Reklama

Świat

W. Brytania: tłumy przekraczają Tamizę by złożyć hołd Elżbiecie II w Pałacu Westminsterskim

Marcin Furdyna / PAP
Dodano: 15.09.2022
66923_15wrz1
Share
Udostępnij
Tysiące osób od środowego popołudnia przekracza Lambeth Bridge, most na Tamizie nieopodal Westminsteru, który stanowi jeden z odcinków trasy dla osób chcących oddać hołd zmarłej królowej Elżbiecie II. Szacuje się, że kolejka chętnych do przejścia obok trumny z ciałem monarchini może rozciągnąć się nawet do 16 km.

Kiedy korespondent PAP przekraczał Lambeth Bridge we wtorek zaraz po godz. 16 czasu polskiego, czyli tuż po dotarciu uroczystego konduktu z trumną królowej do Pałacu Westminsterskiego, przejść można było tylko jedną stroną mostu – druga była na całej długości zajęta przez osoby oczekujące na możliwość oddania hołdu zmarłej monarchini.

Jednak była to dopiero zapowiedź tego, co działo się po drugiej stronie Tamizy.

Wydawało się, że na południowym brzegu rzeki nie ma jeszcze tłumów, ale było to złudzenie: regularnie nadciągały grupy osób, mijające zgodnie z instrukcjami służb porządkowych dziennikarskie stanowiska. Pogoda w środowe popołudnie dopisała – w przeciwieństwie do tej dzień wcześniej, kiedy trumna z ciałem królowej przybyła w strugach deszczu do Londynu.

Już wtedy, niedługo przed otwarciem Westminster Hall z wystawioną trumną królowej, kolejka liczyła kilka kilometrów.

Po przejściu przez Lambeth Bridge tłum kierowany jest do Victoria Tower Gardens, publicznego parku nad północnym brzegiem Tamizy. Przed bramą, przez którą prowadzi zejście z mostu, ustawiła się policja, ochrona oraz mnóstwo dziennikarzy. Dalej wpuszczani są już tylko ci, którzy przybyli oddać hołd królowej.

„Proszę pokazać opaskę!” – słychać nawoływania ochroniarzy. Przed przekroczeniem bramy osoby w kolejce muszą okazać kolorową opaskę na nadgarstku, którą otrzymywali w momencie dołączenia do kolejki po drugiej stronie rzeki.

Korespondentowi PAP udało się przejść na drugą stronę Lambeth Bridge i podejść do czekających na zejście z mostu osób.

„Poczuwam się do obowiązku, aby się tu pojawić. Chcę oddać hołd mojej królowej” – powiedziała PAP jedna z kobiet czekająca w kolejce na Lambeth Bridge, która kilka chwil później spokojnym krokiem pomaszerowała przez Victoria Tower Gardens w kierunku Westminsteru.

Pierwsze osoby ustawiły się w kolejce już w poniedziałek. Nie przestraszyła ich perspektywa oczekiwania 48 godzin, aby przejść obok trumny z ciałem Elżbiety II. We wtorek wczesnym popołudniem było ich kilkadziesiąt, natomiast w środę tuż przed godz. 18 czasu polskiego kolejka liczyła już prawie 4 km.

Jak szacują władze, przez ponad cztery dni, w czasie których trumna będzie wystawiona na widok publiczny, hołd królowej może chcieć oddać nawet milion osób. Cały okres od śmieci Elżbiety II do pogrzebu w najbliższy poniedziałek to ogromne wyzwanie dla służb porządkowych i transportowych.

„Powiedziałbym, że obecne wydarzenia są większe niż igrzyska olimpijskie (w 2012 roku); to igrzyska, ale z bardzo wieloma potencjalnymi niewiadomymi” – powiedział komisarz organizacji Transport for London Andy Byford, cytowany w środowym wydaniu londyńskiej popołudniówki „Evening Standard”.

Share
Udostępnij
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Nasi partnerzy