Reklama

Świat

Słowenia: premier Morawiecki wsparł relacje UE-NATO i zapewnił o poparciu UE dla ochrony wschodniej granicy

Mateusz Roszak / PAP
Dodano: 06.10.2021
56849_6pa1
Share
Udostępnij
Optujemy za zacieśnianiem więzi transatlantyckich i za wsparciem UE, ale we współpracy z NATO – podkreślał w środę w słoweńskim Brdo premier Mateusz Morawiecki. Zapewnił również, że wszyscy unijni liderzy podczas nieformalnego szczytu wsparli konieczność ochrony wschodniej granicy Polski.

We wtorek w słoweńskim Brdo szefowie państw i rządów krajów UE rozmawiali m.in. o polityce międzynarodowej i relacjach zewnętrznych, w tym o Chinach, sytuacji w Afganistanie, pakcie wojskowo-technologicznym z USA, a także o autonomii strategicznej UE.

Szef polskiego rządu podczas szczytu w Słowenii podkreślał, że to więź transatlantycka jest obecnie gwarantem prawidłowego rozwoju i pokoju na świecie.

"Patrzymy na to w sposób jednoznaczny – wszyscy, którzy próbują niuansować, którzy próbują wywracać ten sojusz, to przeciwnicy Europy i dlatego nasz polski głos podczas Rady Europejskiej tutaj, dzisiaj, w Słowenii na nieformalnym posiedzeniu Rady Europejskiej, jest bardzo jednoznaczny" – mówił Morawiecki.

"Optujemy za zacieśnieniem więzi transatlantyckich, za wsparciem UE we wszystkich jej wymiarach, również w wymiarze bezpieczeństwa, ale we współpracy z NATO" – dodał.

Premier określił stanowisko Polski jako "głos rozsądku".

"Nie możemy tworzyć fałszywej alternatywy – czy UE, czy wspólnota transatlantycka i NATO. To absolutnie musi być wspólny jeden cel – doprowadzić do zwiększenia szans rozwojowych, do pokoju na świecie, do uspokojenia sytuacji" – stwierdził Morawiecki.

Relacjonował również, że otrzymał podziękowania od szefów rządów kilku państw za pomoc w ewakuacji ich obywateli oraz współpracowników z Afganistanu po wycofaniu się stamtąd amerykańskich wojsk.

Szef polskiego rządu dodał, że pojawiły się również "refleksje goryczy" związane z zerwanym kontraktem australijsko-francuskim, jednak – jak dodał – większość krajów UE życzy sobie porozumienia i umocnienia więzi transatlantyckich.

Australia zerwała wart co najmniej 40 mld dolarów kontrakt na dostawę francuskich okrętów podwodnych w konsekwencji ogłoszenia w połowie września paktu bezpieczeństwa AUKUS obejmującego USA, Wielką Brytanię i Australię.

Premier akcentował także rosnące zagrożenie cyberatakami, za które – jak podkreślał – odpowiadają m.in. wschodni sąsiedzi UE.

"Mówiąc o wschodnich sąsiadach, chcę bardzo jednoznacznie powiedzieć, że tutaj mamy absolutnie pełne wsparcie w zakresie obrony przed wojną hybrydową, szturmem migracyjnym, który jest w sztuczny sposób generowany przez reżim (przywódcy Białorusi Alaksandra) Łukaszenki" – powiedział Morawiecki.

"Tutaj widać to bardzo wyraźnie, jak na dłoni, że potrzebny był stan wyjątkowy, że nasze działania ochronne są potrzebne, że wszystkie te próby przyciągania migrantów z Iraku, Libii, Maroka, Egiptu i kilku innych krajów są mechanizmem, który ma doprowadzić do chaosu w UE, kryzysu migracyjnego w UE, dlatego mamy tutaj absolutnie bezdyskusyjne poparcie – zarówno Polska, jak i Litwa oraz Łotwa" – dodał.

Przypomniał, że granica Polski, Litwy i Łotwy z Białorusią stanowi zewnętrzną granicę UE i że te trzy kraje, broniąc swoich granic przed nielegalnym przekroczeniem, bronią także granic UE.

Szef rządu podkreślał, że w sposób jednoznaczny Polska, Litwa i Łotwa zostały poparte przez całą UE. Zapewniał również, że Polska będzie nadal budować mechanizmy ochronne i instalacje, które pomogą ochronić granice przed sztucznie wywołanym naporem migracyjnym.

Wśród tematów rozmów wtorkowej kolacji pojawił się także pomysł utworzenia strategicznej rezerwy gazu UE i oddzielenia cen energii elektrycznej od cen gazu w związku z rosnącymi cenami energii i polityką energetyczną Rosji. Jak zapowiedziała szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen, temat ten będzie kontynuowany podczas posiedzenia Rady Europejskiej pod koniec października.

Podkreślił, że był wśród czterech osób, które zarysowały ryzyka związane z cenami energii.

"Głos tych paru osób – zwłaszcza pana premiera Hiszpanii (Pedro Sancheza), mój – jestem przekonany, że wybrzmiał, ponieważ ceny energii dzisiaj są kształtowane w duży sposób w sposób sztuczny poprzez przykręcenie kurka przez Rosję, przez Gazprom, a ten jest wysuniętym ramieniem zbrojnym polityki energetycznej Rosji" – powiedział szef rządu.

"Przestrzegaliśmy przed tym i dlatego będziemy na pewno bardzo intensywnie dyskutować, a ja będę z całą pewnością proponował Radzie Ministrów i Sejmowi rozwiązania, które będą również rozwiązaniami ochronnymi dla tych, których wzrost cen energii wywołany polityką klimatyczną UE najbardziej uderzy" – dodał.

Morawiecki zaznaczył, że daleko idące rozwiązania w tym zakresie będą omawiane na posiedzeniu Rady Europejskiej za dwa tygodnie. Dodał w tym kontekście, że pojawiają się głosy, w tym z Hiszpanii, że rosnące ceny energii stanowią zagrożenie dla konkurencyjności przedsiębiorstw europejskich i gospodarstw domowych.

"Wspólne zakupy gazu zawsze są dobre w tym sensie, że jeżeli kilku dużych graczy – czy dwudziestu kilku w tym przypadku – z Europy połączyłoby swoje siły, to cena na rynkach spotowych może być niższa i o tym również dyskutujemy" – powiedział premier.

"Polska jest w tym położeniu dzisiaj, że nasze ceny hurtowe są jedne z najniższych w Europie, ale problem dla całej Europy jest również problemem dla Polski" – dodał.

W środę w Brdo unijni liderzy, do których dołączyli premierzy sześciu państw Bałkanów Zachodnich, będą rozmawiać o dalszej integracji tego regionu ze Wspólnotą. Szef polskiego rządu zapewniał, że Polska jednoznacznie i niezmiennie wspiera akcesję państw Bałkanów Zachodnich do UE.

"My jednoznacznie optujemy za tym, aby państwa Bałkanów Zachodnich dołączyły do UE, bo to jest niezbędne, aby zwiększyć szanse całej UE na prawidłowy rozwój, na ochronę granic przed nieuprawnioną, nielegalną migracją i jednocześnie zwiększyć szanse rozwojowe" – mówił premier.

"Natura polityczna nie znosi próżni, jeżeli UE pokaże czarną polewkę dla krajów Bałkanów Zachodnich, to na pewno Rosja czy Chiny czy kraje arabskie zainteresują się tym obszarem jeszcze bardziej" – dodał.

Premier zaznaczył, że Polska wraz z krajami Europy Środkowej reprezentuje silny głos poparcia integracji państw Bałkanów Zachodnich, co – jak dodał – ma zwiększać szanse rozwojowe UE oraz wzmacniać pokój i stabilność w Europie.

Szczyt UE-Bałkany Zachodnie zakończy się w środę po południu po dwóch sesjach rozmów.

Share
Udostępnij
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Nasi partnerzy