Pod gruzami ostrzelanego przez siły rosyjskie ośrodka wypoczynkowego w obwodzie odeskim na Ukrainie są trzy osoby, w tym dwoje dzieci – poinformował w piątek wiceszef biura prezydenta Ukrainy Kyryło Tymoszenko. Według biura prokuratora generalnego w atakach zginęło 19 osób, a 38 zostało rannych.
Wskutek rosyjskiego ostrzału miejscowości Serhijiwka całkowicie zniszczony został ośmiopiętrowy blok mieszkalny i ośrodek wypoczynkowy.
W ostrzale bloku zginęło 16 osób, a 34 zostały ranne, w tym pięcioro dzieci – pisze Tymoszenko. Udało się uratować osiem osób, w tym troje dzieci i kobietę w ciąży.
Według Tymoszenki w ataku na bazę wypoczynkową zginęły dwie osoby, w tym 12-letnie dziecko, a pięć osób zostało rannych. Pod gruzami są trzy osoby, w tym dwoje dzieci. Trwa akcja ratunkowa (https://t.me/kt20220224/1059).
Natomiast biuro prokuratora generalnego Ukrainy poinformowało, że łącznie w atakach rakietowych na tę kurortową miejscowość 1 lipca zginęło 19 osób, a 38 zostało rannych. Wśród rannych jest sześcioro dzieci.
Szef biura prezydenta Andrij Jermak, komentując piątkowe ataki, oświadczył, że "w odpowiedzi na klęski na polu walki (Rosjanie) walczą z cywilami". "Rosja to kraj sponsorujący terroryzm. Razem z naszymi sojusznikami powinniśmy powstrzymać ataki terrorystyczne i wymierzyć za nie karę" – dodał.