Z MACIEJEM KUNYSZEM, wiceprezesem zarządu stowarzyszenia EKOSKOP w Rzeszowie, rozmawia Katarzyna Grzebyk
Dodano: 10-01-2017
Od kilku dni słyszymy o ogromnym stężeniu pyłów w Krakowie, na Śląsku, Warszawie, ale złą jakość powietrza mamy również w Rzeszowie, na Podkarpaciu. Co spowodowało to natężenie pyłów?
Na jakość powietrza wpływają dwa czynniki. Po pierwsze, to czym palimy w piecu i co ulatnia się przez nasze kominy do atmosfery, oraz to, jak zachowuje się powietrze, tzn. czy mamy wiatr i czy są opady, ponieważ one mogą przemieszczać masy powietrza w inne miejsca. Inaczej mówiąc, mogą wietrzyć nasze miasto.
Obecnie mamy pogodę wyżową. Nie ma wiatru, więc to, co ulatnia się z kominów, tworzy poduszkę nad miastem, którą niestety musimy oddychać.
Co znajduje się w tym powietrzu?
Przede wszystkim są to zanieczyszczenia pyłowe, czyli pył PM10 i PM2,5. Określenia te oznaczają wielkość ziaren pyłu. PM10 może dostawać się do pęcherzyków płuc przenosząc różne trujące substancje, przyklejone do tych ziaren. Ziarno PM2,5 może przez pęcherzyki płucne dostać się nawet do naszej krwi, a z krwią wędrować do różnych organów. Dodatkowo, w powietrzu znajdują się duże ilości benzo(a)piranu, substancji, której wzór chemiczny przypomina plastry miodu, a która jest rakotwórcza. Ta sama substancja występuje w dymie papierosowym; może powodować raka krtani, raka płuc, raka warg, choroby górnych i dolnych dróg oddechowych. Uszkadza płody, powoduje wcześniactwo. Jeśli smog powstaje w wyniku palenia odpadów, zwłaszcza tworzyw sztucznych, może zawierać dioksyny i najbardziej toksyczne substancje znane człowiekowi.
One odkładają się w naszym organizmie, kumulują się i trują nas przez bardzo długi okres czasu. Dodatkowo te substancje bardzo długo unoszą się w powietrzu, a przecież nikt z nas nie powie, że nie będzie oddychał takim powietrzem. Nie mamy wyjścia. To, co jest za naszymi oknami, trafia do naszych płuc.
Czyli pozostaje nam w tych dniach pobyt w domu i unikanie „świeżego” powietrza?
Na stronie www Urzędu Marszałkowskiego oraz Wojewódzkiej Inspekcji Ochrony Środowiska http://www.powietrze.podkarpackie.pl/ znajduje się krótkoterminowa prognoza zanieczyszczenia powietrza dla naszego województwa. Warto wejść na tę stronę i sprawdzić, w jakim stanie będzie powietrze w danym mieście czy miejscowości. Jeżeli objęta jest pomarańczowym czy czerwonym kolorem nie należy wtedy wychodzić z domu. Dotyczy to zwłaszcza osób starszych, alergików, osób z chorobami krążenia i dróg oddechowych, małych dzieci i kobiet w ciąży.
Co w takim razie z osobami uprawiającymi sport lub pracującymi na zewnątrz?
Osoby uprawiające sport powinny przestać np. biegać w tym czasie albo na czas biegania zakładać maski, ponieważ za sprawą wysiłku fizycznego ich układ oddechowy jest bardziej narażony na działanie szkodliwych substancji. Alergicy i osoby z chorobami płuc, jeśli muszą wyjść na zewnątrz, też powinny zakładać maskę. Osoby, które długi okres przebywają na zewnątrz, także powinny mieć maskę na twarzy, zwłaszcza w tych dniach, gdy ogłoszony jest alert.
Niektórzy mówią, że przecież nic im nie jest, nie odczuwają żadnego dyskomfortu. Tymczasem szkodliwe substancje kumulują się w organizmach, może nie zadziałają dziś czy jutro, ale za kilka czy kilkanaście lat. Rocznie umiera w Polsce kilkadziesiąt tysięcy osób z powodu zanieczyszczonego powietrza.
W ciągu ostatnich kilku lat coraz częściej słyszymy pojawiają się alerty alarmujące o silnym zanieczyszczeniu powietrza na Podkarpaciu. Czy to zjawisko rzeczywiście tak przybrało na sile czy już w przeszłości powietrze było u nas złej jakości?
W latach 90. XX wieku powietrze w Polsce było zanieczyszczone przez ciężki przemysł. Kiedy ten przemysł upadł, jakość powietrza się poprawiła. W ostatnich kilku latach znowu mamy pogarszającą się jakość powietrza i jest ona spowodowana rozwojem aglomeracji miejskich. Dzięki różnym inwestycjom i środkom unijnym staramy się tę sytuację poprawiać, rośnie też świadomość społeczna dotycząca negatywnego wpływu zanieczyszczeń powietrza na nasze zdrowie.
Tagi: Podkarpacie, Maciej Kunysz, powietrze, Ekoskop, Stężenie pyłów
KOMENTARZE
Sukcesy przemyskich ikonopisarzy
Przemyśl ikonami i artystami stoi. Dwoje utalentowanych przemyskich pisarzy ikon ? Timour...
Jadalnia - serce domu
Jadalnia powinna być zaaranżowana z największą starannością. W jadalni spędzamy wiele godzin z rodziną...
Oświetlenie w domu
To w głównej mierze od oświetlenia zależy, jak się czujemy w domu i jak je postrzegamy. Powinno doskonale rozpraszać...
Potencjał gospodarczy Podkarpacia
Rozmowa z Grzegorzem Koszelem, starszym menedżerem w biurze Deloitte w Rzeszowie.
Klaudiusz Angerman - zapomniany obywatel Europy
Historia człowieka, który nie bał się marzyć i umiał planować: np. rurociąg gazowy z Rzeszowa do Lwowa lub międzynarodowe drogi wodne łączące Dniestr i Dunaj z Bałtykiem. Czuł się obywatelem...
Tadeusz Ferenc w Szpitalu Miejskim w Rzeszowie. Zakażony koronawirusem
W środę prezydent...
Dziadek i babcia: bardziej niż kiedyś nastawieni na realizowanie siebie
Z dr. Leszkiem...
Kobiety powinny mieć dokładnie te same prawa co mężczyźni!
Z prof. nadzw. dr. hab. Anną Siewierską-Chmaj, rektorem Wyższej Szkoły Europejskiej im. ks. Józefa Tischnera w Krakowie, rozmawia Aneta Gieroń
40 lat temu pierwsza kobieta zdobyła licencję pilota zawodowego na PRz
Kapitan pilot Adelajda Szarzec-Tragarz jest pierwszą kobietą, która 40 lat temu uzyskała licencję pilota zawodowego w Ośrodku Szkolenia Personelu Lotniczego...
Nie żyje prof. Franciszek Chrapkiewicz-Chapeville
W poniedziałek, 30 listopada w Paryżu w wieku 96 lat zmarł prof. Franciszek Chrapkiewicz-Chapeville, pochodzący z Godowej pod Strzyżowem - genialny biochemik, współpracownik noblistów oraz odkrywca...
Mam serce wojownika - walczę do końca!
Z Izabelą Zatorską-Pleskacz, wicemistrzynią Świata i dwukrotną mistrzynią Europy w biegach górskich, bohaterką książki "Gambate! Daj z siebie wszystko!", rozmawia Aneta Gieroń
73. urodziny Janusza Szubera. Wspomnienie...
10 grudnia skończyłby 73 lata. Tego dnia okna w mieszkaniu Rynek 14/1 pozostaną ciemne. Nikt już nie zachwyci się grafikami prof. Leszka Rózgi i Henryka Wańka, na które każdego dnia spoglądał Janusz Szuber...
Święta na 5 osób, nie licząc psa. Felieton Magdy Louis
Jest nas spora grupa, napalonych święta-maniaków, którzy już 1 grudnia odpalają domowe iluminacje, a najdalej 10 grudnia stawiają żywą choinkę, która w okolicy Wigilii jest już...
Mamy bałagan na świecie. Pandemia niebezpiecznie sprzyja radykałom
Alina Bosak: Kiedy wybuchła pandemia, zajął się Pan astrofotografią. Ciekawsza niż geopolityka?
Ingarden na pandemię: człowiek jest siłą, która przekracza czas
Alina Bosak: Pandemiczny rok 2020, który przewartościowuje nasze myślenie, każe zastanowić się na człowiekiem i jego ideałami, to w Polsce także Rok Romana...