Reklama

Świat

Pentagon: Rosjanie poczynili nieznaczne postępy pod Charkowem

Oskar Górzyński / PAP
Dodano: 09.03.2022
60914_9m17
Share
Udostępnij
W ciągu ostatniej doby rosyjskie wojska zyskały ok. 20 km terytorium pod Charkowem i są 15 km od Mikołajowa, ale w innych częściach Ukrainy nie poczyniły żadnych postępów – powiedział w środę wysoki rangą przedstawiciel Pentagonu. Dodał, że są dowody na stosowanie przez Rosję nieprecyzyjnych, wolno spadających, "głupich" bomb.

"W ciągu ostatniej doby nie było zbyt wiele postępów poza kilkoma miejscami. Wokół Charkowa Rosjanie zdali się zdobyć ok. 20 km, ale wciąż trwają ciężkie walki" – powiedział oficjel podczas briefingu prasowego. Dodał, że rosyjskie wojska nasiliły również bombardowanie Mikołajowa na południu Ukrainy i znajdują się ok. 15 km od miasta.

Według analizy władz USA, Rosjanom nadal nie udało się odizolowanie Czernihowa od reszty kraju i nie dokonali postępów wokół Kijowa.

Według Pentagonu Rosja od początku wojny wystrzeliła ponad 710 rakiet i wciąż ma do dyspozycji ok. 90 proc. swojej siły ognia. Przedstawiciel resortu dodał, że zaobserwowano również używanie przez siły rosyjskie wolno spadających bomb, co może świadczyć o wyczerpywaniu się zapasów precyzyjnych bomb.

Przedstawiciel ministerstwa obrony USA dodał, że Ukraina wciąż ma do dyspozycji większość swoich sił powietrznych, choć rosyjskie systemy przeciwlotnicze pokrywają zasięgiem niemal cały kraj i stanowi to poważny czynnik ograniczający używanie samolotów przez Ukraińców.

Odnosząc się do sprawy ewentualnego przekazania polskich myśliwców MiG-29, oficjel stwierdził, że od wtorku nic się w tej sprawie nie zmieniło, ale rozmowy będą kontynuowane. Dodał, że polska propozycja w sprawie MiG-ów nie była konsultowana z Pentagonem i dla USA "nie jest jasne, jak to miałoby działać". Podkreślił też, że jeśli Polska chce przekazać myśliwce Ukrainie, ma do tego pełne prawo, bo "na tym polega suwerenność".

Dodał również, że trwają rozmowy z sojusznikami o przekazaniu broni przeciwlotniczej, jakich używają już siły ukraińskie. Odmówił jednak podania szczegółów o jakie systemy chodzi i czy dotyczy to również rosyjskich systemów S-300, jakimi dysponuje Ukraina. Potwierdził jednocześnie, że do Polski trafiły już dwie baterie systemów Patriot.

Share
Udostępnij
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Nasi partnerzy