Reklama

Świat

Szef NATO Stoltenberg: wojna najpewniej skończy się przy stole negocjacyjnym, ale musimy Ukrainie pomóc na polu bitwy

PAP
Dodano: 18.01.2023
70961_18st3
Share
Udostępnij
Wojna najpewniej skończy się przy stole negocjacyjnym, ale musimy Ukrainie pomóc na polu bitwy – powiedział w środę sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg, biorąc udział w panelu "Przywracanie bezpieczeństwa i pokoju" zorganizowanym w ramach Światowego Forum Ekonomicznego w Davos w Szwajcarii.

"Pozycja NATO nie zmienia się i pozostajemy na stanowisku, że Ukraina zostanie członkiem Sojuszu" – zapewnił Stoltenberg. "Obecnie priorytetem jest kontynuowanie wsparcia i zapewnienie, że Ukraina przetrwa i wygra tę wojnę jako niezależne państwo europejskie. Dlatego dostarczamy Kijowowi bezprecedensowe wsparcie" – dodał.

"Tak ważne jest to, żeby Putin nie wygrał tej wojny, bo będzie to nie tylko straszne dla Ukrainy, ale i dla nas wszystkich. To będzie sygnał dla innych autorytarnych władców, że łamiąc międzynarodowe prawo, używając siły, mogą osiągnąć swoje cele. Dlatego jeśli chcemy negocjować pokój w Ukrainie, musimy dostarczyć Kijowowi broń" – zaznaczył szef NATO.

"Uzbrojenie to droga do pokoju. To może brzmieć jak paradoks, ale naszą jedyną opcją jest przekonanie Putina, że nie wygra na polu bitwy" – ocenił Stoltenberg. Zaznaczył jednak, że chociaż "wszyscy jesteśmy zainspirowani postawą Ukraińców, niebezpieczne jest niedocenianie Rosji, która mobilizuje coraz więcej ludzi, ściągą od innych autorytarnych reżimów więcej broni i planuje nowe ofensywy".

"Musimy udowodnić, że demokracja może wygrać z tyranią i opresją" – podkreślił.

Podczas zorganizowanego w Davos panelu szef NATO odniósł się również do przeprowadzanego procesu rozszerzenia Sojuszu o Szwecję i Finlandię. "Jestem pewien, że Turcja wyrazi ostatecznie zgodę na przyjęcie tych dwóch państw do NATO, nie wiem jedynie kiedy" – przyznał, komentując stawiane przez Ankarę warunki mające przekonać Turcję do ratyfikacji przyjęcia dwóch państw do Sojuszu.

"To najszybszy proces akcesyjny w historii; celem Putina było zmniejszenie NATO, a dzieje się dokładnie odwrotnie. Zwiększenie naszej obecności na wschodzie to nie eskalacja, ale odstraszanie i zmniejszanie możliwości rozpętania wojny pomiędzy Rosją a NATO" – zaznaczył Stoltenberg. 
Share
Udostępnij
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Nasi partnerzy