Reklama
REKLAMA
Automatycznie wyświetlimy artykuł za 10 sekund
Przejdź do artykułu
Reklama
Reklama

Artur Andrus - z solińskiej zapory do radiowej Trójki

A A A
Jaromir Kwiatkowski

Dodano: 30-11-2012

fot. T. Poźniak

fot. T. Poźniak

GALERIA ZDJĘĆ
fot. T. Poźniak
„Człowiek-orkiestra”, który – gdyby musiał pozostać przy jednym swoim „wcieleniu” – wybrałby radio, bo najbardziej lubi intymną rozmowę ze słuchaczem. Na co dzień redaktor kultowej „Powtórki z Rozrywki”. Konferansjer różnych imprez, artysta kabaretowy , poeta, autor tekstów piosenek i ich wykonawca. Komentator TVN-owskiego „Szkła kontaktowego”. „Kombinuję, czy da się załatwić, żebym jeszcze wyskakiwał z pojemników do segregacji śmieci” - śmieje się Artur Andrus.

Andrus urodził się ponad 40 lat temu (grudzień 1971) w Lesku. Dzieciństwo spędził w Solinie, w hotelu robotniczym ze wspólną łazienką na korytarzu. Tam, przy budowie zapory, poznali się tata Józef z okolic Dynowa i mama Stefania z Łobozewa k. Soliny. Do pierwszej klasy Artur chodził do maleńkiej szkółki w Zabrodziu k. Soliny. Była to kameralna szkółka w domu jedynej nauczycielki, p. Bańczakowej, w której uczyły się równocześnie trzy klasy, w sumie kilkanaścioro dzieci. Druga klasa to już była Zbiorcza Szkoła Gminna w Bóbrce. Podkreśla, że ten przeskok wbrew pozorom nie był traumatycznym przeżyciem, gdyż zamienił klasę 6-osobową na 9-osobową. – Poza tym to była nowa szkoła, z salą gimnastyczną, co na tamte czasy nie było normą – opowiada Andrus.
Reklama

Już wtedy miał radiowe inklinacje. Wspomina, jak p. Bańczakowa przysłała mu kiedyś do radia list. Przypomniała w nim, jak chodził po Solinie ze słuchawkami na uszach
i udawał, że coś nadaje. – Pani Bańczakowa napisała, że gdy teraz widzi mnie w telewizji lub słyszy w radiu, to myśli sobie, że moje marzenia się spełniły.
Zapora w Solinie zawsze była punktem odniesienia. - Chodziło się albo „za zaporę” albo „przed zaporę” – wspomina Andrus. – To był odpowiednik Pałacu Kultury w Warszawie, bo najłatwiej było umówić się przy zaporze.
 
Nauka w „klasztorze”

Następnym etapem był Sanok, gdzie rodzice otrzymali, po kilkunastoletnim oczekiwaniu, mieszkanie spółdzielcze. Okres sanocki Andrus uważa za najważniejszy i najpiękniejszy w życiu. - Na pytanie, skąd jestem, odpowiadam, że z Sanoka. Moje ciotki i wujkowie oraz znajomi z Soliny mogliby się na mnie o to obrazić – śmieje się. - Sanok od razu mi się spodobał i nadal mi się podoba. Podkreśla, że trafił do świetnych szkół: najpierw do SP nr 1, a później do II LO. Po tych czasach pozostało wiele wspomnień i anegdot, także tych dotyczących realiów życia w „demoludach”. II LO poprzedzała opinia surowej szkoły, zwano ją nawet „klasztorem”. - Ale trafiłem na świetny moment, bo w tym samym czasie przyszła tam grupa młodych nauczycieli, którzy wnieśli do tej szkoły zupełnie inny klimat. Był to czas, kiedy pojawiły się pierwsze magnetowidy. W Sanoku pierwsze dwa były na plebanii i w Komitecie Miejskim PZPR. - Z obu korzystaliśmy w podobny sposób: i tu, i tam oglądaliśmy „Rambo”. Na plebanii w ramach lekcji religii, a w komitecie – na przysposobieniu obronnym – śmieje się Andrus.
   
Reklama
W radiu czuje się najswobodniej
   
Po maturze rozpoczął studia dziennikarskie na Uniwersytecie Warszawskim. Przyznaje, że – jak niemal każdy student – na początku marzył, że zostanie gwiazdą telewizji i będzie dużo zarabiał. - Na szczęście – podkreśla - na drugim roku trafiłem do radia i to wszystko mi przeszło. Momentem przełomowym był przeprowadzony na zaliczenie wywiad z Wojciechem Młynarskim, przeprowadzony wierszem. Andrus zadawał wierszem pytania, a Młynarski, improwizując, wierszem odpowiadał. Młynarskiego wybrał nieprzypadkowo: - Był zawsze dla mnie mistrzem, uważam, że to jeden z najgenialniejszych twórców piosenek - podkreśla. Zadawał pytania z drżeniem serca, bo bał się, że słynny autor powie, że to grafomania. Tymczasem Młynarskiemu ta rozmowa bardzo się spodobała. – Przyniosłem to nagranie na zaliczenie – opowiada Andrus. - Okazało się, że dyrektor 4 programu Polskiego Radia, który był naszym opiekunem na studiach, jeżeli chodzi o pracownię radiową, też jest fanem Młynarskiego. Bardzo mu się ten wywiad spodobał i w rezultacie zaproponował mi prowadzenie audycji poświęconej piosence satyrycznej w 4 programie PR.  W 1994 r. rozpoczął współpracę z programem 3 Polskiego Radia, która trwa do dziś. I do dziś, mimo iż wciela się w różne role, dziennikarstwo radiowe jest mu najbliższe. - Gdybym musiał zrezygnować z paru rzeczy, które robię, i mógł sobie zostawić jedną, to zostawiłbym właśnie radio – podkreśla. – Tu czuję się najlepiej, najswobodniej. Na czym polega „dyskretny urok radia”? - Na bliskim kontakcie z odbiorcą – odpowiada. -  Kiedy siadam przed mikrofonem, to mam świadomość, że zaraz będę mówił do kogoś bardzo konkretnego. W telewizji nie ma takiego poczucia. Wręcz przeciwnie, jest tam dużo elementów, które rozpraszają: ruch, światła itd. Radio jest medium bardziej intymnym i pozwala na nawiązywanie kontaktu 1:1.
   
Reklama
Kabarety się zmieniły, bo świat się zmienił
   
Rozmawiamy o współczesnym kabarecie. Andrus przyznaje, że – od czasów choćby Pod Egidą czy Teya - sztuka kabaretowa bardzo się zmieniła. Dlaczego? -  Bo świat jest zupełnie inny niż tamten. Inne są wzorce, inne tempo życia. Jako dowód Andrus przytacza przypadek Kabaretu Starszych Panów: - Gdy się czasem ktoś pyta, dlaczego Jeremi Przybora i Jerzy Wasowski mogli tworzyć tak genialne rzeczy, a teraz podobne nie powstają, to odpowiedź jest prosta. Po pierwsze talent, ale podejrzewam, że ludzie z talentem znaleźliby się także i dziś. A po drugie, premierę nowego programu Przybora i Wasowski mieli raz na pół roku. W tym czasie pisali muzykę i teksty, robili próby z aktorami i jeszcze ktoś im chciał za to zapłacić tyle, że mogli przez te pół roku w miarę godnie żyć. Teraz pokusa polega na tym, że można zarobić znacznie więcej za znacznie gorsze rzeczy. W 2010 r. Andrus otrzymał tytuł Mistrza Mowy Polskiej. - Nie sądzę, abym był człowiekiem, który najładniej mówi po polsku – przyznaje skromnie. – Mnie łatwiej zauważyć, bo występuję w radiu i telewizji. Podejrzewam jednak, że jest paru leśników, którzy mówią lepiej ode mnie, ale lis czy jeleń nie mogą ich nominować – śmieje się.
 
Wiosną ukazała się jego płyta „Myśliwiecka” z piosenkami autorskimi. Przez wiele tygodni utrzymywała się na czele rankingów sprzedaży, pokrywając się platyną. Tego sukcesu, jak podkreśla, nikt, włącznie z wydawcą, się nie spodziewał. - Nie podejrzewam – tłumaczy - żeby to były najlepsze piosenki świata. Ale okazało się, że jest zapotrzebowanie na piosenkę autorską, tym bardziej, że media udają, iż takiej piosenki nie ma. Przy okazji promocji płyty Andrus powiedział: „Od lat marzy mi się, żeby do moich piosenek ludzie tańczyli. Żeby ich porwać, żeby po latach, z moją piosenką kojarzyły im się chwile upojne i szalone. Wiem, że najłatwiej ruszyć ludzi do tańca jakimś wakacyjnym przebojem. Piszę. Może jeszcze to nie jest na miarę >>Szłaś przez skwer, z tyłu pies Głos Wybrzeża w pysku niósł…<<, pewnie nigdy nie doścignę >>Córki rybaka<< czy >>Chałupy welcome to<<, ale próbuję. To kolejne podejście”.
Reklama

Wokół jest tyle agresji, że jeszcze jeden agresywny to za dużo
   
Artur Andrus to także popularny bloger. Niedawno ukazała się jego książka - wybór twórczości blogerskiej „Blog osławiony między niewiastami”. To ponad 500 stron pełnej „niewinnego wdzięku” satyry, której autor jest zbyt dobroduszny, by – gdy widzi coś irytującego – porządnie się rozsierdzić. – Na kogo mam się rozsierdzać? – ripostuje Andrus. - Kiedy zauważę jakąś głupotę i w pierwszej chwili się rozsierdzę, to zaraz potem myślę: przecież ja robię to samo. Twierdzi, że wokół jest tyle agresji, iż jeszcze jeden facet piszący w agresywnym tonie to by było już za dużo. I że taka postawa nie jest przezeń wykreowana, lecz wynika z jego natury. - Nawet gdybym miał ochotę zaatakować personalnie kogoś, kto mnie wkurzył, to myślę sobie, że przecież on może mieć żonę (lub ona męża), która (który) szczerze ją kocha. To już jest wystarczający powód, żebym tej osobie nie robił krzywdy - podkreśla.
   
Fotografie i rozmowa przygotowane w siedzibie programu 3 Polskiego Radia przy ul. Myśliwieckiej w Warszawie oraz w „trójkowym” studiu im. Agnieszki Osieckiej.
Reklama
Reklama
Reklama
zobacz więcej

POLECANE

RZESZÓW WEATHER
Reklama

NASI PARTNERZY

zamknij

Szanowny Czytelniku !

Zanim klikniesz „Zgadzam się” lub zamkniesz to okno, prosimy o przeczytanie tej informacji. Prosimy w niej o Twoją dobrowolną zgodę na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez naszych partnerów biznesowych oraz przekazujemy informacje o tzw. cookies i o przetwarzaniu przez nas Twoich danych osobowych. Klikając „Zgadzam się” lub zamykając okno, zgadzasz się na poniższe. Możesz też odmówić zgody lub ograniczyć jej zakres.

Zgoda

Jeśli chcesz zgodzić się na przetwarzanie przez Zaufanych Partnerów Grupy SAGIER Twoich danych osobowych, które udostępniasz w historii przeglądania stron i aplikacji internetowych, w celach marketingowych (obejmujących zautomatyzowaną analizę Twojej aktywności na stronach internetowych i w aplikacjach w celu ustalenia Twoich potencjalnych zainteresowań dla dostosowania reklamy i oferty) w tym na umieszczanie znaczników internetowych (cookies itp.) na Twoich urządzeniach i odczytywanie takich znaczników, kliknij przycisk „Przejdź do serwisu” lub zamknij to okno.
Jeśli nie chcesz wyrazić zgody, kliknij „Nie teraz”. Wyrażenie zgody jest dobrowolne. Możesz edytować zakres zgody, w tym wycofać ją całkowicie, przechodząc na naszą stronę polityki prywatności. Powyższa zgoda dotyczy przetwarzania Twoich danych osobowych w celach marketingowych Zaufanych Partnerów. Zaufani Partnerzy to firmy z obszaru e-commerce i reklamodawcy oraz działające w ich imieniu domy mediowe i podobne organizacje, z którymi Grupa SAGIER współpracuje.
Podmioty z Grupy SAGIER w ramach udostępnianych przez siebie usług internetowych przetwarzają Twoje dane we własnych celach marketingowych w oparciu o prawnie uzasadniony, wspólny interes podmiotów Grupy SAGIER. Przetwarzanie takie nie wymaga dodatkowej zgody z Twojej strony, ale możesz mu się w każdej chwili sprzeciwić. O ile nie zdecydujesz inaczej, dokonując stosownych zmian ustawień w Twojej przeglądarce, podmioty z Grupy SAGIER będą również instalować na Twoich urządzeniach pliki cookies i podobne oraz odczytywać informacje z takich plików. Bliższe informacje o cookies znajdziesz w akapicie „Cookies” pod koniec tej informacji.

Administrator danych osobowych

Administratorami Twoich danych są podmioty z Grupy SAGIER czyli podmioty z grupy kapitałowej SAGIER, w której skład wchodzą Sagier Sp. z o.o. ul. Mieszka I 48/50, 35-303 Rzeszów oraz Podmioty Zależne. Ponadto, w świetle obowiązującego prawa, administratorami Twoich danych w ramach poszczególnych Usług mogą być również Zaufani Partnerzy, w tym klienci.
PODMIOTY ZALEŻNE:
http://www.biznesistyl.pl/
http://poradnikbudowlany.eu/
http://modnieizdrowo.pl/
http://www.sagier.pl/
Jeżeli wyrazisz zgodę, o którą wyżej prosimy, administratorami Twoich danych osobowych będą także nasi Zaufani Partnerzy. Listę Zaufanych Partnerów możesz sprawdzić w każdym momencie na stronie naszej polityki prywatności i tam też zmodyfikować lub cofnąć swoje zgody.

Podstawa i cel przetwarzania

Twoje dane przetwarzamy w następujących celach:
• 1. Jeśli zawieramy z Tobą umowę o realizację danej usługi (np. usługi zapewniającej Ci możliwość zapoznania się z jednym z naszych serwisów w oparciu o treść regulaminu tego serwisu), to możemy przetwarzać Twoje dane w zakresie niezbędnym do realizacji tej umowy.
• 2. Zapewnianie bezpieczeństwa usługi (np. sprawdzenie, czy do Twojego konta nie loguje się nieuprawniona osoba), dokonanie pomiarów statystycznych, ulepszanie naszych usług i dopasowanie ich do potrzeb i wygody użytkowników (np. personalizowanie treści w usługach), jak również prowadzenie marketingu i promocji własnych usług (np. jeśli interesujesz się motoryzacją i oglądasz artykuły w biznesistyl.pl lub na innych stronach internetowych, to możemy Ci wyświetlić reklamę dotyczącą artykułu w serwisie biznesistyl.pl/automoto. Takie przetwarzanie danych to realizacja naszych prawnie uzasadnionych interesów.
• 3. Za Twoją zgodą usługi marketingowe dostarczą Ci nasi Zaufani Partnerzy oraz my dla podmiotów trzecich. Aby móc pokazać interesujące Cię reklamy (np. produktu, którego możesz potrzebować) reklamodawcy i ich przedstawiciele chcieliby mieć możliwość przetwarzania Twoich danych związanych z odwiedzanymi przez Ciebie stronami internetowymi. Udzielenie takiej zgody jest dobrowolne, nie musisz jej udzielać, nie pozbawi Cię to dostępu do naszych usług. Masz również możliwość ograniczenia zakresu lub zmiany zgody w dowolnym momencie.

Twoje dane przetwarzane będą do czasu istnienia podstawy do ich przetwarzania, czyli w przypadku udzielenia zgody do momentu jej cofnięcia, ograniczenia lub innych działań z Twojej strony ograniczających tę zgodę, w przypadku niezbędności danych do wykonania umowy, przez czas jej wykonywania i ewentualnie okres przedawnienia roszczeń z niej (zwykle nie więcej niż 3 lata, a maksymalnie 10 lat), a w przypadku, gdy podstawą przetwarzania danych jest uzasadniony interes administratora, do czasu zgłoszenia przez Ciebie skutecznego sprzeciwu.

Przekazywanie danych

Administratorzy danych mogą powierzać Twoje dane podwykonawcom IT, księgowym, agencjom marketingowym etc. Zrobią to jedynie na podstawie umowy o powierzenie przetwarzania danych zobowiązującej taki podmiot do odpowiedniego zabezpieczenia danych i niekorzystania z nich do własnych celów.

Cookies

Na naszych stronach używamy znaczników internetowych takich jak pliki np. cookie lub local storage do zbierania i przetwarzania danych osobowych w celu personalizowania treści i reklam oraz analizowania ruchu na stronach, aplikacjach i w Internecie. W ten sposób technologię tę wykorzystują również podmioty z Grupy SAGIER oraz nasi Zaufani Partnerzy, którzy także chcą dopasowywać reklamy do Twoich preferencji. Cookies to dane informatyczne zapisywane w plikach i przechowywane na Twoim urządzeniu końcowym (tj. twój komputer, tablet, smartphone itp.), które przeglądarka wysyła do serwera przy każdorazowym wejściu na stronę z tego urządzenia, podczas gdy odwiedzasz strony w Internecie. Szczegółową informację na temat plików cookie i ich funkcjonowania znajdziesz pod tym linkiem. Pod tym linkiem znajdziesz także informację o tym jak zmienić ustawienia przeglądarki, aby ograniczyć lub wyłączyć funkcjonowanie plików cookies itp. oraz jak usunąć takie pliki z Twojego urządzenia.

Twoje uprawnienia

Przysługują Ci następujące uprawnienia wobec Twoich danych i ich przetwarzania przez nas, inne podmioty z Grupy SAGIER i Zaufanych Partnerów:
1. Jeśli udzieliłeś zgody na przetwarzanie danych możesz ją w każdej chwili wycofać (cofnięcie zgody oczywiście nie uchyli zgodności z prawem przetwarzania już dokonanego na jej podstawie);
2. Masz również prawo żądania dostępu do Twoich danych osobowych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, prawo do przeniesienia danych, wyrażenia sprzeciwu wobec przetwarzania danych oraz prawo do wniesienia skargi do organu nadzorczego, którym w Polsce jest Prezes Urzędu Ochrony Danych Osobowych. Pod tym adresem znajdziesz dodatkowe informacje dotyczące przetwarzania danych i Twoich uprawnień.