Reklama

Świat

Rosja została zawieszona w prawach członka Rady Praw Człowieka ONZ

PAP
Dodano: 07.04.2022
62188_7k12
Share
Udostępnij
Zgromadzenie Ogólne ONZ opowiedziało się w czwartek za zawieszeniem Rosji w prawach członka Rady Praw Człowieka. To pierwszy raz, kiedy taki los spotkał stałego członka Rady Bezpieczeństwa ONZ.

Za przyjęciem rezolucji zawieszającej Rosję w związku z "rażącymi i systematycznymi pogwałceniami praw człowieka" głosowały 93 państwa, przeciwko było 24, a wstrzymało się 58.

Przeciw głosowały m.in. Chiny, Kazachstan, Korea Północna, Białoruś, Iran, Syria, Erytrea, Algieria, Etiopia i Kuba, a także wszystkie państwa Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym (ros. ODKB).

Czwartkowe głosowanie – rezultat międzynarodowego oburzenia po masakrze w podkijowskiej Buczy – było już trzecim ruchem Zgromadzenia Ogólnego ONZ przeciwko Rosji, choć tym razem różnica głosów była znacznie mniejsza; poprzednie dwie rezolucje potępiające rosyjską inwazję na Ukrainę zostały poparte przez 141 i 140 państw przy jedynie pięciu głosach przeciwko.

Wiele państw, które wcześniej poparły rezolucje przeciwko Rosji, tym razem się wstrzymały, m.in. Meksyk i Singapur. Państwa te argumentowały, że zawieszenie Rosji w Radzie Praw Człowieka stwarza niebezpieczny precedens i nie sprzyja dyplomatycznemu zakończeniu wojny.

"Zawieszenie Rosji nie jest opcją, lecz obowiązkiem (…). Rosja nie tylko łamie prawa człowieka, ale wstrząsa fundamentami międzynarodowego pokoju i bezpieczeństwa" – mówił przed głosowaniem ukraiński ambasador przy ONZ Serhij Kysłycia. Porównał przy tym obecny moment do 1994 roku i ludobójstwa w Rwandzie, gdzie władze prowadziły rzeź Tutsich będąc członkiem Rady Bezpieczeństwa ONZ.

W reakcji na głosowanie przedstawiciel Rosji Dmitrij Polanski ogłosił, że uważa decyzję za nieuprawnioną i "upolitycznioną" oraz oznajmił że Rosja podjęła decyzję o rezygnacji z członkostwa w Radzie Praw Człowieka z dniem 7 kwietnia. 


Share
Udostępnij
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Nasi partnerzy