W Berlinie odbył się w czwartek wieczorem Wielki Capstrzyk Bundeswehry na pożegnanie kanclerz Niemiec Angeli Merkel, która odchodzi ze stanowiska po 16 latach. Politycy wszystkich opcji skorzystali z tej okazji, aby podziękować Merkel za długie lata pracy dla kraju.
W krótkim pożegnalnym przemówieniu kanclerz powiedziała m.in.: "Czuję wdzięczność i pokorę. Pokorę wobec urzędu, który dane mi było sprawować tak długo, wdzięczność – za zaufanie. Zaufanie – zawsze zdawałam sobie z tego sprawę – jest ważnym kapitałem w polityce. Nie jest to nic oczywistego i za to dziękuję z całego serca".
Przyszły kanclerz Olaf Scholz napisał na Twitterze, że Merkel "odniosła sukces jako kanclerz. Niestrudzenie pracowała dla naszego kraju i pozostała wierna sobie przez 16 lat, w ciągu których wiele rzeczy uległo zmianie". Życzył jej "Wszystkiego najlepszego!".
Przyszła minister spraw zagranicznych Annalena Baerbock z Zielonych podkreślała w swoim wpisie na Twitterze: "Stabilność i wolność w czasach kryzysu nasz kraj zawdzięcza politycznej erze Angeli Merkel, a także odmiennemu stylowi prowadzenia polityki – nie głośnemu uderzaniu w stół, ale mądrości, faktom i empatii". Teraz "rozpocznie się nowy rozdział w życiu Angeli Merkel. Z całego serca życzę jej wszystkiego najlepszego!" – dodała Baerbock.
Przegrany kandydat na kanclerza Armin Laschet z chadeckiej CDU także poświęcił Merkel kilka słów na Twitterze: "Dziękuję również osobiście za wsparcie i rady przez tak wiele lat".
Lider FDP Christian Lindner, który nie zawsze zgadzał się z Merkel, zauważył na Twitterze: "Indywidualne różnice polityczne nie przesłaniają faktu, że oddała ona wielkie zasługi Europie i Niemcom. Za to należy jej się uznanie i podziękowania od liberałów".
Johannes Vogel, zastępca federalnego przewodniczącego FDP, podkreślił "humor, intelekt, racjonalność i suwerenność" Merkel.
Polityk CDU Serap Gueler napisała z kolei na Twitterze: "Będzie mi jej brakowało i wiem, że nie jestem w tym osamotniona. Powinniśmy być dumni z tej kobiety, której często zazdrościły nam inne kraje."
Współprzewodniczący Lewicy Dietmar Bartsch podkreślił, że Merkel pozostawi po sobie lukę. "Szybko odczujemy brak Angeli Merkel w polityce. W żadnym momencie nie kierowała się wartościami materialnymi jako miernikiem swoich działań. Dlatego też nie była w żaden sposób skorumpowana".
Przyszły minister rolnictwa Cem Oezdemir (Zieloni) napisał: "Wielki szacunek i wszystkiego najlepszego z głębi serca".