Reklama

Ludzie

Zmarł Tadeusz Mazowiecki, pierwszy niekomunistyczny premier

Jaromir Kwiatkowski
Dodano: 28.10.2013
8427_mazowieckiwww.premiermazowiecki.pl
Share
Udostępnij
W poniedziałek nad ranem zmarł Tadeusz Mazowiecki, publicysta, działacz opozycji demokratycznej w okresie PRL, pierwszy niekomunistyczny premier (1989-90). Miał 86 lat.
 
Studiował na Wydziale Prawa Uniwersytetu Warszawskiego. W latach 50. był działaczem pro-PRL-owskiego katolickiego Stowarzyszenia PAX, był m.in. redaktorem naczelnym „Wrocławskiego Tygodnika Katolików". Został usunięty z PAX-u za bunt przeciwko przywódcy stowarzyszenia Bolesławowi Piaseckiemu; w 1956 r. współtworzył warszawski Klub Inteligencji Katolickiej. Dwa lata później założył katolicki miesięcznik „Więź”, którego redaktorem naczelnym był do czasu pierwszej „Solidarności”. W 1961 r. został posłem na Sejm z ramienia koła Znak. W 1968 r. był jedynym posłem, który podjął się przekazać marszałkowi Sejmu petycję protestującej młodzieży z Wrocławia. Był też autorem i sygnatariuszem – wraz z pozostałymi posłami Znaku – interpelacji poselskiej do premiera w sprawie wydarzeń Marca’68 i brutalnej akcji milicji. W 1971 r. został skreślony z listy posłów. W 1976 r. był sygnatariuszem protestu przeciwko wprowadzeniu do konstytucji zapisu o „kierowniczej roli PZPR". W 1977 r. został mężem zaufania i rzecznikiem głodujących w warszawskim kościele św. Marcina członków i sympatyków Komitetu Obrony Robotników. W 1978 r. został współzałożycielem nielegalnego Towarzystwa Kursów Naukowych. 

Jako inicjator apelu 64 intelektualistów solidaryzujących się ze strajkującymi robotnikami Wybrzeża udał się w sierpniu 1980 r. do Stoczni Gdańskiej, gdzie został przewodniczącym komisji ekspertów Międzyzakładowego Komitetu Strajkowego. W 1981 r. pełnił funkcję redaktora naczelnego Tygodnika Solidarność. Internowany po wprowadzeniu stanu wojennego. Po zwolnieniu z internowania w grudniu 1982 r. współpracował z Lechem Wałęsą, był też doradcą podziemnych władz krajowych „Solidarności”. Od grudnia 1988 r. był członkiem Komitetu Obywatelskiego przy Lechu Wałęsie. 
 
Uczestniczył w obradach „okrągłego stołu", m.in. współprzewodniczył zespołowi ds. pluralizmu związkowego. W 1989 r. stanął również na czele redakcji reaktywowanego Tygodnika Solidarność. W sierpniu tegoż roku został wybrany pierwszym niekomunistycznym premierem.

– Przyszedł Tadeusz Mazowiecki i powiedział: „Panie i panowie, stoimy przed niepowtarzalną szansą stworzenia nowej rzeczywistości i od nas będzie zależeć, jak to zrobimy”. Mieliśmy wrażenie, że mamy nieprawdopodobne możliwości. Byliśmy jedynym rządem bez opozycji w Sejmie – tak pierwsze posiedzenie rządu Mazowieckiego wspominał we wrześniu 2009 r., w wywiadzie dla magazynu VIP Biznes&Styl, Aleksander Bentkowski, jedyny w tym gabinecie minister z Podkarpacia, kierujący resortem sprawiedliwości.
 
Mazowiecki złożył dymisję z funkcji premiera w grudniu 1990 r., po przegranych wyborach prezydenckich, w których nie wszedł nawet do drugiej tury, przegrywając nie tylko z Lechem Wałęsą, ale także z „człowiekiem znikąd” – Stanisławem Tymińskim. Trwała wtedy postsolidarnościowa „wojna na górze” między obozami Mazowieckiego i Wałęsy. Pierwszy niekomunistyczny premier założył wtedy i stanął na czele partii politycznej – Unii Demokratycznej (w późniejszych „wcieleniach”: Unia Wolności i Partia Demokratyczna demokraci.pl).  
 
Od października 2010 r. Tadeusz Mazowiecki pełnił funkcję doradcy prezydenta RP Bronisława Komorowskiego. Do końca bronił kształtu III RP – Polski, która wyłoniła się po 1989 r.
 
Pięć miesięcy temu, podczas wizyty w Wyższej Szkole Informatyki i Zarządzania w Rzeszowie, stwierdził, że jeżeli czegoś żałuje, to tego, że nie udało mu się namówić ludzi kultury, by z faktu utworzenia pierwszego niekomunistycznego rządu uczynić wielkie święto.

– Ten historyczny moment  przejęcia władzy nie był wielkim świętem, nie poczuliśmy się wszyscy dumni, a powinniśmy – stwierdził Mazowiecki. Po czym dodał: – Szkoda, naprawdę szkoda, zwłaszcza, że tak dużo się nam jako narodowi udało od 1989 roku, o czym zapominamy i co często dyskredytujemy.
 
Zrobiliśmy wtedy wraz red. Anetą Gieroń krótki wywiad dla portalu BIZNESiSTYL.pl (http://bit.ly/tadeusz-mazowiecki), podczas którego – nawiązując do aktualnej sytuacji politycznej – Mazowiecki stwierdził, że nie ocenia rządu Donalda Tuska tak krytycznie, jak jest on oceniany.
 
– Wbrew tym ocenom, rząd sporo zrobił i ma niezaprzeczalne osiągnięcia, zwłaszcza jeśli chodzi o pieniądze zdobyte z Unii Europejskiej. Codzienna praca ministrów zwykle jest źle oceniana, bo wiadomo, że złe wiadomości lepiej się sprzedają – tłumaczył wtedy Mazowiecki.
 
– Tadeusz Mazowiecki odcisnął swoje piętno na historii ostatnich 60 lat w Polsce. Jako młody człowiek zaczynał od współpracy ze środowiskami katolickimi (PAX – przyp. JK), które miały w czasach stalinowskich niechlubną kartę – powiedział portalowi BIZNESiSTYL.pl goszczący dziś w Rzeszowie były minister sprawiedliwości, Jarosław Gowin.
 
–  Sam Tadeusz Mazowiecki potrafił jeszcze przed październikowym przełomem zerwać z tymi środowiskami. Cała jego późniejsza droga życiowa była formą ekspiacji za ten krótki okres młodzieńczego zagubienia. Był jednym z czołowych opozycjonistów w czasach PRL, jednym z głównych doradców Lecha Wałęsy i „Solidarności”, a później jednym z głównych negocjatorów podczas obrad „okrągłego stołu”. W historii Polski zapisze się jako pierwszy niekomunistyczny premier i jako ten, który położył fundamenty pod budowę kapitalizmu. Mówię to z wielkim uznaniem, bo sam mam zdecydowanie wolnorynkowe poglądy gospodarcze, ale wtedy to było dla wszystkich zaskoczeniem, że Tadeusz Mazowiecki, człowiek związany raczej z lewicową interpretacją nauki społecznej Kościoła w odniesieniu do spraw gospodarczych, zdecydował się postawić na tak głębokie reformy wolnorynkowe. Można oczywiście różnie oceniać jego późniejszą drogę polityczną, ale jestem przekonany, że to jest jeden z twórców niepodległej Polski.
Share
Udostępnij
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Nasi partnerzy