Reklama

Świat

Papież w Sudanie Płd.: pomóżmy temu krajowi, nie pozostawiajmy samej jego ludności

PAP
Dodano: 04.02.2023
71384_44546917_44546908
Share
Udostępnij
Pomóżmy Sudanowi Południowemu i nie pozostawiajmy samej jego ludności, która tak bardzo cierpiała i cierpi – powiedział papież Franciszek w sobotę w Dżubie, stolicy tego jednego z najbiedniejszych państw świata. Spotkał się tam z grupą 2500 wysiedlonych i mówił o "tragedii humanitarnej".
W całym kraju takich osób jest ponad 2 mln, a w rejonie Dżuby około 30 tys. Następne dwa miliony przebywają poza granicami. Codziennością najmłodszego państwa świata, utworzonego w 2011 roku, jest głód, przemoc i analfabetyzm.
 
Obraz katastrofy humanitarnej w Sudanie Płd. przedstawiła papieżowi w czasie spotkania specjalna reprezentantka ONZ Sara Beysolow Nyanti.
 
Franciszkowi towarzyszyli, jak podczas całej wizyty w Sudanie Południowym, anglikański arcybiskup Canterbury Justin Welby i moderator Zgromadzenia Ogólnego Kościoła Szkocji Iain Greenshields.
 
Odnosząc się do ich obecności papież powiedział: „Jestem tutaj, razem z braćmi, z którymi wspólnie odbywam tę pielgrzymkę pokoju, aby okazać wam całą moją bliskość, całą moją miłość. Jestem z wami, cierpię dla was i z wami”.
 
„Z powodu zniszczeń spowodowanych ludzką przemocą, jak również z powodu powodzi, miliony naszych braci i sióstr, takich jak wy, w tym wiele matek z dziećmi, musiało opuścić swoje ziemie i porzucić swoje wioski, swoje domy” – mówił Franciszek.
 
Jak zauważył, „niestety w tym udręczonym kraju bycie wysiedlonym lub uchodźcą stało się doświadczeniem powszechnym i zbiorowym”.
 
„Dlatego ze wszystkich sił ponawiam najserdeczniejsze wezwanie do zakończenia wszystkich konfliktów, do poważnego wznowienia procesu pokojowego, aby ustała przemoc, a ludzie mogli powrócić do godnego życia” – zaapelował papież.
 
Wskazywał, że tylko w warunkach pokoju, stabilności i sprawiedliwości możliwy jest rozwój i reintegracja społeczna.
 
„Nie możemy dłużej czekać: ogromna liczba dzieci urodzonych w ostatnich latach poznała jedynie rzeczywistość obozów dla przesiedleńców, zapominając o atmosferze domowej, tracąc więź z ziemią swego pochodzenia, z korzeniami, z tradycjami” – podkreślił Franciszek. Dodał: „Przyszłość nie może znajdować się w obozach dla przesiedleńców”.
 
„Tu – przypomniał – trwa największy kryzys uchodźczy na kontynencie”.
 
Papież mówił o braku bezpieczeństwa żywnościowego i niedożywieniu, które dotykają dwie trzecie ludności Sudanu Płd. Jak zauważył, według prognoz tragedia humanitarna może się jeszcze bardziej pogłębić w trakcie bieżącego roku.
 
Zachęcał młodzież: „Jeśli konflikty, przemoc i nienawiść wymazały z pamięci pierwsze karty życia tej republiki, bądźcie tymi, którzy napiszą na nowo jej historię pokoju”.
 
Papież podziękował wszystkim niosącym pomoc wysiedlonym: misjonarzom, organizacjom humanitarnym i międzynarodowym, zwłaszcza ONZ.
 
„Wszystkich proszę z sercem na dłoni: pomóżmy Sudanowi Południowemu, nie pozostawiajmy samej jego ludności, która tak bardzo cierpiała i cierpi” – wezwał Franciszek.
Share
Udostępnij
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Nasi partnerzy