Reklama

Świat

ISW: tylko niewielka część Bachmutu pod kontrolą ukraińską ale obrońcy mają inicjatywę taktyczną wokół miasta

PAP
Dodano: 22.05.2023
74284_22m1
Share
Udostępnij
Najemnicy rosyjskiej Grupy Wagnera prawdopodobnie kontrolują zachodnie granice Bachmutu, ale siły ukraińskie skupiają się na kontratakach na przedmieściach tego miasta położonego w obwodzie donieckim – ocenia w najnowszym raporcie Instytut Studiów nad Wojną (ISW).

Według amerykańskiego think tanku przetrzebione walkami w Bachmucie siły Grupy Wagnera nie będą w stanie kontynuować ataków poza granicami miasta. Z kolei do utrzymania kontroli nad nim rosyjskie dowództwo będzie zmuszone do ściągania sił z innych odcinków frontu.

Powołując się na stronę ukraińską ISW pisze, że broniące miasta wojska kontrolują „nieznaczną” część na południowym zachodzie w okolicach trasy T0504, co według analityków jest milczącym przyznaniem, że Rosjanie kontrolują „resztę zachodniego i południowo-zachodniego Bachmutu, jeśli nie całość”. Jak ocenia ośrodek, wojska ukraińskie prawdopodobnie wycofały się z pozostałych rejonów Bachmutu, z wyjątkiem terenów przylegających do dwóch tras prowadzących do miasta.

„Prawdopodobne zajęcie przez Grupę Wagnera pozostałego niewielkiego terenu na zachodzie miasta nie ma wpływu na prowadzone przez Ukraińców ataki od północy i południa; nie narusza też ukraińskiej kontroli nad liniami komunikacyjnymi wokół miasta” – ocenia ISW. (https://tinyurl.com/28n3a842)

By prowadzić dalsze działania ofensywne, zmęczeni walkami wagnerowcy będą musieli dojść do tych tras, zapewniających logistykę – zaznacza think tank. Z kolei siły rosyjskie będą najpewniej zmuszone do przerzucenia dodatkowych pododdziałów, by utrzymać miasto i flanki kosztem działań na innych kierunkach.

Według źródeł ukraińskich Rosjanie utracili kontrolę nad częścią wzniesień wokół miasta, a utrzymujące się postępy Ukraińców mogą doprowadzić do taktycznego okrążenia sił Grupy Wagnera w Bachmucie.

„ISW oceniał wcześniej, że ofensywa Grupy Wagnera prawdopodobnie wygaśnie po miesiącach wyniszczających walk w mieście i jest wątpliwe, by siły tej najemniczej formacji w obecnym stanie były w stanie kontynuować walki poza Bachmutem” – twierdza amerykańscy analitycy.

Think tank odnotowuje, że Władimir Putin 21 maja pogratulował Grupie Wagnera zajęcia Bachmutu, przypisując zdobycie miasta bezpośrednio najemnikom z tej formacji i zaznaczając, że regularne oddziały armii zapewniały osłonę na flankach.

Putin i resort obrony bezpośrednio przyznają, że Grupa Wagnera opanowała miasto, by uniknąć negatywnego efektu, który miał miejsce po zdobyciu nieodległego Sołedaru; (wówczas władze pominęły „zasługi” Grupy Wagnera, wywołując niezadowolenie kręgów nacjonalistycznych. ISW zaznacza również, że Putin po raz pierwszy bezpośrednio przypisał wagnerowcom sukces frontowy.

ISW analizuje reakcje na doniesienia o zajęciu Bachmutu w rosyjskiej przestrzeni informacyjnej, zwracając uwagę na rosnący rozdźwięk pomiędzy oficjalną narracją kremlowskich mediów i środowisk związanych ze skrajnie nacjonalistycznymi „blogerami wojskowymi”. W mediach oficjalnych przedstawiono sukcesy w Bachmucie jako historyczne wydarzenie o dużym znaczeniu dla dalszych działań ofensywnych w kierunku Słowiańska i Kramatorska, a nawet Dniepru.

„Przesadne przedstawianie zajęcia Bachmutu jako historycznego zwycięstwa prawdopodobnie wynika z utrzymującego się braku innych sukcesów taktycznych na Ukrainie” – ocenia ISW.

Z kolei kręgi tzw. blogerów wojskowych zareagowały spokojniej i podkreślały, że „Bachmut to nie jest Berlin”, a jego zdobycie po prostu będzie kolejnym krokiem w rosyjskich operacjach wojskowych na Ukrainie.

Share
Udostępnij
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Nasi partnerzy