Reklama

Ludzie

Ja, wobec starości. Felieton Krzysztofa Martensa

Krzysztof Martens
Dodano: 01.12.2015
23710_martens_1
Share
Udostępnij
Jak wygląda starość. Jeszcze nie wiem, codziennie dowiaduję się czegoś nowego. Żyję bardzo aktywnie, ale coraz bardziej zdaję sobie sprawę z własnych ograniczeń. Nie tak dawno mogłem robić kilka rzeczy równocześnie. Dzisiaj koncentruję się tylko na jednej i staram się wszystko robić natychmiast. Nie odkładam nic na jutro. Aktywność intelektualna jest kluczowa dla utrzymania sprawności mojego umysłu. Mój mózg – mam takie wrażenie – pracuje tak samo szybko jak dawniej, ale musi przeszukiwać coraz większą bazę danych, więc nieco dłużej muszę czekać na konkluzję . To się podobno nazywa doświadczeniem.  
 
Przed laty przeszedłem szkolenie polegające na czyszczeniu umysłu i eliminowaniu niepotrzebnej wiedzy, usuwaniu zbędnych informacji. Dzisiaj bardzo się to przydaje, choć denerwuje moją żonę. Dziwi się, jak mogę nie pamiętać jakichkolwiek szczegółów dotyczących na przykład wesela syna? 
 
Nie mam jednej strategii starzenia się. Im więcej jest ścieżek po których się poruszam, tym życie wydaje się mi ciekawsze. Denerwuje mnie słowo senior. Mam już 63 lata i od trzech lat mogę w mojej dyscyplinie występować w kategorii seniorów, ale unikam tego jak ognia. Na szczęście w październiku zdobyłem grając w drużynie Monaco, złoty medal mistrzostw świata w brydżu. Okazało się, że jeżeli nawet istnieje konflikt pokoleń, to wcale starsi nie stoją na przegranej pozycji. Wręcz nie powinni się usuwać, aby zrobić miejsce młodym. Niech oni to miejsce sobie wywalczą. Łatwych sukcesów w XXI wieku się nie ceni. Nie zgadzam się ze stwierdzeniem, że w związku z moim wiekiem czegoś mi nie wypada. Jestem hedonistą i robię to, na co mam ochotę, szczególnie jeżeli to dotyczy dobrego czerwonego wina i owoców morza.
 
Nauczyłem się wielu rzeczy. Na przykład nie przywiązuję wagi do tego, co ludzie mówią. Uważnie obserwuję, co robią. Nie denerwuję się zjawiskami na które nie mam wpływu, ale tym bardziej pilnuję spraw,  które ode mnie zależą. Nie mam zbyt dużo wolnego czasu. Dzięki temu wydaje mi się, że wolniej się starzeję. Fascynuje mnie młodość, ale za nią nie tęsknię. Trzeci wiek może być mądrzejszy i spokojniejszy. Można go uczynić piękniejszym, ale coraz mniej ludzi to potrafi. Dlaczego? Brakuje im wyobraźni i przygotowania. Szkoda, że nie istnieje wychowanie do starości – byłoby to trudne, ale brzmi ekscytująco. Starość to stan ducha, oswojenie lęku przed nią. Jesień bywa piękna, ale trzeba umieć to dostrzec i grzać się jej ciepłem.
 
Pamiętacie balladę o późnej starości Don Kichota -Wojciecha Młynarskiego 
 
Wielka jest Twoja menażeria, 
Lecz proszę, dojrzyj nas o Panie, 
Gdy nam już po donkiszoteriach, 
Przyjdzie spierniczeć i skapcanieć. 

Spraw wtedy, boś Ty mądry sternik, 
By nas nie trzęsła szajba taka, 
By mógł spokojnie każdy piernik, 
Obok swojego przejść wiatraka 

To ballada o bezsilności, zmęczeniu, szamotaninie i cierpliwości.Sił i zapału zaczyna brakować, ale można się cieszyć z uśmiechniętych skrawków codzienności. Ja i starość – jeszcze nie umiem jej odczarować – ale codziennie się uczę. Smutna starość nie zależy od jakości przeżytego życia, posiadanych środków, jest czekaniem na śmierć. Adama Hanuszkiewicza, wielką postać polskiego teatru, w ostatnich latach jego życia dopadła depresja. W swoim ostatnim wywiadzie powiedział: „ Życie trwa krótko, czekanie na śmierć długo”. Smutne i bezdennie głupie. Na drugim biegunie znajdowała się wspaniała aktorka Irena Kwiatkowska: „ Nigdy nie żyłam przeszłością. Człowiek jest wtedy tak zajęty rozpamiętywaniem, że teraźniejszość przechodzi mu koło nosa”. Blisko sto lat życia i do końca zachowała pogodę ducha. 
 
Mam nadzieję, że nadchodząca szybkimi krokami starość nie zmusi mnie do zmiany stylu życia. Nie tak dawno wnuk zapytał mnie: „ Dziadku, po co Ci taki duży brzuch?”. Nie wiem – odpowiedziałem – ale już niedługo zapytam o to Pana Boga.
 
Kiedy to będzie – to już sprawa miedzy mną a NIM. 
Share
Udostępnij
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Nasi partnerzy