeciego – „spontanicznego”, był pierwszym pacjentem, którego operację transmitowano w piątek, 6 marca, do sali konferencyjnej Hotelu Rzeszów, gdzie odbywa się VIII Bieszczadzka Konferencja Naukowa. Niestabilność barku i nawracające zwichnięcia spowodowane były uszkodzeniem obrąbka stawowego typu Bankart. – Stopień uszkodzenia jest dużo większy niż to, co pacjent prezentuje w badaniach – komentował z sali operacyjnej dr n. med. Roman Brzóska, który wykonał artroskopię barku – poprzez niewielkie nacięcia w skórze, wprowadził w okolice stawu sondę zakończoną kamerą, narzędzia i naprawił uszkodzenie. Kolejne metody operacje zaprezentowali uczestnikom konferencji profesorowie: dr hab. n. med. Bartłomiej Kordasiewicz i dr hab. n. med. Przemysław Lubiatowski.  
 
XVIII Bieszczadzka Konferencja Naukowa koncentruje się na schorzeniach barku, a jej podtytuł brzmi: „Bark: Niestabilność, Stożek Rotatorów, Złamania”. Dodatkowym tematem jest łokieć i na nim przeprowadzono jedną z operacji pokazowych.
 
 
Lek. Marek Kulczyk, przewodniczący komitetu organizacyjnego, powitał uczestników konferencji. Fot. Tadeusz Poźniak

– To trzecie spotkanie poświęcone barkowi. Pierwsze odbyło się 10 lat temu w Czarnej Bieszczadzkiej. Wtedy również dr Brzóska i dr Kordasiewicz przeprowadzili operacje w szpitalu w Rudnej Małej. Pacjenci, którzy byli wtedy operowani, nie odczuwają dolegliwości, mają w pełni wydolne barki, prowadzą aktywne życie zawodowe. W 2016 roku wróciliśmy do tej dziedziny ortopedii, ale po raz pierwszy transmitowaliśmy operacje do hotelu – przypomniał lek. med. Marek Kulczyk, organizator konferencji, specjalista ortopedii i traumatologii narządu ruchu ze Szpitala Specjalistycznego im. Św. Rodziny w Rudnej Małej. – Co kilka lat wracamy do tematu schorzeń barku, ponieważ pojawiają się nowe techniki operacyjne, co wynika z rosnących wymagań pacjentów. Pięć lat to także odpowiedni okres na zweryfikowanie technik, które wcześniej zaproponowano. Cały czas wracamy do właściwej diagnostyki i prowadzenia pacjenta po pierwszych urazach. Podkreślamy, jak ważny jest wywiad, diagnostyka i zaplanowanie leczenia. Coraz więcej nacisku kładziemy na rehabilitację zarówno w okresie przedoperacyjnym, jak i pooperacyjnym. Nasze konferencje służą poprawianiu standardu leczenia ortopedycznego. Okazuje się, że wiele nowych technik zaprezentowanych tu przez ekspertów sprawdza się. W codziennej praktyce mamy do czynienia z nawrotami schorzeń, nieskutecznością leczenia – to skłania nas do poszukiwania nowych dróg. Rozwiązań szukamy na całym świecie. Dzisiaj mamy dostęp do literatury naukowej z każdego zakątka globu, mamy kontakty ze znakomitymi ortopedami i wiodącymi ośrodkami.
 
Problemem polskiej ortopedii jest niedostateczne finansowanie i brak wykwalifikowanej kadry. – Chirurgia barku jest trudna i niewiele jest w Polsce takich ośrodków jak nasz w Rudnej Małej, które specjalizują się w tej dziedzinie – dodaje lek. Marek Kulczyk. – Niewiele ośrodków decyduje się na objęcie całego procesu leczenia: od diagnostyki, poprzez operację, po rehabilitację. Powodem jest m.in. zredukowanie o 30 proc. środków z NFZ na leczenie operacyjne. Wzrósł jednocześnie koszt nowoczesnych implantów. 
 
 
Fot. Tadeusz Poźniak
 
Dr n. med. Roman Brzóska, który jest prezesem Polskiego Towarzystwo Barku i Łokcia, nie tylko przeprowadził pierwszą operację pokazową, ale również rozpoczął pierwszą sesję naukową poświęconą niestabilności barku. Skoncentrował się na pierwszym zwichnięciu stawu ramiennego. – Pierwsze zwichnięcie to 1 na 3 przypadki, które do nas trafiają. Najbardziej dotkniętymi osobami są najmłodsi, 18-latkowie i poniżej tego wieku, ponieważ u nich dochodzi do rozwoju niestabilności przewlekłej. Mamy mało danych polskich na ten temat, korzystamy z doświadczeń skandynawskich, które mówią, że do nawrotu niestabilności dochodzi ich przypadku w 96 proc. – mówił dr Brzóska i uczulał, że po pierwszym zwichnięciu musi być wykonane rentgenowskie, bo urazowi często towarzyszy dodatkowe złamanie. Bardzo ważne jest właściwe wykonanie zdjęcia. Wielu lekarzy decyduje się także na rezonans magnetyczny lub najbardziej precyzyjną tomografię komputerową. Ekspert rekomendował także uczestnikom konferencji nastawianie barku w znieczuleniu miejscowym – procedurę bardzo rzadką w Polsce, natomiast coraz częstszą w krajach zachodnich. Mówił również o właściwym okresie unieruchomienia pacjenta, oczekiwaniach sportowców i trudnościach w prowadzeniu właściwej rehabilitacji, do której dostęp w Polsce jest nierówny. O możliwościach fizjoterapii opowiedziała szczegółowo dr n. o zdrowiu Agnieszka Bejer. 
 
Podczas tej sesji omówiono również techniki operacji niestabilnego stawu ramiennego, które zmniejszają ryzyko nawrotu. Statystycznie takich operacji potrzebuje ok. 21 proc. pacjentów.  O doborze techniki decyduje nie tylko rodzaj schorzenia, ale również wiek pacjenta, jego aktywność zawodowa itp. – Musimy pamiętać, że leczymy nastolatka, a po 15-20 latach może pojawić się choroba zwyrodnieniowa. Stale poszukuje się metody, która jak najbardziej ograniczy jej ryzyko, zmniejszyć procent nawrotów – podkreślał dr n. med. Adrian Błasiak, mówiąc o zaletach rekonstrukcji kostnych. 
Lekarze podkreślali, że niestabilny bark występuje także u pacjentów, którzy nigdy nie mieli żadnego urazu. Pojawia się np. u pływaków, czy osób, które przez długi okres wykonują pracę z uniesionymi rękami (np. malowanie sufitu). Wybór metody jest bardzo ważny, bo niewłaściwa może przyspieszyć zniszczenie stawu. Równie istotna jest rehabilitacja. – Na świecie powstają badania, które zawierają programy rehabilitacji, rzetelnie opisane, rozpisane na okresy. W Polsce jeszcze takiego programu nie mamy, jest więc pole do popisu w tym zakresie – mówił dr Brzóska, dodając: – Możemy zrobić najwspanialszą operację na świecie, ale jeśli pacjent trafi w ręce fizjoterapeuty, który nie będzie wiedział, że pracuje z materiałem tak delikatnym jak porcelana, pacjent do nas wróci. Zobaczmy, jak pacjent ćwiczy, co robi w gabinecie fizjoterapeuty.
 
 
Fot. Tadeusz Poźniak
 
Podczas drugiej sesji, moderowanej przez prof. Kordasiewicza i dr n. med. Piotra Ogrodowicza, zajęto się uszkodzeniami stożka rotatorów, czyli grupy ścięgien i mięśni wokół stawu ramienno-łopatkowego. Ich uszkodzenie to jedno z najczęstszych schorzeń stawu barkowego. Dochodzi do niego w wyniku urazu lub zwyrodnienia. Powoduje ból i niestabilność stawu ramiennego. Lekarze odpowiadali na pytanie, kiedy uszkodzenie operować, a kiedy rehabilitować. Omówiono m.in. rekonstrukcję górnej torebki stawu, nową technikę opisaną w ostatnich latach przez japońskiego lekarza Teruhisę Mihatę.
 
W sobotę ortopedzi będą kontynuować temat schorzeń barku, szerzej zajmą się również stawem łokciowym. Poranną sesję poświęcono ortobiologii – leczeniu komórkami macierzystymi – moderują profesorowie: dr hab. n. med. Przemysław Lubiatowski i dr hab. n. med. Wojciech Widuchowski. 

Osobna sesja poświęcona zostanie guzom barku oraz infekcjom barku i łokcia – taktyce diagnostyki i leczenia. Tu moderatorem jest dr hab. n. med. Grzegorz Guzik oraz dr n. med. Adam Kwapisz. 
Na drugi dzień zaplanowano również temat złamań obręczy barkowej (taktyka leczenia w przypadku złamań panewki łopatki, kości ramiennej i promieniowej, leczenie farmakologiczne zespołów bólowych) – sesję moderują lek. Marek Kulczyk i dr n. med. Adam Kosim. Ostatnia sesja dotyczyć natomiast będzie urazów wokół łokcia – diagnozowania i leczenia przykurczu łokcia, stosowania protezy łokcia czy bezpieczeństwa operacji zerwanego mięśnia bicepsu. Moderatorami są: dr n. med. Bogdan Naszkiewicz i lek. Maciej Kiciński.
 
Uczestników konferencji zaproszono także na specjalne warsztaty poświęcone rozwijaniu umiejętności miękkich, a dokładniej właściwej rozmowie z pacjentem. 
 
W XVIII konferencji biorą udział lekarze z całej Polski, a także z Ukrainy. Organizatorami wydarzenia są: Nowe Techniki Medyczne Szpital Specjalistyczny im. Św. Rodziny, Polskie Towarzystwo Barku i Łokcia oraz Hotel Rzeszów. Partnerzy technologiczni to: Zimmer Biomet i Smith&Nephew.
 
 
Fot. Tadeusz Poźniak
Share
Udostępnij
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Nasi partnerzy