Reklama

Ludzie

To on wykonał pierwsze w Polsce zdjęcia rentgenowskie

Antoni Adamski
Dodano: 10.02.2022
53290_olszewski2
Share
Udostępnij
Wieś Broniszów w gminie Wielopole Skrzyńskie – miejsce urodzin Karola Stanisława Olszewskiego (1846 – 1915) wybitnego chemika, naukowca światowej sławy, kandydata do nagrody Nobla. Wydaje się, iż jest to postać znana. Tymczasem nieoczekiwanie  okazało się, iż to on wykonał pierwsze w Polsce zdjęcia rentgenowskie. Mówi o tym prof. Andrzej Urbanik, radiolog i historyk radiologii, wykładowca Uniwersytetów: Jagiellońskiego i Rzeszowskiego.
 
Niewiele w Broniszowie pozostało dziś śladów po wielkim uczonym. Z powierzchni ziemi znikł stary dwór pochodzący jeszcze z przełomu XVIII/XIX stuleci. Był to skromny parterowy budynek z czterospadowym dachem, z wychodzącą na stary park  przeszkloną werandą i drewnianym gankiem. Powyżej dworu na trawiastym stoku zachowały się – podobnie jak w dworze w Iwoniczu – zarysy dawnych  umocnień ziemnych. Otaczać miały one obronny dwór lub gródek pochodzący z czasów średniowiecza. Wieś – jedna z najstarszych w regionie – wzmiankowana jest już w roku 1252. 
 
Na początku XIX w. dwór należał do rodziny Gruszczyńskich, którzy ok. 1840 oddali go w dzierżawę   młodemu, energicznemu zarządcy – Janowi Olszewskiemu. W styczniu 1846 jego żona urodziła syna Karola. W miesiąc później wybuchła krwawa rabacja galicyjska. Ostrzeżony Jan Olszewski, który na co dzień pomagał okolicznym chłopom, nie chciał wierzyć, iż jego dwór także stanie się obiektem ataku buntowników. Wtargnięcie tłumu, który wcześniej dokonał rzezi i spustoszył Brzeziny oraz Wielopole Skrzyńskie, było dla niego kompletnym zaskoczeniem. Zdążył tylko porwać do sań becik, w który okutany był miesięczny niemowlak i odjechać. W tym czasie rozpoczęło się rabowanie dworu. Zabity został stary dziedzic Gruszczyński. Poturbowana została matka Karola – Anna ze Zwolińskich, która jednak ocalała. Jan Olszewski pędził przez wieś. Na zakręcie dziecko wypadło z sań w głęboki śnieg. Uciekający nawet tego nie zauważył. Później musiał zatrzymać się na zabarykadowanej przez chłopów drodze. Były to ostatnie chwile jego życia. Z zasadzki wypadli buntownicy, którzy krwawo rozprawili się nie tylko z Janem Olszewskim, lecz także z jego trzema oficjalistami oraz z ekonomem. Dziecko ocalało: płaczącego Karola wyciągnęły z zaspy przechodzące kobiety i  oddały matce.
 
Karol uczęszczał do gimnazjum w Nowym Sączu. Przerwał  naukę na wieść o wybuchu powstania w 1863 r. Nie dane mu było wziąć udziału w walce: aresztowany w czasie nielegalnego przekraczania granicy, został wtrącony do więzienia św. Michała w Krakowie. Po wyjściu kontynuował naukę w Tarnowie, gdzie zdał maturę w 1866 r. Później studiował fizykę i chemię na Uniwersytecie Jagiellońskim, a dzięki stypendium, kontynuował naukę na Uniwersytecie w Heidelbergu. Otrzymał tam tytuł doktora filozofii.
 
Po powrocie do Krakowa został asystentem prof. Emiliana Czyrniańskiego i obronił pracę habilitacyjną. Otrzymał tytuł profesora nadzwyczajnego, kierował Katedrą Chemii. W 1891 został profesorem zwyczajnym. Trudno wymienić wszystkie dziedziny, którymi się zajmował. Przeprowadzał analizy wód studziennych, rzecznych i mineralnych z Krakowa [był nawet członkiem Komisji Wodociągowej Rady Miejskiej], Rabki, Muszyny, Krynicy i Głębokiego. Badał właściwości ciał w niskich temperaturach, uzyskując w czasie swoich doświadczeń najniższy możliwy wskaźnik: minus 225 stopni C. Założył pierwsze na świecie laboratorium kriogeniczne. Z tego powodu Kraków został żartobliwie nazwany „biegunem zimna”. W 1883 r. wraz z prof. Zygmuntem Wróblewskim jako pierwsi skroplili tlen, azot i tlenek węgla. Później obaj uczeni zestalili także dwutlenek węgla i metanol. Po śmierci prof. Zygmunta Wróblewskiego, prof. Karol Olszewski stał się międzynarodowym autorytetem w dziedzinie niskich temperatur i skraplania gazów. W 1894 dwom angielskim uczonym udało się odkryć argon – nowy składnik powietrza. Jeden z nich prof. William Ramsay wysłał do Krakowa rurkę szklaną napełnioną tym gazem. Olszewskiemu udało się nie tylko argon skroplić, lecz także zestalić. Mało znanym jest fakt, iż Olszewski był zapalonym hodowcą chryzantem, którym poświęcił osobną książkę. Kwiaty przez niego wyhodowane były prezentowane na wielu krajowych i międzynarodowych wystawach. 
 
W znanym i cenionym Polskim Słowniku Biograficznym PAN hasło na temat prof. Karola Olszewskiego nie podaje, iż zajmował się on także radiologią i wykonał pierwsze w Polsce zdjęcie rentgenowskie. Mówi o tym prof. Andrzej Urbanik, radiolog i historyk radiologii, wykładowca Uniwersytetów Jagiellońskiego i Rzeszowskiego: 
 
 
Pracownia prof. Olszewskiego. Fot. Archiwum Katedry Radiologii Collegium Medicum Uniwersytetu Jagiellońskiego
 
– Wiek XIX zwany „wiekiem pary i elektryczności” radykalnie zmienił ówczesny świat. Nastąpił niezwykły rozwój nauki i techniki, co zmieniło życie codzienne. 8 listopada 1895 roku niemiecki fizyk, profesor Wilhelm Konrad Roentgen odkrył nowy rodzaj promieniowania (nazwał je promieniami X), które pozwoliło w bezinwazyjny sposób obrazować wnętrze ciała ludzkiego. Było to jedno z najważniejszych odkryć w medycynie, które całkowicie ją zmieniło i pchnęło na nowe tory. Świat dowiedział się o tym odkryciu z artykułu, jaki ukazał się wiedeńskim dzienniku „Die Presse” z 5 stycznia 1896 roku. Roentgen opisał swoje odkrycie w bardzo prosty sposób. Co więcej, elementy, które umożliwiały zmontowanie zestawu do wykonania zdjęć rentgenowskich były ogólnie dostępne. Gdy więc sensacyjna informacja rozeszła się po świecie, od razu zaczęto powtarzać eksperyment Roentgena. Tak narodziła się radiologia. 
 
W 1995 roku w 100 lecie wielkiego odkrycia, w większości krajów wydano opracowania historyczne opisujące rozwój radiologii. Tak stało się również w Polsce, a osobą, dzięki której powstało takie wydawnictwo, był profesor Stanisław Leszczyński z Warszawy. Zwrócił się on do ośrodków akademickich w Polsce z prośbą o przesłanie materiałów źródłowych. W tamtym czasie uważano, że pierwsze polskie badanie radiologiczne wykonał 7 lutego 1896 roku chirurg, profesor UJ, Alfred Obaliński. Wkrótce jednak stwierdzono, że zdjęcia rentgenowskie zrobiono już  wcześniej, 25 stycznia, w Warszawie.  Postanowiłem, więc dotrzeć do materiałów źródłowych, aby wyjaśnić sprawę początków radiologii w Krakowie. Razem z moim asystentem, dr Robertem Chrzanem dokonaliśmy przeglądu zawartości czasopism, jakie ukazywały się w Krakowie w tamtym czasie. Rezultaty przerosły moje najśmielsze oczekiwania. Okazało się, że już 8 stycznia w krakowskim dzienniku „Czas” podano informacje o odkryciu Roentgena, a 21 stycznia poinformowano o serii zdjęć rentgenowskich, jakie wykonał… profesor Karol Olszewski. Co więcej, okazało się, że profesor Obaliński jedynie zlecił zrobienie badania radiologicznego pacjenta z urazem łokcia, a procedurę zrealizował … także profesor Olszewski ze swoimi asystentami. 
 
Stało się jasne, że pionierem polskiej radiologii jest profesor Karol Olszewski. Nieporozumienie dotyczące autorstwa zdjęcia rentgenowskiego łokcia wzięło się stąd, że badanie to opisał 22 lutego 1896 roku prof. Obaliński w „Przeglądzie Lekarskim”. Był to pierwszy, polski naukowy artykuł z dziedziny radiologii. Ustaliłem, że pierwsze zdjęcia zostały wykonane w okresie między 8 a 20 stycznia bo jak zanotował Edward Drozdowski, asystent prof. Olszewskiego stało się to „bezpośrednio po odkryciu promieni, a parę dni po ogłoszeniu tego faktu przez pisma codzienne”. Dalsze poszukiwania zaprowadziły mnie do Muzeum Uniwersytetu Jagiellońskiego.  Wielką pomoc okazała pani dr Ewa Wyka. Dzięki niej udało się znaleźć oryginalne fotografie z badań rentgenowskich Olszewskiego, z opisami okoliczności ich wykonania. Udało się również znaleźć elementy z tamtych czasów, takie jakich używał Olszewski. Natrafiliśmy nawet na rysunek  przedstawiający rurkę Pluckera użytą w krakowskich eksperymentach. To wszystko pozwoliło wykonać rekonstrukcję rentgenowskiego zestawu Olszewskiego. Eksponat ten był główną atrakcją na jubileuszowej wystawie zorganizowanej przez Katedrę Radiologii Collegium Medicum UJ oraz Muzeum UJ w dniach w 1996 roku, w stulecie polskiej radiologii. Kolejna rekonstrukcja była eksponowana w czasie 41. Zjazdu Polskiego Lekarskiego Towarzystwa Radiologicznego jaki odbył się w 2016 r. w Krakowie. Zebrane dane pozwoliły na jednoznaczne wykazanie pionierskiej roli profesora Karola Olszewskiego dla polskiej radiologii. Upoważniło to nas do uczczenia tego faktu poprzez ufundowanie dwóch pamiątkowych tablic. Pierwsza zawisła 1 czerwca 2016 roku w Krakowie na budynku, w którym znajdowała się pracownia prof. Olszewskiego, gdzie wykonał pierwsze badania rentgenowskie. Kolejną odsłonięto 21 stycznia 2021 roku w Szkole Podstawowej im. Olszewskiego w Broniszowie, w miejscowości, w której urodził się wielki uczony.
 
Wróćmy do pierwszych zdjęć rentgenowskich profesora Olszewskiego. W muzeum Uniwersytetu Jagiellońskiego zachowała się fotografia jaszczurki z brązu, na której odwrocie znajduje się komentarz: „Pierwsza fotografia rentgenowska, robiona w Polsce w ogóle, a w szczególności w Krakowie, przez prof. Olszewskiego w r. 1895/6 [autor miał na myśli rok akademicki – przyp. autora]. Był to przycisk brązowy w kształcie jaszczurki fotografowanej na wskroś deski drewnianej, przy użyciu zwykłej rurki Pluckerowskiej, silnie ewakuowanej”. Kolejna fotografia rentgenowska przedstawiała rękę asystenta Olszewskiego, Tadeusza Estreichera, z pierścionkami na palcach. W odręcznym opisie, sporządzonym na odwrocie tej fotografii, znajduje się szkic rurki, za pomocą której uzyskano promienie X oraz tekst napisany przez Estreichera: „Jedna z pierwszych w Krakowie prób fotografii rentgenowskich. Ręka Tadeusza Estreichera, z pierścionkami prof. Olszewskiego. Zdjęcie dokonane w początku 1896; ekspozycja trwała około pięciu kwadransów, za pomocą zwykłej rurki o katodzie płaskiej; rurka była połączona na stałe z pompką rtęciową Geisslerowską nader starego i niedołężnego systemu, gdyż w innych warunkach nie było trwałe. Rurka była b. prymitywna, roboty mechanika uniwersyteckiego, Grodziskiego”. Zachował się także komentarz Edwarda Drozdowskiego do tego badania: „To zdjęcie Roentgena zrobił Olszewski bezpośrednio po odkryciu promieni, a parę dni po ogłoszeniu tego faktu przez pisma codzienne. Sporządził mianowicie rurkę Roentgena oczywiście bardzo prymitywną i zasilając ją prądem elektr. z induktora niedużego, jaki był pod ręką, eksperymentował kilka godzin. Podczas tego pompowało się powietrze poprawiając ssącą się próżnię pompą Toeplera”. 
 
 
Pierwsze polskie zdjęcie rentgenowskie człowieka – ręka dr Estreichera. Fot. Archiwum Katedry Radiologii Collegium Medicum Uniwersytetu Jagiellońskiego
 
Właśnie te badania zostały opisane w dzienniku „Czas” z 21 stycznia 1896 r. W notatce można przeczytać, że „Doświadczenia Roentgena nad fotografowaniem metali na wskroś ciał nieprzeźroczystych jak na przykład drzewo, powtarzane były i na naszym Uniwersytecie, w Zakładzie Chemicznym przez prof. Olszewskiego. (…) Płytka fotograficzna, znajdująca się w zamkniętej kasetce, na której spoczywało jeszcze masywne drewniane pudełko z ciężarkami mosiężnymi i platynowymi, została wsunięta, a cały ten pakunek został wystawiony na działanie promieni powyżej opisanego aparatu; po długiej (blisko dwugodzinnej) expozycyi wywołał prof. Olszewski na kliszy obraz, który choć słaby, rzeczywiście wystąpił. Znacznie lepiej wypadła fotografia przycisku brązowego, w kształcie jaszczurki… obraz wypadł zupełnie dobrze, tak, że widać każdy palec u nogi, rozczłonkowanie ogona itd.”
 
Pierwsze badania Olszewskiego miały charakter eksperymentalny – chodziło o powtórzenie doświadczenia Roentgena. Wkrótce, Olszewski zastosował promienie X w praktyce klinicznej, także pierwszy raz na ziemiach polskich. Na oddział chirurgii Szpitala św. Łazarza w Krakowie, którego ordynatorem był profesor Alfred Obaliński, zgłosił się bowiem pacjent z silnym obrzękiem lewego stawu łokciowego po urazie. W celu rozstrzygnięcia przyczyny, Obaliński zwrócił się do Olszewskiego z prośbą o wykonanie badania rentgenowskiego. Zostało ono przeprowadzone 7 lutego. By wybrać optymalne warunki badania, najpierw wykonano próbne zdjęcie stawu łokciowego u zdrowego osobnika. Po stwierdzeniu, że aby otrzymać obraz, należy wykonać 2,5-godzinną ekspozycję, zrobiono zdjęcie u pacjenta, na którym stwierdzono zwichnięcia stawu łokciowego. Tadeusz Estreicher na odwrocie tej fotografii napisał: „Jest to pierwsza w Krakowie i całej Polsce fotografia rentgenowska do celów klinicznych zrobiona w I Zakładzie Chemicznym Uniwersytetu Jagiellońskiego, w początku roku 1896”, a następnie tak opisał to historyczne badanie: „zdjęcie trwało siedem kwadransów; ręka nieszczęśliwego objektu (experimentum in anima viti) była za pomocą opasek z blachy przyśrubowana do stołu i w ten sposób unieruchomiona. Z powodu nie istnienia w owym czasie specjalnych rurek rontgenowskich do prześwietlania, używano rurki bardzo prymitywnej, z katodą okrągłą płaską; rurka ta była połączona z pompą rtęciową Geisslera i to bardzo starego systemu (rezerwuar szklany a kurek metalowy) wypożyczoną z Zakładu Fizycznego i podczas zdjęcia musiał ją piszący to systematycznie i stale wypompowywać, inaczej ciśnienie wciąż wzrastało i promienie Roentgena ustawały.
 
O powyższym wydarzeniu doniósł krakowski „Czas” 11 lutego 1896 r, a Karol Olszewski wyniki przeprowadzonego badania, a także rezultaty całomiesięcznych eksperymentów z promieniami X, przedstawił w dniu 11 lutego 1896 r. na posiedzeniu Towarzystwa Przyjaciół im. Kopernika w sali Zakładu Chemicznego UJ. Od tamtych dni historia polskiej radiologii potoczyła się już wartko. Co więcej Polacy przyczynili się do rozwoju radiologii światowej. Można o tym przeczytać w książce „Radiologia Polska w XIX i XX wieku” (w serwisie www.inforadiologia.pl – w dziale Historia można znaleźć bezpłatny dostęp do tej książki).
 
Pisząc tekst korzystałem z portali internetowych „Nowego Podkarpacia" oraz inforadiologia.pl.
Share
Udostępnij
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Nasi partnerzy