Reklama

Świat

Media: na szczycie w Wersalu wykluczono szybką ścieżkę przyjęcia Ukrainy do UE

Katarzyna Stańko / PAP
Dodano: 11.03.2022
60986_11m2
Share
Udostępnij
UE wyklucza szybkie przyjęcie Ukrainy do Wspólnoty. Szefowie państw i rządów "27" zgodzili się jednak w czwartek na nieformalnym szczycie w Wersalu na pogłębienie stosunków z Kijowem – podkreślają w piątek media we Francji.

„Czy możemy otworzyć procedurę akcesyjną z krajem będącym w stanie wojny? Nie wydaje mi się. Czy powinniśmy zamknąć drzwi i powiedzieć, że nigdy nie przyjmiemy Ukrainy? To byłoby niesprawiedliwe” – oświadczył prezydent Emmanuel Macron w Wersalu.

Francja, podobnie jak m.in. Niemcy czy Holandia, nie wyobraża sobie w najbliższym czasie wejścia Ukrainy do UE. „Powitanie Ukrainy, z 41 milionami mieszkańców, nie jest decyzją, którą podejmuje się w weekend” – komentują źródła w Pałacu Elizejskim, cytowane przez dziennik „Le Monde”.

„To nie procedura prowadząca do członkostwa zakończy wojnę. Z drugiej strony dla Moskwy byłaby to niewątpliwie nieznośna prowokacja, czerwona płachta, którą Europejczycy postanowili nie wymachiwać” – komentuje dziennik.

„Ukraina jest bardzo daleka od celu. I nie rozumiem, dlaczego Ukraińcy przywiązują tak dużą wagę do tematu akcesji, która zresztą z konieczności jest bardzo długim procesem" – ocenia jeden z dyplomatów cytowanych przez „Le Monde”.

"Nie ma szybkiej procedury przystąpienia do UE" – mówił z kolei podczas szczytu premier Holandii Mark Rutte. „Potwierdzimy, że chcemy intensywnie współpracować z Ukrainą” – dodał.

Paryż, Berlin czy Haga argumentują, że UE nie może dalej otwierać się na Wschód bez uprzedniej modyfikacji zasad jej działania.

Kilkanaście krajów, w tym Polska, trzy kraje bałtyckie, Słowacja i Węgry prowadziły kampanię podczas szczytu na rzecz preferencyjnego traktowania Ukrainy, Gruzji i Mołdawii – odnotowują francuskie media.

Pałac Elizejski zauważył, że Ukraina ma już umowy o wolnym handlu oraz umowy o współpracy politycznej i gospodarczej z UE, które „nie są w pełni wykorzystywane”.

UE planuje włączyć Kijów do programów europejskich, takich jak Erasmus oraz zapraszać Wołodymyra Zełenskiego na szczyty UE, jeśli tematy będą wiązać się z sytuacją na Ukrainie, tj. dotyczyć imigracji, energii, demografii itp. – podaje „Le Monde”.

Share
Udostępnij
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Nasi partnerzy